Czas podsumować domowe zwycięstwo Jagiellonii z Wisłą. W rolę "samozwańczego eksperta" wcieli się Mateusz.
Damian Węglarz - 5
Kilka niepewnych interwencji - szczególnie na przedpolu, gdy musiał rywalizować z rosłymi zawodnikami Wisły. Na minus również błąd przy drugiej bramce Białej Gwiazdy. Fakt, uderzenie nie było najłatwiejsze, piłka skozłowała przed samym Węglarzem, ale "wyplucie" piłki przed siebie, na poziomie Ekstraklasy nie przystoi nikomu. Oczywiście doceniamy instynktowną interwencję Damiana w ostatnich minutach meczu, która uchroniła nas przed stratą bramki.
Jakub Wójcicki - 5Podobnie jak Węglarz był zmieszany przy drugiej bramce Wisły. Pozwolił odwrócić się Buksie i oddać, jak się okazało, skuteczne uderzenie. Uważaliśmy, że spotkanie z Górnikiem było jedynie wypadkiem przy pracy, niestety historia się powtórzyła, miejmy nadzieję, że ostatni raz.
Guilherme - 6
Mniej widoczny w ofensywie, ale swoje zadania zadania defensywne wypełniał satysfakcjonująco. Dobrym ustawieniem przecinał zamysły rywali, czym niejednokrotnie zapoczątkował atak Żółto-Czerownych. W działanich ofensywnych więcej miejsca dostał czy to Bida czy Kostal.
Ivan Runje - 7
Ivan po raz kolejny potwierdził jak ważnym jest ogniwem w układance Ireneusza Mamrota. Znów był pewnym punktem w defensywie. Sterował z boiska ustawieniem kolegów z przednich formacji, przywoływał ich na odpowiednie pozycje. Generał obrony.
Zoran Arsenić - 7
Był to dla niego trudny mecz, w końcu grał przeciwko byłym kolegom. Wykazał jednak pełen profesjonalizm i nie pozwolił Wiśle na wiele. Bardzo dobre zawody w jego wykonaniu, ale jak sam powiedział to nie była jeszcze najlepsza wersja Jagielloni. Trzymamy za słowo!
Taras Romańczuk - 7
Jak na kapitana przystało trzymał środek pola i rozbijał ataki Wisły. Serducho zostawione na boisku. Szkoda, że Taras nie wykorzystał dynamicznej akcji Bartka Bidy, który fantastycznie wyłożył mu piłkę. Niestety, nie tym razem.
Marko Poletanović - 6
Tydzień temu rezerwy, a w piątek Ekstraklasa. Jak widać krótka jest droga z IV ligi do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Oczywiście poł żartem, pół serio. Marko zagrał dobre zawody, ambitnie walczył w środku pola, zaliczając kilka istatnych odbiorów. Na plus także asysta przy pierwszej bramce Imaza. Marko podążaj dalej tą drogą.
Martin Pospisil - 9
Ile ten zawodnik widzi na boisku! Trzecia akcja bramkowa powinna się znaleźć w futbolowym podręczniku, a największy w niej udział miał Martin. Nie jest to jedyna sytuacja, w której wykazał się piłkarskim kunsztem. W drugiej połowie idealnie znalazł "uliczkę" do Camary, który wyłożył piłkę Bartkowi Kwietniowi. Resztę historii już znacie.
Bartek Bida - 5
Niestety chyba najgorszy z dotychczasowych występów naszego młodzieżowca. Niemniej należy go pochwalić za akcję, w której szybkim, którkim dryblingiem minał rywala i znalażł w polu karnym Tarasa. Praca w defensywie także na duży plus.
Martin Kostal - 6
Udany występ naszego skrzydłowego. Starał się. Pracował zarówno w defensywie jak i ofensywie. Podobnie jak Poletanović, dostał szansę i pokazał się z dobrej strony. Asysta przy drugim trafieniu Imaza.
Jesus Imaz - 10
GENIALNY! Nie trzeba dużo pisać! Pierwszy HAT-TRICK w historii występów Zółto-Czerwonych na najwyższym szczeblu rozgrywkowym!
Bartek Kwiecień - 6
Wypełnił swoje zadania. Chociaż nie bezbłędnie. Miał być spokojny finisz spotkania, jednak Wiślacy zdołali zapenić nam trochę nerwów w doliczonym czasie gry.
Camara - 6
Godnie zastąpił Kostala. Aktywnie uczestniczył w akcjach ofensywnych. Stwarzał zagrożenie. Gdyby Bartek Kwiecień dobrze dołożył nogę - cieszyłaby się z asysty.
Patryk Klimala - ?
Grał zbyt krótko.