Początek meczu to totalna dominacja Pogoni. Jagiellonia skupiła się jedynie na przeszkadzaniu. W 24 minucie fatalny błąd popełniła defensywa Jagiellonii. Sam przed bramką znalazł się Maciej Żurawski i strzałem z półdystansu po koźle nie dał szansy Dziekońskiemu. Cztery minuty później Jagiellonia wyrównała. Ładnym podaniem w pole karne popisał się Imaz, s pierwszej piłki po długim słupku uderzył Cernych i był remis. Niestety w 41 minucie Pogoń znów wygrywała. Idealne podanie dostał Grosicki i nie mając praktycznie nikogo w swoim stylu pognał w kierunku bramki przeciwnika. Strzelił po długim rogu, a Xawier nie miał przy tym strzale nic do powiedzenia. Pogoń wygrywała. Były gracz Jagiellonii w chwilę później opuścił boisko z kontuzją. W kolejnym spotkaniu gra ofensywna Pospisisa i tym razem Nalepy była co najwyżej zła. Brak jakiegokolwiek pomysłu na grę.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. To Pogoń przeważała i konstruowała akcje w ofensywie. Jagiellonia skupiała się głównie na obronie i nieudolnych próbach kontrataków. Pogoń w 55 minucie po Błędzie Wdowika i fatalnym przyjęciu piłki przez Pazdana zdobył Sebastian Kowalczyk. W 60 minucie spotkania po ręce w polu karnym sędzia odgwizdał i wskazał na 11 metr. Niestety zbyt lekki Imaza obronił Stipica i wynik nie uległ zmianie. Jagiellonia grała bez zęba. W 72 minucie meczu Puerto faulował zawodnika Pogoni wychodzącego na wolne pole. Po konsultacji VAR sędzia pokazał czerwoną kartkę naszemu stoperowi i graliśmy w osłabieniu. W 77 minucie spotkania w szkolny sposób ograła naszą obronę i Zahovic do pustaka podwyższył wynik na 4:1 dla gospodarzy. Pogoń jeszcze miała kilka możliwości na podwyższenie wyniku, ale się nie udało. Sędzia Raczkowski zakończył mecz.
Kilka pytań na początku. Co zrobił Struski, że Nalepa gra od początku? Kto zepsuł Pazdana? Czy Pospisil poda piłkę do przodu? Czy Tiru ogarnie się w obronie? Czy Puerto musi debilnie faulować? Czy Kwietniowi ktoś może zorganizować korepetycje gry w piłkę? Czy Wdowikowi powiedzieli, aby asystował piłkarzom swojej drużyny, a nie przeciwnej? Czy Prikril już złapał na radar Grosickiego? Czy Imaz jadł, aby mieć siłę przy strzelaniu karnych? I na koniec. Czy trener ma odrobinę odwagi i ją kiedykolwiek poznamy?
Takie mecze to wstyd a powrót powinien być autostopem a nie samolotem.
Pogoń Szczecin – Jagiellonia 4:1
Gole: Pogoń - Żurawski (24`), Grosicki (41`), Kowalczyk (55`), Zahovic (78`); Jagiellonia – Cernych (28`)
Żółte kartki: Puerto (Jagiellonia)
Czerwone kartki: Puerto (Jagiellonia)
Składy:
Jagiellonia:
Tiru, Puerto, Pazdan (63.Kwiecień) - Prikryl (63.Tabiś), Romanczuk, Nalepa (63.Struski), Pospisil, Wdowik - Imaz (79.Żyro), Cernych (73.Augustyn)
Pogoń: Stipica - Bartkowski, Kostas, Mata, Dąbrowski, Żurawski (73.Kozłowski), Kowalczyk (83.Legowski), Carlos (83.Parzyszek), Grosicki (45.Kurzawa), Zahovic (83.Kucharczyk)