Nasz najbliższy rywal do tej pory uzbierał 49 punktów co daje mu 5. miejsce w tabeli. Zespół znad morza traci do drugiego Piasta Gliwice cztery punkty. W ostatnich meczach gdańszczanie pokonali Arkę Gdynia, Pogoń Szczecin oraz Piasta Gliwice, zremisowali z Górnikiem Zabrze i w kolejnym meczu z Pogonią Szczecin, a także przegrali z Cracovią. W potyczce z Dumą Podlasia Piotr Stokowiec, trener Lechii nie będzie mógł skorzystać z usług Mario Malocy, który musi odpokutować karę za żółte kartki oraz Błażeja Augustyna zesłanego do rezerw. Wątpiliwy jest również występ Filipa Mladenovicia, któremu wygasa na dniach kontrakt.
Żółto-Czerwoni mają jeden punkt mniej niż zespół z Gdańska. Sąsiadują też z nim w tabeli plasując się na 6. miejscu. W ostatnich spotkaniach Jagiellonia pokonała dwukrotnie Cracovię, ŁKS Łódź, zremisowała z Wisłą Płock i Legią Warszawa, a także przegrała z Piastem Gliwice. Wniosek z tego, że oba zespoły punktują tak samo po wznowieniu rozgrywek. Trener Iwajło Petew będzie musiał zestawić jedenastkę bez Bogdana Tiru oraz Bartosza Bidy, którzy pauzują z powodu nadmiaru żółtych kartek oraz Bartosza Kwietnia leczącego kontuzję. Niepewny jest udział w meczu ponadto Jakuba Wójcickiego, Ariela Borysiuka czy Dejana Ilieva, którzy nie są w pełni zdrowi.
Spotkanie Jagiellonii z Lechią będzie już 52. konfrontacją tych ekip. W poprzednich meczach w obecnym sezonie najpierw padł remis 1:1 w Gdańsku, a następnie w Białymstoku była pewna wygrana gospodarzy w stosunku 3:0. Do tej pory w 51. grach Żółto-Czerwoni wygrali zaledwie 14 razy, zespoły dzieliły się punktami 13 razy, a gdańszczanie wygrywali aż 24 razy. Bilans bramkowy, jak można łatwo zgadnąć, jest bardzo niekorzystny i wynosi 51:75.
Przewidywalny skład na niedzielę to: Węglarz - Kadlec, Runje, Arsenić, Wójcicki/Bodvarson/Wdowik - Romanczuk, Borysiuk/Pospisil - Mystkowski, Imaz, Makuszewski - Puljić.
Naszą relację z meczu z Lechią Gdańsk możecie śledzić pod tym
linkiem.