11 listopada 1918 roku - data, która na zawsze przeszła do historii Polski. Możemy być dumni ze swoich przodków, że przez 123 lata, gdy Polski nie było na mapie, ani przez moment nie przestali czuć się Polakami. Dzisiaj dzięki nim możemy obchodzić piękną, 100-tą rocznicę odzyskania niepodległości. Częścią obchodów będzie mecz przy Słonecznej!
Jagiellonia stanie naprzeciw Lecha Poznań. Jeszcze rok temu mecz ten budziłby nie małe emocje w środowisku sportowym. Dziś, niestety, jest tylko jedynym z wielu, a to wszystko za sprawą spadku sportowego poziomu drużyny z Ponania. Kolejorz w ostatnim czasie przeżywa gorszy okres i tutaj nie ma dyskusji. Apogeum beznadziejnej sytuacji w klubie miało miejsce tydzień temu, gdy z posadą trenera musiał pożegnać się Ivan Djurdjević. Zatrudniejąc swojego byłego zawodnika, charakternego walczaka liczyli na znacznie więcej. Tymczasem umiejętności piłkarskie nie przeniosły się na ławkę trenerską. Nie udało się...
Nie są to całe szczęście nasze problemy. Białostoczanie regularnie punktują, a spotkanie w Sosnowcu tylko to potwierdziło. W zespole powoli wszystko zaczyna funkcjonować jak wyobraża sobie trener Mamrot. W taktykę coraz lepiej wpasowuje się Poletanović. Widać gołym okiem, że jest to potencjał na gwiazdę, przynajmniej na poziomie polskiej ekstraklasy. W spotkaniu z Zagłębiem pokazał próbkę swoich umiejętności, a efekty wszyscy widzieliśmy.
W formie jest również Karol Świderski. Wywalczony karny w końcówce dogrywki z GKS'em Katowice dał nam awans do kolejnej rundy, gdzie czeka na nas Arka Gdynia. Poniedziałkowe spotkanie w Sosnowcu również może zapisać sobie na "+". Dwie bramki cieszą każdego napastnika. Jeżeli tylko Karol utrzyma regularność, a jego dobre występy nie będą jednorazowe wszyscy będziemy zadowoleni.
Do gry wraca również Ivan Runje i chyba nie musimy mówić ile ten zawodnik znaczy w ekipie Żółto-Czerwonych. Jest pewnym punktem w defensywie, generałem w armii Ireneusza Mamrota. Ok, miano generała należy do Tarasa Romanczuka, więc Ivan musi się zadowolić tytułem "oficera".
Wydaje się, że trudno by było o lepszy moment na spotkanie z Lechem. Jagiellonia znajduje się na fali wznoszącej, natomiast Kolejorz walczy sam ze sobą, próbując pokonać swoje słabości. Jak narazie nie idzie mu najlepiej i miejmu nadzieję, że w niedziele się to nie zmieni.
Pamiętajmy, że 11 listopada jest najważniejszą datą w naszej historii, więc wybierając się na stadion weźmy ze sobą biało-czerwoną flagę i razem pokażmy, że jesteśmy dumni ze swojego kraju. Jeżeli każdy wywiąze się z tego zadania na trybunach powstanie coś wyjątkowego, co będziemy po latach wspominać z sentymentem. Jest to prawdopodobnie jedyny dzien, kiedy przy Słonecznej nie będzie tylko żółto-czerwono, ale także biało-czerwono. Zróbmy to!
RELACJA TEKSTOWA: https://jagiellonia.net/live,520.html