Wystarczyło żeby kibice (i pewnie też działacze) oraz media (w tym – nasz serwis) popracowały trochę z głowami naszych Żółto-Czerwonych gwiazd i już są tego efekty. Czynniki wolicjonalne uległy znacznej poprawie i po czarnej serii sześciu meczów bez wygranej oraz po naszych słowach krytyki, przyszła biała seria trzech zwycięstw z rzędu. Co za niesamowita i niespodziewana odmiana!
Dzięki temu w zasięgu rąk (a bardziej prawidłowo: nóg) naszej drużyny stało się zarówno zdobycie Pucharu Polski, jak i trzeciego miejsca w końcowej tabeli sezonu 2018/2019. Takie powinny być cele na najbliższe tygodnie. I takie chyba są, mam nadzieję.
Nareszcie Duma Podlasia przestała kibiców przyprawiać o ból głowy i chciałbym bardzo, aby ten trend utrzymał się aż do 19 maja włącznie. Żeby nie było, że tylko się czepiam i narzekam, muszę w tym miejscu pogratulować zawodnikom tego, iż potrafili wziąć się w karby w najbardziej krytycznych chwilach. Muszę im też podziękować za te trzy ostatnie mecze i prosić o następne z podobnymi rezultatami.
Teraz wszystkie zespoły w ekstraklasie będą grały mniej więcej co trzy dni, więc siły powinny się wyrównać, zarówno w potencjale fizycznym, jak i w kontuzjach i kartkach. Przed nami siedem meczów, każda drużyna może zdobyć pulę 21 punktów, a więc teoretycznie wszystko jest możliwe. W praktyce trochę mniej, ale też dużo.
W Pucharze Polski Jaga zmierzy się z Lechią Gdańsk, która jest dla nas bardzo niewygodnym przeciwnikiem, odkąd zalągł się tam niejaki Flawio Pajszało (pisząc fonetycznie), który systematycznie strzela nam gole i nic na to nie możemy poradzić. Apeluję do trenera Mamrota, aby wreszcie znalazł jakiś sposób na to by go zneutralizować, tak jak zrobiła to Kraksa, wygrywając z Lechią u siebie w 30. kolejce 4:2 i pozwalając Pajszale na strzelenie sobie tylko jednego gola, i to takiego, który nie zadecydował o zwycięstwie rywala.
Przed finałem Pucharu Polski jest to dla Dumy Podlasia pozytywny prognostyk, pokazujący, że lechiści nie są niepokonani, trzeba się tylko zmobilizować tak, jak zrobili to aktualni podopieczni Probierza. Ale zanim Puchar, jeszcze trzy kolejki ligowe. Oby "biała seria" została przez naszych piłkarzy utrzymana jak najdłużej.
Czego sobie i Wam życzy z okazji Świąt Wielkanocnych
Czop
Odp. Do Adamski, Michalski. Co wy kuźwa pier..licie. Jaka odmiana, jaka chorągiewka. Jak jest do dupy, to piszę że jest do dupy. A jak się poprawia, to piszę że się poprawia. Takie dziwne?
0:0
-:-