Morf | 31 Maja 2020 g. 18:46 | Aktualizacja: 1 Czerwca 2020 g. 18:26
Mamy to! Mecz na stulecie miał miejsce w Krakowie. Jagiellonia pokonała miejscowy KS 1:0 strzelając bramkę w 88 minucie spotkania. Gola na wagę trzech punktów zdobył Przemek Mystkowski. Wychowanek, skreślony swego czasu przez Michała Probierza, obecnego szkoleniowca Cracovii.
Szerszy opis pojawi się niedługo!
Cracovia - Jagiellonia 0:1
Bramki: Mystkowski 88`(Jagiellonia)
Żótłe kartki: Hanca (Cracovia); Romanczuk, Arsenic, Runje, Puljic (Jagiellonia)
Składy:
Cracovia: Peskovic - Rapa, Jablonsky, Helik, Ferraresso, Gol, Dimun (59.Lusiusz), Rakoczy (59.Wdowiak), van Amersfoort, Hanca, Lopes
Jagiellonia: Iliew - Wójcicki, Runje, Tiru (37.Kadlec), Arsenic - Romanczuk - Makuszewski, Pospisil, Imaz (70.Borysiuk), Bida - Puljic (86.Mystkowski)
W końcu po długiej przerwie nastąpił powrót naszej ukochanej ekstraklasy. Po wczorajszym szlagierowym meczu Lech - Legia oraz urodzinach Jagiellonii przyszła kolej na spotkanie w Krakowie. Wszyscy w pełnych nadzieji humorach usiedliśmy przed telewizorami z racji na panującego wirusa. Mecze niestety odbywają się bez udziału publiczności.
Pierwsza połowa bardzo niemrawa, a mecz nie zapowiadał się jako ciekawe widowisko. Widać było długą przerwę w grze zawodników oraz dwie drużyny, które badały przeciwnika.
Druga połowa rozpoczęła się nieco ciekawiej. Cracovia szybko objęła prowadzenie, jednak na nasze szczęście sędzia odgwizdał spalonego i wynik na stadionie przy Kałuży wciąż był remisowy. Mecz był żywszy i obie drużyny zaczęły konstruować akcje bramkowe. W 63 minucie po uderzeniuTarasa głową z rzutu rożnego piłka o mały włos minęła słupek bramkarza Pasów. Jagiellonia coraz częściej zaczęła przebywać pod polem karnym rywala. Dwadzieścia minut później po raz kolejny Taras udarzał piłkę, która tym razem poleciała Panu Bogu w okno. Widać było, że Jaga chce koniecznie wywieźć 3 punkty z Krakowa. Cracovia również miała swoje szansę, lecz na posterunku był wracający po kontuzji Ilev.
W końcu nadeszła 88 minuta, w której to dopiero co wprowadzony przed chwilą Przemek Mystkowski otrzymał piłkę w polu karnym i strzełem po ziemi pokonał bramkarza Cracovii. Wszyscy kibice Jagi zgromadzeni przed telewizorami wybuchnęli radością. Nikt nie spodziewał się wywiezienia 3 punktów, ponieważ mecz był bardzo wyrównany. Jednak chłopaki walczyli do końca i udało im się utrzymać prowadzenie, aż do ostatniego gwizdka arbitra.
Serdecznie gratulujemy wygranej i trzymamy kciuki za powodzenie w następnej kolejce!
Peskovic - Rapa, Jablonsky, Helik, Ferraresso, Gol, wszyscy Dimun (59.Lusiusz), Rakoczy (59.Wdowiak), van Amersfoort, Hanca, Lopes