Damian Węglarz- 5
Kolejny raz nie pomógł zespołowi. Wypluł piłkę po niegroźnym strzale, czym mógł sprowokować gola dla Pogoni po dobitce Buksy. Zawalił przy bramce Frączczaka na 1-3, gdyż odsłonił całkowicie krótki róg. Wybicia piłek nogami nie były złe, ale kilka z nich wylądowało jednak na aucie. Ogółem policzono mu tylko 67% dokładnych podań, co jest dość niską proporcją, jak na bramkarza.
Jakub Wójcicki- 5
Do pewnego momentu nasz prawy obrońca grał kolejny bardzo dobry mecz, świadczy o tym chociażby aż 6 odebranych rywalom piłek (na 7 prób). Tym razem jednak Kuba nie ustrzegł się błędu w obronie przy golu na 1-3. Jego gra w ofensywie również pozostawiała wiele do życzenia. Inaczej niż w meczu z Lechem miał dzisiaj dużo dośrodkowań na pałę, aby tylko wkopać piłkę w „16” rywali. Chyba najsłabszy mecz Wójcickiego w tym sezonie ESA.
Na uwagę zasługuje kolejny gol, który, choć oczywiście słusznie nieuznany, pokazał, że ten zawodnik ma ogromną łatwość znajdowania się w polu karnym rywali. Być może trener Mamrot powinien więc przemyśleć rozmieszczenie zawodników przy wykonywaniu ofensywnych SFG.
Ivan Runje- 5
Nie był to dobry mecz Ivana. Oczywiście, poprawa w porównaniu z meczem pucharowym była znaczna, ale jednak temu występowi daleko było do bezbłędności. Wydaje się, że gol na 1-3 obciąża również konto Runje, który wyskoczył z linii obrony, by przeciąć akcję Pogoni, a gdy to się nie udało, nie był w stanie nadążyć za Adamem Frączczakiem.
Zoran Arsenić- 5
W pierwszej połowie imponował wprowadzeniem piłki do gry, w drugiej przygasł, jak cała drużyna. Zamiast słów, niech przemówią liczby: Runje i Arsenić w tym meczu mieli łącznie 1 (jeden!) odbiór i 7 sprintów (Runje- 1), a stoperzy Pogoni 8 odbiorów i 27 sprintów. Jak dla mnie Zech i Triantafyllopoulos pokazali, że każdy pożar da się ogarnąć.
Guilherme- 5
Przeciętny mecz Brazylijczyka. Nie pomógł w ofensywie, kilka razy dał się ograć w defensywie, choć też i nic spektakularnie nie zawalił. Na plus dobre dogranie, gdzie Romanczuk powinien zdobyć gola po strzale głową, choć był to chyba jedyny dobrze wykonany SFG w tym meczu.
Taras Romanczuk- 7 (gracz meczu)
Chyba jedyny zawodnik Jagiellonii, do którego nie można mieć większych zastrzeżeń po tym meczu. Duża liczba odbiorów w środku pola i masa podań na wolne pole, które uruchamiały szybkie ataki Jagi w I połowie. To nie było wyrafinowane granie, ale przynosiło drużynie korzyść (do czasu). Szkoda, że nie strzelił gola po stałym fragmencie, ale to był w końcu stary, dobry kapitan, którego brakowało w Poznaniu i Krakowie.
Martin Pospisil- 5
Kolejny słabszy mecz Czecha. W tym meczu jego kilka dobrych zagrań zostało przykrytych groźnymi stratami.
Jesús Imaz- 6
Katalończyk znów dużo pracował dla zespołu i starał się wycisnąć z każdej akcji jak najwięcej korzyści dla wyniku drużyny. Przebiegł najwięcej kilometrów spośród graczy obu zespołów. Ocenę obniża zmarnowana setka.
Juan Cámara- 6
Mecz udany w ofensywie, gol i kilka dryblingów. W obronie jednak słabo, w tym sprowokowany rzut karny w dość niegroźnej sytuacji. Generalnie im dalej od naszej bramki ustawiony jest Andaluzyjczyk, tym dla nas lepiej. Dziś był to chyba i tak najlepszy jego występ w żółto-czerwonych barwach.
Tomas Prikryl- 4
Całkowicie bezbarwny występ, do tego dwie zmarnowane okazje na gola i chyba ani jednego błyskotliwego dogrania do partnerów. Czeski skrzydłowy zaczął znacznie lepiej niż gra teraz. Tak zatrzymała go choroba, czy jednak nie jest taki dobry?
Patryk Klimala- 6
Mam pewien kłopot z oceną tego występu i waham się co do jego oceny. Tak naprawdę najchętniej postawiłbym tutaj losową wartość z przedziału <5,7>. Z jednej strony Patryk zaliczył spektakularną pierwszą połowę, gdzie napędzał ataki Jagi, miał jedną asystę przy golu Cámary, a z drugiej „okradł” go Imaz. Z drugiej strony, wydaje się, że nie powinien palić tak wielu stykowych sytuacji. Klimala jest zawodnikiem turbo szybkim, w tym meczu najszybszy sprint to 35 km/h, to jest już bardzo dużo, jak na warunki ESA, żaden stoper się do tego wyniku nie zbliża. Jednak pełne wykorzystanie tego atutu nieodwołalnie wymaga umiejętności unikania tak wielu spalonych w meczu.
W II połowie również wydaje się, że Klimala dał się schować stoperom Pogoni do kieszeni i długo nie potrafił odnaleźć swojej dobrej gry. Szkoda, że Patryk nie jest lepszym dryblerem, co pozwoliłoby mu wychodzić obronną ręką z sytuacji, gdy stoperzy rywali nie dają mu rozwinąć skrzydeł.
Sporo nauki przed Klimalą, ale dziś było jednocześnie i naprawdę dobrze, i sporo niedosytu. Trzymam jednak kciuki za rozwój tego chłopaka.
Marko Poletanović- 6
Grał krótko, ale swoim zaangażowaniem i bardzo dobrymi dograniami zasłużył na ocenę. Wobec obniżki formy Pospisila chętnie zobaczyłbym Poletanovicia w pierwszej „11” we Wrocławiu.
Mile Savković- 5
Niczym się nie wyróżnił. Jeśli miał dać zespołowi impuls, to tego nie zrobił.
Bartosz Kwiecień- bez oceny
Bartek grał naprawdę za krótko, żeby go oceniać.
0:0
-:-