W spotkaniu nie obejrzymy w Jagiellonii pauzującego za czwartą żółta kartkę Zorana Arsenica. Swoją szansę na pokazanie się w Krakowie powinien otrzymał bohater meczu z Wisłą Płock, Kuba Wójcicki. Ten sam Wójcicki, z którym Probierz bez ceregieli pożegnał się w Cracovii. Podobnie jak on wiele do udowodnienia będzie miał zapewne Grzesiek Sandomierski, którego obecny wiceprezes naszego jutrzejszego przeciwnika pozbył się mimo marnych merytorycznych powodów.
Spotkanie będzie miało wiele podtekstów. Gospodarze wygrali sześć ostatnich spotkań, z czego ostatnie bardzo prestiżowe z Legią w Warszawie. Są ewidentnie na fali, na trybuny przy ul. Kałuży wrócił doping. Trener Probierz cały tydzień zapraszał kibiców na to spotkanie. Czy przekroczą 10 tysięcy? Zobaczymy jutro. Niemniej jednak na pewno nie będzie w sektorze gości kibiców z Białegostoku. Jagiellonia zawaliła, gospodarze nie pomogli, nawet Probierz, który bezradnie jako wiceprezes klubu rozłożył ręce. Bywa, ale szkoda.
Wszyscy liczymy na to, że będzie to dobry mecz, a Jagiellonia zgodnie z tradycją zagra na wysokim poziomie na wyjeździe i dogoni w tabeli Legię Warszawa, która zgubiła punkty w Poznaniu.
Liczymy na dobre spotkanie, spełniające warunki meczu dwóch zespołów w formie. Liczymy też na to, że Jagiellonia przywiezie z Krakowa trzy punkty.
Składu planowanego nie podajemy, bo i tak zapewne Probierz zamiesza tak, że wielu będzie zdziwionych.
Przewidywany skład Jagiellonii:
Sandomierski - Guilherme, Mitrovic, Runje, Wójcicki - Novikovas, Pospisil, Romanczuk, Poletanovic, Kostal - KlimalaGuilherme
0:0
-:-