Odkąd szkoleniowcem Cracovii został Michał Probierz mecze z tą drużyną nabrały dla mnie większego smaczku. Każda wygrana nad byłym szkoleniowcem dodaje dodatkowej satysfakcji. Nie życzę mu źle jednak wolę, aby to nasza Jaga wychodziło zwycięsko z każdego pojedynku. W poprzednim sezonie udało się dokonać tego 3 krotnie.
Obydwie drużyny zgromadziły na swoim koncie taką samą liczbę punktów, lecz decyzją Związku na początku sezonu gościom została nałożona kara w postaci 5 ujemnych punktów. Jak dobrze pamiętamy Michał Probierz jest specem od takich sytuacji kiedy to 10 lat temu z Jagiellonią odrabiał dwa razy większą karę. Ponadto udało mu się wyjść na zero już w 5 kolejce, a w tamtym sezonie Duma Podlasia zdobyła Puchar Polski oraz Superpuchar. O dziwo historia lubi się powtarzać, ponieważ to Cracovia tym razem zdobyła te dwa trofea. Jak widać takie decyzje służą Probierzowi.
Nasi rywale przykuwają dużą wagę do obrony, w której szeregach występuje wszystkim dobrze znany Dawid Szymonowicz. Na potwierdzenie moich słów dodam, że Craxa przegrała zaledwie jeden i jest jedną z 3 drużyn w ekstraklasie, które mogą pochawlić się takim osiągnięciem. Dodatkowo jest drużyną, która posiada na swoim koncie największą ilość remisów, aż 5. Udało im się wygrać 2 krotnie co w konsekwencji daje im 13 pozycję po uwzględnieniu 5 minusowych punktów. Nasza Jaga zajmuje aktualnie 8 miejsce z dorobkiem 11 punktów (3 zwycięstwa, 2 remisy, 3 porażki) W ostanich 5 meczach nie mieliśmy żadnego remisu, a dwa poprzednie spotkania to dno i wodorosty w wykonaniu żółto-czerwonych.
Najbliższy mecz będzie 42 bezpośrednim spotkanie obydwu zespołów. W tym zestawieniu to Jaga delikatnie wypada lepiej, gdyż udało jej się wygrać 16 pojedynków, natomiast Pasy triumfowały 14 razy. W przypadku remisów ich liczba wynosi 11. Co ciekawe bilans bramkowy jest identyczny i wynosi 46 do 46. Sędzią jutrzejszego spotkania będzie Paweł Gil z Lublina.
Czy Jagiellonii uda się wywieźć 3 punkty z Krakowa? Przekonamy się już jutro. Serdecznie zapraszam wszystkich do śledzenia naszej audycji live.
0:2
-:-