Po dość ciekawym meczu w 1 kolejce PKO BP Ekstraklasy sezonu 2021/22 Jagiellonia Białystok zremisowała przed własną publicznością z Lechią Gdańsk.
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 1:1 (0:0)
Imaz 55 - Zwoliński 52
Jagiellonia: Dziekoński - Pazdan, Augustyn, Puerto - Nastić (83. Wdowik), Romanczuk, Pospisil, Prikryl - Mystkowski (56. Struski) - Imaz, Cernych (56. Trubeha)
Lechia: Alomerović - Kopacz, Maloca, Nalepa, Conrado - Ceesay (68. Żukowski), Kubicki, Makowski, Kałuziński (61. Biegański), Durmus (81. Gajos) - Zwoliński (81. Paixao)
Żółte kartki: Cernych, Prikryl - Conrado
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 8193
Pierwsza połowa to szybka, zadziorna gra Jagiellonii oraz odgryzanie się zawodników w biało - zielonych strojach. Gospodarze za sprawą Błażeja Augustyna, Fedora Cernycha czy Jesusa Imaza mogli pokusić się o strzelenie premierowej bramki w sezonie 2021/22. Gdańszczanie przede wszystkim byli groźni przy wrzutkach z rzutów rożnych Durmusa.
Drugą połowę świetnie rozpoczęła Lechia. W 52 minucie po serii nieporozumień w szeregach Jagiellończyków po dośrodkowaniu w pole karne Ceesaya bramkę strzelił Zwoliński. Tylko trzy minuty goście cieszyli się z prowadzenia. Jesus Imaz po asyście Fedora Cernycha spokojnie z 11 metra pokonał Alomerovicia. Później swoje próby mieli jeszcze Martin Pospisil, Andrzej Trubeha oraz Jesus Imaz, ale albo bronił bramkarz Lechii, albo strzał był niecelny. Gospodarze również mieli sporo szczęścia po centrostrzale Żukowskiego, gdzie piłka przeturlała się po poprzeczce bramki Xawiera Dziekońskiego. Jeszcze w doliczonym czasie gry trudny do obrony strzał głową oddał nasz nowy napastnik, a interwencję kolejki zaliczył bramkarz z Gdańska. Wynik już się nie zmienił i oba zespoły podzieliły się punktami w Białymstoku.