Tomek_1982 | 27 Kwietnia 2021 g. 11:08 | Aktualizacja: 27 Kwietnia 2021 g. 20:04
We środę 28 kwietnia Jagiellonia podejmie rewelacyjny w tym sezonie Raków Częstochowa. Mecz odbędzie się awansem, gdyż gości czeka 2 maja finał Pucharu Polski. Spotkanie na Stadionie Miejskim w Białymstoku rozpocznie się o godzinie 19, a jego rozjemcą będzie Bartosz Frankowski z Torunia.
Zaczynamy ostatnie odliczanie. Ten sezon jest stracony w zasadzie na każdej płaszczyźnie. Nie ma ani wyniku, ani stylu, ani ambicji, ani trenera, ani strony internetowej... Nie ma niczego, jak mawiał białostocki klasyk. Na szczęście sezon skończy się już niebawem. Już tylko Raków Częstochowa, Górnik Zabrze i Lechia Gdansk.
Jagiellonia gra fatalnie i nie ma co się spodziewać, że zespół prowadzony przez Rafała Grzyba będzie dominował przy Słonecznej. Spodziewam się raczej rozpaczliwej obrony... Częstochowy przez Żółto - Czerwonych w tym meczu. Nie będę pisał kto może nie zagrać z powodu kartek czy kontuzji, bo nie ma to najmniejszego znaczenia. Wakacje w Jadze trwają już od dawna, już od dawna sezon naszym piłkarzom się zakończył. Nie spadniemy, nie walczymy już o nic, a moja ironiczna przepowiednia sprzed sezonu może się ziścić i zajmiemy na koniec sezonu 12 miejsce.
Raków Częstochowa to rewelacja rozgrywek. Już teraz zespół spod Jasnej Góry zapewnił sobie medal oraz udział w eliminacjach do Ligi Konfederacji Europy. Jest to największy sukces w 100-letniej historii tego klubu. Podopieczni Marka Papszuna moją wciąż zająć nawet drugie miejsce. Jak widać można na swój jubileusz zrobić sobie prezent...
Będzie to 10 mecz pomiędzy tymi zespołami. Do tej pory Jagiellonia wygrała 4 spotkania, a Raków 5. Bilans bramek wynosi 15:10.
Ze swojej strony zapraszamy na tradycyjną relację live, którą będzie można śledzić
tutaj.