Wielka kompromitacja zarządu Jagiellonii SSA, kibice nabici w butelkę
Czop  |  13 Lipca 2019  g. 14:04  |  Aktualizacja: 14 Lipca 2019  g. 15:56
W sobotę 13 lipca 2019 roku przekonaliśmy się, jak tak naprawdę klub Jagiellonia dba o kibiców i o swoją promocję.

Wakacje. Lipiec. Świeci słońce. Ciepło. Sobota. Godzina jedenasta. Cóż trzeba więcej, żeby miło spędzić czas na stadionie, oglądając mecz międzynarodowy z Atlantasem Kłajpeda, a następnie prezentację drużyny piłkarskiej Jagiellonii? Tym bardziej, że na oficjalnej stronie klubu widnieje zaproszenie. Przyjdźcie. Udostępnione są aż trzy sektory. Wstęp wolny. Brama otwarta od 10:00.

No i przyszliśmy. Ci szczęściarze, którzy pojawili się gdzieś tak do 10:45, jeszcze weszli, choć później oglądali spotkanie na stojąco, gdyż zabrakło miejsc siedzących. Ale za kwadrans jedenasta zrobiło się jeszcze gorzej. Brama wejściowa została opuszczona, i tak już pozostała do końca. A za bramą zaczął się gromadzić tłum. Tłum chętnych, których już nie wpuszczono na stadion.

W sumie, pod tą bramą przewinęło się tak gdzieś ze dwa tysiące kibiców (klub ocenia ich liczbę na „ponad 300”, he, he – kto tam był, ten wie), którzy ciągle przychodzili, postali dłużej lub krócej, pokrzyczeli że piłka nożna dla kibiców, i przekonawszy się że klub ma ich głęboko w dupie, odchodzili z kwitkiem, zniesmaczeni, wraz ze swoimi nieletnimi pociechami, którym obiecali, że ich zabiorą na mecz. Nie zabrali.

Tak że bardzo miły weekend klub SSA Jagiellonia zafundował w sobotę mieszkańcom Białegostoku i wielu kibicom przyjezdnym. A jeśli chodzi o mnie, to zamiast oglądać mecz a potem uczestniczyć w prezentacji piłkarzy, musiałem usiąść przed komputerem i wydziubać ze złością na klawiaturze ten tekst. Dzięki ci, o k…, o k…lubie, za zorganizowanie czasu mi i innym kibicom. I dzięki ci, o k…lubie, że nie mogłem obejrzeć zwycięskiego sparingu 3:0. Człowiek się napalał od kilku tygodni na to spotkanie i gówno z tego wyszło.

A tak właściwie, jakiż to kataklizm spowodował, że większość chętnych nie została wpuszczona na stadion? Rozróby? Ustawka?  Ano nic z tych rzeczy. Po prostu szanowny klub Jagiellonia SSA nie raczył zgłosić meczu jako imprezy masowej, pożałował pieniędzy na ochronę, i przez to na stadion mogło się dostać co najwyżej tysiąc osób. Reszta won. Wypier..lać.

Wakacje. Lipiec. Świeci słońce. Ciepło. Sobota. Godzina jedenasta. Cóż trzeba więcej, żeby miło spędzić czas na stadionie, oglądając mecz międzynarodowy z Atlantasem Kłajpeda, a następnie prezentację drużyny piłkarskiej Jagiellonii? Jaką tępą trzeba mieć wyobraźnię, aby nie przewidzieć, że frekwencja naprawdę będzie pokaźna i że imprezę należy zgłosić jako masową.

Jakże żałośnie na tym tle brzmi opublikowane na oficjalnej stronie klubu naiwne tłumaczenie, iż „zainteresowanie sparingiem z Atlantasem przeszło nasze oczekiwania. Sparingi rozgrywane w ubiegłych latach na Stadionie Miejskim cieszyły się znacznie mniejszym zainteresowaniem, a liczba kibiców zasiadających na trybunach nie przekraczała 500 osób. Przed spotkaniem nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów, że sobotni mecz wzbudzi większe zainteresowanie. Wyznaczone sektory szybko wypełniły się kibicami. Jest nam niezmiernie przykro, że grupa ponad 300 osób nie mogła wejść na stadion. Tę sytuację traktujemy jako nauczkę na przyszłość. Wszystkich, którzy w sobotę, 13 czerwca nie zdołali wejść na trybuny chcielibyśmy przeprosić za zaistniałą sytuację. Osoby, które nie zostały wpuszczone na teren stadionu prosimy o kontakt z nami na adres mailowy marketing@jagiellonia.pl. Zrobimy wszystko, aby zrekompensować dzisiejszą sytuację”.

Skoro jednak nie zgłoszono imprezy masowej, jaką tępą wyobraźnię trzeba mieć, aby jasno i uczciwie wcześniej nie poinformować o tym kibiców. Bo mi może nic nie mówić liczba udostępnionych sektorów, jak to próbuje się tłumaczyć w oświadczeniu. Natomiast coś może mi powiedzieć prosty komunikat, że liczba miejsc jest ograniczona do tysiąca i kto pierwszy ten lepszy. Ale tego też zabrakło w klubowym zaproszeniu zarażonym tępą wyobraźnią.

Dziękujemy ci SSA Jagiellonio za taką dbałość o kibiców, za taką reklamę klubu, za taką reklamę widowiska piłkarskiego i za taką zachętę do przychodzenia na mecze ligowe. I za taką „policyjną” ocenę liczby osób niewpuszczonych.

Jak na ironię, na tejże samej oficjalnej stronie Jagiellonii widnieje taka oto informacja: „Miło nam poinformować, że organizacja meczów przez Jagiellonię Białystok została oceniona najwyżej spośród wszystkich klubów Ekstraklasy.” Ha, ha, ha. Nic tylko pogratulować. Na potwierdzenie zasadności tego wyróżnienia, trzynastego lipca klub Jagiellonia SSA zaprezentował syf, kiłę i mogiłę. Antypromocję, antyreklamę, zniechęcenie i oburzenie.

I róbcie tak dalej, a potem narzekajcie, że frekwencja na meczach nie dopisuje.

Czop

(foto Wojciech Wojtkielewicz)

 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Raków Częstochowa
25
52
37-16
2
Jagiellonia Białystok
25
51
47-30
3
Lech Poznań
25
50
47-21
4
Pogoń Szczecin
25
43
41-28
5
Legia Warszawa
25
40
48-35
6
Górnik Zabrze
25
40
36-29
7
Cracovia
25
38
44-39
8
Motor Lublin
25
36
35-44
9
GKS Katowice
25
33
33-31
10
Piast Gliwice
25
33
26-26
11
Korona Kielce
25
33
24-31
12
Radomiak Radom
25
31
34-39
13
Widzew Łódź
25
30
28-39
14
Puszcza Niepołomice
25
25
24-35
15
Stal Mielec
25
23
26-38
16
Zagłębie Lubin
25
23
21-38
17
Lechia Gdańsk
25
21
26-44
18
Śląsk Wrocław
25
18
25-39
 
OSTATNI
16.03.2025, 20:15
 
 

2:1

 
NASTĘPNY
29.03.2025, 17:30
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
14
Jesus Imaz
7
Afimico Pululu
3
Jarosław Kubicki
3
Mohamed Lamine Diaby-Fadiga
3
Kristoffer Hansen
3
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
3
Darko Churlinov
2
Miki Villar
2
Mateusz Skrzypczak
1
Taras Romanczuk
1
Tomas Silva
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2025 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.