Już jutro o godzinie 18.00 Jagiellonia zmierzy się w wyjazdowym meczu z Pogonią Szczecin w zaległej 6 kolejce piłkarskiej Ekstraklasy.
Jagiellończycy będą bardzo zmotywowani na to spotkanie, gdyż będą chcieli zrehabilitować się za fatalny mecz ze Śląskie Wrocław, który przegraliśmy 0 do 1. Portowcy natmiast ostatni swój mecz rozgrywali z warszawską Legią, a widowisko nie było zbyt miłe dla oka. Padł remisowy rezultat, który uważam za sprawiedliwy, gdyż żadna ze stron nie przejęła inicjatywy.
Pogoń akutalnie zajmuje 7 pozycję posiadając tyle samo punktów co Jaga. Wartym odnotowania jest fakt, że nasi rywali rozegrali najmniej spotkań w Ekstraklsie, gdyż w dalszym ciągu brakuje im dwóch kolejek.
Historia meczów z Portowcami jest dość ciekawa i przemawia na naszą korzyść, gdyż wygraliśmy aż 17 z tych pojedynków. Jeden z nich bardzo utkwił mi w pamięci. Był rok 2014, a Jagiellonia miała rozegrać swój pierwszy mecz na nowopowstałym obiekcie przy ulicy Słonecznej. Pełny stadion, wszyscy ubrani w żółto-czerwone koszulki - czuć było atmosferę tego spotania już od samego rana. Zapewne nikt nie przypuszał jak świetną niespodzianke przygotują nam nasi piłkarze. Tamten zespół był jednym z moich ulubionych Piątkowski, Dzalamidze, Tuszyński, Drągowski, Romańczuk, Grzyb, Wasiluk, Pazdan to tylko część z nazwisk, które zapisały się na kartach historii Jagiellonii. Wynik 5 do 0 nikogo nie dziwił, gdyż tamtego dnia Jaga była w fenomenalnej formie oraz bardzo skuteczna. Wróćmy jednak to historii starć bezpośrednich. Tak jak już wspomniałem odnotowaliśmy 17 zwycięstw w tym jeden bardzo ważny mecz. Musieliśmy uznać wyższość naszych rywali 11 krotnie oraz 7 razy dzieliliśmy się punktami.
Pogoń w ostatnich 5 meczach nie odniosła żadnej porażki i tylko w dwóch z nich musiała podzielić się punktami z przeciwnikiem. Natomiast Jaga zdobyła 7 puntów dwukrotnie przegrywając, raz remisując oraz odnosząc dwa zwycięstwa.
Kto wie może jutro Jaga przełamie pasę Portowców i przywiezie z nad morza 3 punkty? Przekonamy się już jutro o godzienie 18.00. Zapraszamy wszystkich do śledzenia naszej relacji l
ive!