Mamy(?) trenera bramkarzy – Pawła Primela. Zero fachowości. Treningi? Jakie treningi bramkarskie? Skreślenie Stipicy, Kajzera i Sandomierskiego i wybór Santiniego! Człowiek porażka, który nie umie nic. Kompletnie. Jego treningi to jakieś nieporozumienie. Nie uczy młodych chłopaków nic. KOMPLETNIE. Nie rozumiem Cezarego Kuleszy, że nawet złotówkę płaci temu nieudacznikowi. Nie nauczył nikogo niczego, wybory to oderwanie od rzeczywistości. Mam w domu stracha na wróble, mogę go użyczyć Jagiellonii. Za 500 miesięcznie! I klub na tym straci mniej niż na tym pajacu, którego nie trzeba trzymać do końca kontraktu, tylko najzwyczajniej wypierdolić. Tak, wypierdolić. Po to, aby ten pozorant nie był już nigdy nigdzie trenerem bramkarzy.
Bo takiego szkodnika nie było już w klubie dawno, chyba od czasów Wołoszyna. Odkąd ten pozorant pojawił się w Białymstoku, nie mamy bramkarza. Nie liczę Kelemena, choć pod okiem tego pozoranta nawet ten stracił w ostatnim roku sporo ze swojej jakości., a kto wie czy brak skupienia nie kosztował nas również Pucharu Polski.
Jeśli Zarząd przedłużył Primelowi do końca sezonu kontrakt to się ośmieszył, przez Dyzmę fachowości bramkarskiej. Zostaliście ośmieszeni! Zostaliście ośmieszeni przez pseudofachowca. Tu wtrącenie do Nexa – zawierzyłeś temu przebierańcowi? Ty taki wyjadacz biznesowy?
Pytanie do trenera Peteva. Czy nie można dać szansy młodemu bramkarzowi? Przecież Węglarz nie daje od siebie NIC, kurwa, kompletnie NIC. Może przeczytać wszystkie ksiązki o mentalu, a i tak jest BEZNADZIEJNIE SŁABY/ CHUJOWY. Piłkarsko, mentalnie, drużynowo. W każdym aspekcie. Tyle było mowy o tym, że będą grac ludzie z sercem do gry i…? Dalej to samo.
Sprzątanie po Mamrocie musi być głębokie…
0:0
-:-