Damian Węglarz – 6
W tym meczu zaobserwowałem u niego częstsze wypady na przedpole przy dośrodkowaniach. Timing był dobry, ale w dwóch przypadkach popełnił w tym elemencie gry błąd. Jego szczęście, że nie kosztowny dla zespołu. Niech dalej ciężko pracuje nad tym co ma do dopracowania a ja mu życzę więcej tzw. golden save, bo z tym na razie bieda. Kolejny mecz, którego nam nie zawalił mimo dwóch wyjęć piłki z sieci.
Jakub Wójcicki – 6
Kuba zdrowy = Kuba solidny. Najstarszy piłkarz Jagiellonii z minutami w tym sezonie co mecz utrzymuje solidny poziom ligowy. Jest jednym z najczęściej faulowanych naszych graczy a to też o tej jego solidności i zaangażowaniu świadczy. Bez fajerwerków ale cały czas bardzo solidnie.
Ivan Runje – 7
Pewnie z piłką przy nodze, dobry procent wygranych pojedynków, nabyć piłki i duża dokładność w rozgrywaniu akcji. Tak grającego Ivana chcemy oglądać.
Zoran Arsenic – 7
Podobnie jak Runje, choć ocena byłaby wyższa gdyby nie to iż był poważnie zamieszany w utratę drugiej bramki. Imponowały jego ofensywne wejścia ale popełnił zbyt dużo strat.
Guilherme – 5
Jego dośrodkowania z rzutów rożnych nic drużynie od dłuższego czasu nie dają. Może czas zmienić wybijanie w tłok i na aferę na jakieś inne warianty? Ale to nie zadanie dla niego a dla sztabu. Gui zdecydowanie musi poprawić element krycia, bo przy pierwszej bramce dla Cracovii gdyby nie przysnął spokojnie lecącą piłkę by wyekspediował. No i ta duża liczba prostych strat piłek, zazwyczaj podwójnie większa od swego kolegi po przeciwnej stronie boiska.
Taras Romanczuk – 8
Instat Index za ten mecz – 436! To mówi wszystko. Bramka i asysta, 54 na 63 podania dokładne, 23 na 34 wygranych pojedynków, 5 na 6 udanych odbiorów i 10 nabyć piłek – najwięcej w drużynie. Dokładając do tego wrodzoną waleczność, niezłomność oraz odporność na ból wychodzi nam prawdziwy lider tak ważnej dla każdego zespołu drugiej linii.
Tomas Prikryl – 4
Coś ta kuracja antybiotykowa sprzed prawie dwóch miesięcy ostro wyniszczyła jego organizm. Zachwycił całą Polskę w pierwszych meczach a później choroba i nam sympatyczny Tomek zgasł. Czekamy na jego odbudowę bo umiejętności ma bez wątpienia wielkie.
Martin Pospisil – 6
Drugi najniższy wynik w drużynie pod względem celności podań, aż 7 strat piłki i jedynie 3 nabyte. Dopiero w ostatnich 30. minutach zobaczyliśmy Martina z początku tych rozgrywek. Swoimi zachowanymi siłami wręcz miażdżył na boisku graczy Pasów i to głównie on był motorem napędowym akcji ofensywnych w końcowej fazie wczorajszego meczu. I za to właśnie ocena została podwyższona.
Juan Camara – 3
Zdecydowanie najsłabsze nasze ogniwo w tym meczu. Gdy mógł uderzać a ma do tego predyspozycje to wikłał się w dryblingi, holował piłkę lub niecelnie zagrywał. Gdy prosiło się o podanie do dobrze ustawionego kolegi to tego też nie robił w odpowiednim momencie i decydował się na strzały w nogi blisko atakującego go rywala. Minęła przerwa reprezentacyjna i straciliśmy Camarę, który ciągnął nasz wózek przed nią.
Niestety, w tym meczu zupełnie zabrakło nam skrzydeł.
Jesus Imaz – 5
To wciąż nie ten sam piłkarz co na początku sezonu. Potencjał przewyższający naszą słabą ligę, ale gdzieś się on zagubił i Jesus nie potrafi go odnaleźć. Kolejny raz w raporcie fitness nr.1 w naszej drużynie, ale piłka nożna to nie biegi lekkoatletyczne. I nie sęk w tym, że przestał strzelać bramki ale w tym, iż bardzo źle to wygląda gdy przyjrzymy się statystykom wygranych pojedynków (2 na 8) czy też stosunkowi strat piłek do ich nabycia (11 do 1). Fizycznie wygląda super ale piłkarsko ostatnio to już niekoniecznie. Dokładność podań to też jedynie czwarty wynik od końca spośród piłkarzy pierwszej jedenastki. Słabsi w tym elemencie są Wójcicki, Pospisil i dramatycznie pod tym względem odstający Camara. No cóż, czekamy dalej na przebudzenie naszej ofensywnej katalońskiej siły.
Patryk Klimala – 9
Do noty „marzeń” zabrakło hat-tricka, ale to jak ten młody chłopak się rozwinął w tym sezonie i jak ciągnie od września na swych barkach worek z napisem Jagiellonia (a nie z ekogroszkiem) budzi podziw i szacunek. Fantastycznie się rozwija, ciężko na to pracuje na treningach i chwała mu za to. Po raz kolejny, z pełną świadomością można go uznać graczem meczu w naszej drużynie. Brawo Patryk!
Był w poprzednim sezonie mocno krytykowany, także wielokrotnie przez nas, ale szybko i do tego w młodym piłkarsko wieku zdołał wyciągnąć wnioski i tego życzę co po niektórym, na dodatek starszym jego kolegom!
Bartosz Bida – 7
Cieszymy się, że choroba już za nim. Świetne wejście z ławki, pośrednia asysta przy zwycięskiej bramce i wprowadzenie dużego ożywienia w nasze poczynania ofensywne.
Bartosz Kwiecień - 7
Bardzo wysoka dokładność podań, wszystkie zwody udane, tyle samo nabyć piłki w 24. minuty gry niż Imaza i Pospisila razem wziętych w czasie całego meczu! Imponujące crossowe podania i jego znak firmowy – nieustępliwość w walce o każdą firmę, tak bardzo nie lubianą u niego przez polskich sędziów.
Ognjen Mudrinski - 3
Kwadrans gry na boisku i niewiele oprócz obijania górnych rzędów Ultry o jego występie można powiedzieć. Wszedł na podmęczonych rywali i choć nie oczekiwaliśmy od niego pokazania wyjątkowych walorów szybkościowych, to jednak przy chęci utrzymania zwycięstwa wymagałoby się od takiego zawodnika choć minimalnego wywarcia presji na obrońcach rywali a nie truchtania wszerz boiska w dalekiej od nich odległości.
Na koniec zaznaczę, że to są moje osobiste przemyślenia i moje subiektywne oceny piłkarzy Jagiellonii za ten mecz, bez ingerencji moich kolegów z Redakcji czy też jakiegokolwiek innego kibica naszego klubu.
Większość z powyżej wymienionych mnie zna, może się z tymi ocenami zgadzać bądź nie a jak chce porozmawiać na ten temat to zapraszam na priv, porozmawiamy
1:1
-:-