Przed meczem w Zabrzu wielu z nas wzięłoby remis z gospodarzami i jeden punkt z pocałowaniem ręki. Jednak po rozegranym meczu i remisie 1:1 wynik ten pozostawił wiele niedosytu.
Przed meczem wiadomym było, że u gospodarzy nie zagra Podolski, ale mimo wszystko nigdy łatwo w Zabrzu nam się nie grało. Naszą drużynę pojechała wspierać w piątkowy wieczór grupa ponad 130 kibiców.
Jagiellonia od początku meczu była schowana za podwójną gardą. Niestety po raz kolejny zawiódł grający od pierwszych minut Skrzypczak. Kilka kiksów, kilka niedokładności i dyżurny elektryk zagościł w polu karnym naszej drużyny. Kompletnie nie rozumiem trenera, że mając na ławce Puerto stawia na zawalającego mecz za meczem Skrzypczaka. Gwizdał Stefański i można było spodziewać się kontrowersji sędziowskich, choć po meczu należy stwierdzić, że sędzia nie był głównym bohaterem zawodów, co jest pochwałą. W 13 minucie meczu powinno być 1:0, ale Bida zamiast strzelić wolał podać do będącego w gorszej pozycji Imaza. Kolejny mecz, gdzie Bartek niestety wygląda słabo, bardzo słabo. W 19 minucie spotkania Górnik mógł prowadzić. Piłkę przejął Włodarczyk, a strzał Olkowskiego w fenomenalny sposób sparował na słupek Alomerović. W 36 minucie Alomerović musiał ponownie naprawiać błąd Skrzypczaka i w ostatniej chwili wybił piłkę na aut. W 45 minucie kolejną świetną interwencją popisuje się Alomerović, cudem wybijając piłkę z linii. Ta trafia do Bidy, a ten widząc wychodzącego na dogodną pozycję Imaza zagrywa do niego. Na własnej połowie nie ma spalonego i Hiszpan po długim rajdzie strzela, piłka obiła się między nogami bramkarza gospodarzy i wpadła do siatki.
Po zmianie stron na boisku nie działo się nazbyt wiele. Skrzypczaka schodzącego z kontuzją zastąpił Puerto, a za Bidę wszedł Cernych. Pierwszy w końcu, drugi? Druga zmiana beznadziejna. Na ostatni kwadrans pojawił się Łaski i jego gra na skrzydle mogła się podobać. Niestety w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry niepilnowany Janža pięknym strzałem z dystansu pokonał Alomerovicia. Wynik po tym już nie uległ zmianie i remis musiał zadowolić obie strony.
Górnik Zabrze 1-1 Jagiellonia Białystok
Erik Janža 90 - Jesús Imaz 45
Górnik: 32. Kevin Broll - 4. Aleksander Paluszek, 26. Rafał Janicki, 3. Richard Jensen - 16. Paweł Olkowski, 23. Jean Mvondo (84, 17. Robin Kamber), 96. Robert Dadok (75, 6. Krzysztof Kubica), 11. Mateusz Cholewiak (84, 24. Krzysztof Kolanko), 64. Erik Janža - 20. Szymon Włodarczyk (59, 7. Dani Pacheco), 21. Piotr Krawczyk (75, 15. Norbert Wojtuszek).
Jagiellonia: 1. Zlatan Alomerović - 5. Bojan Nastić, 25. Bogdan Țîru, 72. Mateusz Skrzypczak (62, 4. Israel Puerto), 2. Michał Pazdan (72, 77. Wojciech Łaski), 14. Tomáš Přikryl - 11. Jesús Imaz, 6. Taras Romanczuk, 8. Nené, 9. Bartosz Bida (59, 10. Fedor Černych) - 28. Marc Gual.
żółte kartki: Janicki, Paluszek, Cholewiak, Pacheco - Imaz, Nastić, Țîru.
sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
widzów: 12 649.