Szarlej | 13 Marca 2021 g. 0:30 | Aktualizacja: 13 Marca 2021 g. 15:22
Jagiellonia Białystok przegrała domowy "kolorowy" mecz z Pogonią Szczecin 0:1.
Krasomówca podający się za rzekomego trenera o imieniu Bogdan stwierdził na konferencji pomeczowej, iż :
"W końcu było kolorowo. I o to mi chodzi, żeby było kolorowo. Dzisiaj pokazaliśmy, że będziemy się jeszcze bić. Wszystko przed nami. Idziemy do przodu!"
Tymi oto pełnymi entuzjazmu i optymizmu słowani trener Bogdan Zając podsumował przegrany mecz Jagiellonii Białystok z Pogonią Szczecin. Panu Bogdanowi oraz jego wszelkim poplecznikom życzymy by złapali kontakt z rzeczywistością. Wszelkie refleksje szkoleniowca dotyczące gry Jagi za jego kadencji wskazywały na silne odrealnienie, utratę kontaktu z rzeczywistością oraz arogancki optymizm. W trenera nie wierzą kibice i piłkarze, co podkreśla ich postawa na boisku. Żegnamy się, mamy nadzieję, z trenerem bez żalu. Szkoda zmarnowanego czasu , który nie wnisół nic do historii Jagiellonii. Wszystkim działaczom broniący arcytrenera w przestrzeni publicznej pragniemy przypomnieć, że:
1) PIŁKA NOŻNA JEST DLA KIBICÓW
2) PIŁKA NOŻNA BEZ KIBICÓW NIE ISTNIEJE
3) BEZ KIBICÓW NIE ZARABIACIE
4)JEŚLI TWIERDZICIE, ŻE JAGA ZA KADENCJI TRENERA ZAJĄCA SPEŁNIA WASZE OCZEKIWANIA PATRZ PUNKT 5
5) DO WIDZIENIA
6) JAGA TO KIBICE. KAŻDY, KTO WIERZY. OBECNIE STADIONY SĄ PUSTE. NIEDŁUGO WRACAMY!
Opis meczu mógłby być ten sam co w meczach z Piastem Gliwice, czy Zagłębiem Lubin więc sobie to darujemy.
Żegnając się z Państwem po austriacku!
Tschuß! Auf Wiedersehen! Auf Wiederschauen! Gute Nacht! Bis Morgen! Bis Bald!