Kowal96 | 16 Października 2020 g. 19:15
W najbliższą sobotę o godzinie 20.00 Jagiellonia podejmie poznańskiego Lecha na stadionie przy ulicy Słonecznej. Mecz niestety odbędzie się bez udziału publiczności.
Jaga zmierzy się ze swoim sąsiadem z ligowej tabelii. Lech zajmuje 6 miejsce, natomiast my plasujemy się na 7 pozycji. Obydwie drużyny mają na swoim koncie 8 punktów po rozegraniu 5 meczów na 6 kolejek polskiej ekstraklasy. Przypominam, że w dalszym ciągu mamy zaległe spotkanie z Pogonią Szczecin. Kolejarz jest ostatnio w gazie i udało mu się awansować do fazy grupowej Ligi Europy, gdzie już 22 października zmierzy się z Benficą Lizbona. Ich droga nie była prosta, gdyż musieli wyelminować belgijskie Chareloi grając w 10 w końcówce meczu. Udało im się dowieźć korzystny rezultat i teraz cieszą się z awansu.
Najbliższy mecz będzie juz 46 spotkaniem drużyn. Niestety to poznaniacy korzystniej wyglądają w bilansie bezpośrednich spotkań, ponieważ wygrali, aż 21 z nich. Jaga była lepsza 16 razy, natomiast 8 krotnie mecze kończyły się remisem. Bilans bramkowy wynosi 83:52 z ewidentną przewagą Kolejarza.
W drużynie naszych rywali czołową postacią jest Kuba Moder, który pokazał się ze świetnej strony w meczach Reprezentacji Polski. Zawodnik został już sprzedany do angielskiego kluby, jednak do końca sezonu zostanie w Lechu na zasadach wypożyczenia. Nasi obrońcy muszą uważać na szwedzkiego napastnika Mikaela Ishaka, który strzelił już parę bramek w Polskiej ekstraklasie, a to na pewno nie koniec.
Sędzią spotkania będzie Jarowsław Przybył, dla którego będzie to 24 mecz z udziałem żółto-czerwonych. Muszę przyznać, że ten arbter przynosi nam szczęście, gdyż 14 krotnie udało nam się wygrać, 3 razy zremisować oraz 6 przegrać podczas jego sędziowania. Miejmy nadzieję, że i tym razem wynik będzie korzystny i 3 punkty zostaną w Białymstoku.