Damian Węglarz – 7
Udany powrót po wypożyczeniu w Suwałkach. Damian zagrał na 0 z tyłu i to liczy się najbardziej. Kilka razy dobrze odprowadził piłkę wzrokiem, raz złapał słaby strzał Siemaszki. Poza tym wykonał kilka wykopów. Nie miał dużo roboty.
Jakub Wójcicki – 6
Wielu kibiców oczekiwało Andreja Kadleca w wyjściowym składzie, ale Ireneusz Mamrot postawił na doświadczonego Polaka, który nie zawiódł swojego szkoleniowca. Kilka razy ładnie połączył się do akcji ofensywnej, raczej nie popełniał błędów w obronie. Zagrał solidny mecz, choć nie była to jeszcze najlepsza wersja Kuby.
Zoran Arsenić – 7
Dałbym mu 8 gdyby nie bezmyślny faul przed polem karnym. Poza tym na jego konto poleciała pierwsza żółta kartka w sezonie, która nie była spowodowana żadnym faulem, a głupimi przepychankami przed rzutem rożnym. Poza tym Chorwat pewnie czuł się z piłką przy nodze, kilka razy ruszył z nią do przodu napędzająca akcje.
Nemanja Mitrović – 8
Słowieniec wrócił z czarnej dziury i na dzień dobry pokazał się ze swojej najlepszej strony. Znamy go z twardej gry połączonej z bezkompromisowym wybijaniem piłek w okresie zagrożenia. Dzisiaj był bezbłędny, widać było, że chciał się zrehabilitować za słabą wiosnę.
Guilherme Sitya – 7
Nasz ulubieniec. Wiemy, że nas czytasz Gui! Dzisiaj możesz być zadowolony, nie zamierzamy Ciebie wysyłać na trybuny, bo zagrałeś dobry mecz. Nie był to szczyt marzeń, bo zdarzyło się kilka sytuacji, w której Brazylijczyk znowu krył na radar, ale lewa strona naszej drużyny ogólnie funkcjonowała bardzo dobrze.
Taras Romanczuk – 8
Strzelec 3. Bramki pieczętującej wygraną. Ponownie najbardziej aktywny piłkarz w drużynie. Znowu przebiegł najwięcej i grał bardzo ofiarnie. Zdarzyło się kilka nieudanych przyjęć, podań, ale Taras znowu zostawił na murawie sporo zdrowia na chwałę Jagiellonii.
Martin Pospisil – 9 (ZAWODNIK MECZU)
Pospa zagrał rewalacyjny mecz. Wreszie mógł zabrać się za spokojne rozgrywanie piłki grając bliżej stoperów niż napastników. Robił to bardzo dobrze. Wykonał kilka firmowych zagrań fałszem, które wyglądały bardzo efektownie i napędzały akcje kolegów. Do tego dołożył mnóstwo akcji defensywnych i zdaniem moim oraz innych kibiców był najlepszym zawodnikiem Jagi w Gdyni.
Bartosz Bida – 7
Być może niektórzy uznają, że ocena, którą wystawiłem Bartkowi jest za niska. Mają do tego powody, bo 18-latek otworzył strzelanie ligowe, jednocześnie notując pierwszego gola w żółto-czerwonych barwach. Zaczął mecz na nietypowej dla siebie pozycji lewego skrzydłowego, z której schodząc wykorzystał podanie Jesusa Imaza. Jednakże nie możemy zapomnieć o tym, że zmarnował jednak kolejną świetną sytuację, a takie pudła też są brane pod uwagę w ocenie piłkarza ofensywnego. Niewątpliwie nasz młodzieżowiec pokazał się z bardzo dobrej strony jak na debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej. Widać, że jeszcze musi popracować fizycznie, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Jesus Imaz – 9
Hiszpan nie zapomniał jak się strzela bramki. W meczu z Arką zaliczył 1+1 do klasyfikacji kanadyjskiej. Dodatkowo miał okazje na kolejne 2 trafienia. Gdyby wykorzystał jedno z nich, to otrzymałby ocenę 10, ale wiem, że Jesus jest głodny bramek i już szykuje magazynek na kolejne starcia.
Tomas Prikryl – 8
Były piłkarz Mlady Boleslav pokazał wszystkim, że nie czuje presji spowodowaniej wejściem w buty Arvydasa Novikovasa. Czech przebywa w zespole zaledwie kilkanaście dni, a już widać jego potencjał. Dzisiaj zanotował pierwszą asystę, ale powinien kończyć ten mecz z hattrickiem asyst, gdyż Jesus Imaz czy Bartek Bida powinni wykorzystać „patelnie” od wychowanka Sigmy Ołomuniec.
Ognjen Mudrinski – 6
Ocena dla Serba będzie trochę na zachętę, gdyż pusty przelot w przypadku napastnika nie jest godny pochwały. Ireneusz Mamrot przed meczem wspominał o tym, że Mudrinski musi jeszcze mocno popracować w treningu, gdyż zauważalne są u niego zaległości kondycyjne. Widać to było momentami na stadionie przy ulicy Olimpijskiej. Mimo braku bramki nie mogę pominąć jego zaangażowania w walce z obrońcami Arki. Nie mieli łatwo z Serbem. Kilkukrotnie mocno zmusił Arkowców do twardej walki, którą potrafił wygrać i zgrać piłkę do kolegi obok.
Patryk Klimala – 2
Bezbarwny, beznadziejny występ byłego napastnika Lechii Dzierżoniów. Kompletnie nie wiedział co czynić w tym meczu. Truchtał, unikał walki o trudne piłki, źle przyjmował podania kolegów z drużyny, biegał momentami bez celu. Bezdyskusyjnie został zdeklasowany przez Bartka Bidę.
Martin Kostal – 7
Kolejne obiecujące wejście Słowaka z ławki. Nie miał wielu okazji do pokazania możliwości, ale przeważnie jego kontakty z piłką nie kończyły się stratą, coś z nich wynikało. Najważniejszym wydarzeniem w występie byłego piłkarza Wisły Kraków jest asysta. Idealnie zgrał na bliższym słupku piłkę do Tarasa Romanczuka przy rzucie rożnym wykonywanym przez Marko Poletanovicia.
Marko Poletanović – 6
Ocena wyjściowa. Marko nie miał wiele czasu na zaprezentowanie swoich umiejętności. Wykonał rzut rożny prowadzący do bramki, jednocześnie notując asystę drugiego stopnia.
0:0
-:-