Matthev | 4 Sierpnia 2018 g. 13:07 | Aktualizacja: 5 Sierpnia 2018 g. 17:19
Emocje po dwumeczu z Rio Ave powoli opadają, na horyzoncie pojawia się już zespół z Gandawy. Tymczasem zanim ponownie zaczniemy podbój Europy, rywalem Żółto-Czerwonych w Ekstraklasie będzie Wisła Kraków. Czekamy na pierwsze domowe zwycięstwo w lidze!
Ciężko skupić się na szarej rzeczywistości jaką jest Ekstraklasa, gdy w perspektywie ma się dwa spotkania z takim rywalem jak Gent. Tego od zawodników Jagiellonii wymagają jednak kibice, by Ci wykazali się profesjonalizmem i nie odpuszczali rywalizacji na własnym podwórku. Mecz w Gdyni pokazał, że trener Ireneusz Mamrot dysponuje szeroką kadrą i niezależnie kogo wystawi, zostawi on na boisku całe serce. Jest to korzystna sytuacja szczególnie dla młodych zawodników, którzy w normalnych okolicznościach nie mogli by liczyć na grę w pełnym wymiarze czasowym. Teraz otwiera się dla nich furtka, a trener Mamrot ma pozytywny ból głowy. Świderski, Bodvarson i Wójcicki pokazali, że są ważnymi zawodnikami tej drużyny i w chwili, gdy podstawowi zawodnicy potrzebują odpoczynku można na nich liczyć. Możemy się spodziewać ich występów, także w rywalizacji z Białą Gwiazdą. Gra, co trzy dni jest męcząca, a zawodnicy potrzebują odpoczynku. Z drugiej jednak strony, musimy się zastanowić czy rytm meczowy nie wpływa na zawodników pozytywnie. Być może szkoda byłoby ich z niego wybijać. Tutaj decyzję podejmie sztab szkoleniowy, który nie raz pokazał, że zna się na swojej robocie.
Co do Wisły, zmaga się ona ze swoimi problemami, również pozasportowymi. W mediach pojawiła się ostatnio informacja mówiąca, jakoby Kuba Błaszczykowski miał przekazał Wiśle milion złotych na uregulowanie płatności. Nie są to całe szczęście nasze problemy, więc przejdźmy do czysto sportowej rywalizacji. Zespół Macieja Stolarczyka jeszcze w tym sezonie nie przegrał. Po dwóch pierwszych kolejkach ma na swoim koncie 4 punkty. Musimy jednak zwrócić uwagę, że grali dotychczas z Arką i beniaminkiem, Zagłębiem Sosnowiec, więc spotkanie z Jagiellonią będzie pierwszym poważnym sprawdzianem Wiślaków w tym sezonie.
Co się stało w Wiśle w trakcie lata? Najważniejszym wydarzeniem bez wątpienia jest odejście Carlitosa, który, jak sam mówi, już zdążył się zakochać w Warszawie. Gdzieś już słyszeliśmy tą formułkę. Panie Carlitos, mało oryginalne, następnym razem prosimy się bardziej postarać. Odejście czołowej postaci ligi, na której w głównej mierze opierała się gra Białej Gwiazdy w zeszłym sezonie na pewno jest trudne, a do „załatania” takiej dziury potrzebny jest czas.
Pokażmy zawodnikom, że jesteśmy z nich dumni i zapełnijmy stadion. Na Gent możemy spodziewać się komplet, więc przyjdźmy też na Wisłę, by być razem z Żółto-Czerwoni w tym pozytywnym czasie. Widzimy się na Słonecznej!
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.