Wynikiem 3:0 zakończyło się spotkanie odgrywane przy ulicy Reymonta w Krakowie. Ekstraklasa w całym swoim wydaniu. Mnóstwo niedokładnych podań, wiele błędów oraz nieudolność naszych piłkarzy sprawiła, że inauguracja sezonu nie należy do najlepszych. W 28. minucie Wisła objęła prowadzenie po golu Turgemana, któremu asystował były jagiellończyk Łukasz Burliga. Mimo to, wśród kibiców panowała optymistyczna atmosfera i każdy wierzył w zwycięstwo. W 56. minucie po błędzie zawodników Jagiellonii wynik podwyższył Wojtkowski zmieniając rezultat na 2:0. Jakby tego było mało, w 86. minucie bramkę zdobył Buksa ustalając wynik meczu. Oglądanie tego spotkania z wysokości trybun było bardzo nieprzyjemne, w szczególności dla kibiców Jagiellonii, którzy w 100-lecie powstania swojego klubu oczekują od zawodników pełnego zaangażowania. Tego dnia na stadionie pojawiło się 15420 widzów w tym 215 Jagiellończyków na sektorze gości (plus 26 BKKN). Miejmy nadzieję, że podczas najbliższego meczu z Koroną, zobaczymy prawdziwą Jagiellonię, która oddaje całe serce na boisku i walczy do ostatniej minuty.
Wisła Kraków 3-0 Jagiellonia Białystok
Turgeman 28', Kamil Wojtkowski 56', Aleksander Buksa 87'
Wisła: Buchalik - Burliga, Klemenz, Hebert (46. Janicki), Sadlok - Basha - Błaszczykowski, Żukow, Wojtkowski, Savicevic (81. Mak) - Turgeman (71. Buksa)
0:0
-:-