Tomek_1982 | 23 Lutego 2020 g. 11:56 | Aktualizacja: 23 Lutego 2020 g. 12:48
Witam. Nazywam się Tomek i dziś przypadł mi wątpliwy zaszczyt wystawienia ocen naszym piłkarzom po meczu z Legią.
Nie był to dobry występ Jagiellonii, jeśli spojrzymy na wynik. Jednakże po wcześniejszych grach można zauważyć stały równy poziom graczy z Jotką na piersi. Inna sprawa, że ten poziom jest dramatycznie słaby. Przypominam, że skala ocen to 1-10.
Dejan Iliev - 3
W zasadzie przy trzech z czterech bramek nie mógł specjalnie zrobić nic więcej, ale też nie miał interwencji, która by nas ratowała. Przy trzeciej bramce Legii puścił przepchniętą piłkę przez Jose Kante pod nogami w mega zamieszaniu na linii bramkowej. W porównaniu z poprzednimi meczami zatracił celne wybicia piłki.
Bodvar Bodvarsson - 2
Chyba najsłabszy mecz Islandczyka jaki widziałem. Szczególnie w pierwszej połowie bardzo niepewny. Jego dośrodkowania, wyjścia do przodu i krycie na radar były wodą na młyn akcji rywali jego stroną.
Bogdan Tiru - 3
Nie upilnował przy drugiej bramce Jose Kante. Ogólnie występ bez fajerwerków, dostosował się do poziomu swoich kolegów. Widać też było brak jego zgrania z Ivanem Runje.
Ivan Runje - 3
Pierwszy mecz po kontuzji. Widoczny brak zgrania z Rumunem. On także specjalnie nie pomógł w obronie przed atakami Legionistów.
Andriej Kadlec - 2
Również mało pewny jak jego vis-a-vis. Dużo strat, słabe dośrodkowania. Nie zrobił wiele przy trzeciej bramce, gdzie mógł z większym zaangażowaniem próbować wybić piłkę.
Bartłomiej Wdowik (M) - 2
Zupełnie niewidoczny na swojej stronie. Był to jego powrót na pozycję, z której został niedawno przesunięty na lewą obronę. Okazało się, że poziom graczy z Warszawy go przerósł.
Taras Romanczuk (K) - 3
Walczył i biegał, ale nic z tego nie wynikało. Widać już jego znużenie tym, że jego koledzy nie chcą się bardziej zaangażować w grę. W doliczonym czasie gry wyłożył piłkę Jesusowi Imazowi na 10 metr przed bramką.
Martin Pospisil - 2
Bardzo słabe zawody Czecha. Wszystkie jego wrzutki, czy to z rzutów wolnych, czy rożnych nie dochodziły do naszych graczy. Albo były zbyt słabo kopane, albo za mocno, albo za głębokie. Bardzo niestabilna forma.
Tomas Prikryl - 1
Strasznie drażniła jego gra, bo ani nie dawał nic w przodzie, ani nic w tyłach. I to nie pierwszy raz w tym sezonie. Miał udział przy pierwszym golu dla Legii, kiedy to piłka po odbiciu się od niego zmyliła naszego bramkarza. Trener uznał, że 45 minut w jego wykonaniu wystarczy i zdjął go w przerwie meczu.
Jesus Imaz - 2
Bardzo mało widoczny, choć próbował się pokazać i coś skonstruować pod bramką rywala. W ostatnich minutach meczu miał piłkę na 4:1, ale strzelił nad bramką z 10 metra. Niestety nie pierwszy mecz w tym sezonie dokonuje złych wyborów, brakuje mu jakiegoś sprytu, inteligencji, a ostatnio nawet techniki. Nie przywykliśmy do takiej gry Hiszpana i oczekujemy zdecydowanie więcej od niego.
Jakov Puljić - 3
Trudno jest ocenić napastnika, kiedy nie ma on piłki w swoim zasięgu. Futbolówka w tym meczu raczej go omijała. Został zmieniony po 45 minutach.
Juan Camara - 3
Przez pierwsze kilka minut po jego wejściu na boisko było go widać. Oddał celny strzał na bramkę strzeżoną przez Radosława Majeckiego. Następnie zlał się z tłem meczu, by pokazać się w ostatniej akcji przy pudle drugiego z Hiszpanów. Od niego też oczekiwalibyśmy więcej.
Ariel Borysiuk - 3
Mecz z Legią był jego debiutem w Jagiellonii. Powrotu na Łazienkowską nie będzie wspominał miło. Raz próbował uderzyć na bramkę, ale jego strzał zza pola karnego został zablokowany. Może gdyby szybciej wracał do kontry Legii na 4:0 to zdołałby przeszkodzić w oddaniu strzału przez Tomasa Pekharta?
Przemysław Mystkowski - 4
Może ocena trochę na zachętę, ale po wejściu próbował kilka razy szarpnąć środkiem boiska. Niestety nie miał ku temu wsparcia, a osamotniony w swoim ataku nie mógł zbyt wiele ugrać. Swoją drogą wystarczyła ambicja, by dostał ode mnie najwyższą ocenę.