Jagiellonia po bardzo dobrej grze już w pierwszej połowie meczu z Wartą Poznań nie pozostawiła złudzeń, kto jest lepszy. Szybkie trzy bramki i było po meczu. Już dawno nie widzieliśmy tak pewnej wygranej w Białymstoku. Do Białegostoku zawitała Warta Poznań, zespół prowadzony przez Dawida Szulczka prezentuje się na ligowym tle bardzo dobrze, 44 zdobyte punkty, dwanaście zwycięstw w tym niedawne odprawienie z kwitkiem Legii. Do tego trener Warty to bliski znajomy Adriana Siemieńca. Mecz jeszcze przed pierwszym gwizdkiem zapowiadał się bardzo ciekawie. I tak było.
Niemniej jednak Jagiellonia bardzo szybko znalazła pomysł na Wartę, a w 9 minucie spotkania było już 1:0. Świetnym sprintem lewym skrzydkłem popisał się Wdowik, zgrał piłkę w pole karne ze skrzydkła, a będący w świetnej formie strzeleckiej Gual pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce Lisa tuż przy słupku. Jagiellonia nie cofnęła się, nie zrobiła tego karygodnego ruchu do jakich przyzwyczaiła nas za czasów Stolarczyka. Dalej atakowała i to po kilku minutach przyniosło kolejny skutek. Ponownie Gual po ładnej zespołowej akcji Wdowika i Sacka dogrywał piłkę w pole karne. Przeciął ją Szymonowicz zaskakując swego bramkarza. Było 2:0. 14 goli i 6 asyst Guala - to budzi szacunek (może jeszcze nie Rudego, ale wszystko przed nami) Myśleliście, że to koniec? Nie. Jagiellonia dalej atakowała, nie było złudzeń co do tego, kto jest lepszy na boisku. Środek naszego pola wybił z głowy Warcie grę w piłkę. Na kolejny efekt nie trzeba było długo czekać. W 31 minucie spotkania było już 3:0. W środku pola piłkę przejął Sacek, podaniem kierunkowym uruchomił Guala, trn strzelił jego strzał był zablokowany. Piłka ponownie trafiła do Guala, a ten nie strzelał a idealnie dograł do Nene za pole karne. Niepilnonowany Portugalczyk pięknie przymierzył w swoim stylu i wpakował z dystansu piłkę do siatki.
Po zmianie stron gra się uspokoiła. Warta nie umiał długo znaleźć sposobu na dobrze ustawioną Jagiellonię i praktycznie. Jaga próbowała, ale bezskutecznie. W 81 minucie gry po rozegraniu rzutu roznego Savic strzelił Warcie honorową bramkę na 3:1. W chwilę później ładnie piłkę przejął Nene zagrał do będącego przed polem karnym Prikrila, ten balansem ciała zwiódł obrońców i dobrze przymierzył technicznie. Niestety jego strzał jedynie obił słupek bramki Warty, a szkoda, bo akcja była wyborna. Wynika już nie ulegl zmianie do końca meczu. Jagiellonia pewnie pokonała Wartę 3:1 dopisując do swojego konta kolejne trzy punkty.
Znów wygrala drużyna, znów wygrał głów piłki. Po raz kolejny z świetnej strony pokazał się Nene, kolejny bardzo dobry mecz Saczka, ale imponował swoją dyspozycją najbawdziej Nguiamba. Oby Jagiellonia powalczyła o to aby Aurelian dalej reprezentował nasze barwy w przyszłym sezonie. Cytując klasyka - przekot!
29 kwietnia 2023, 15:00 - Białystok (Stadion Miejski)
Jagiellonia Białystok 3-1 Warta Poznań
Marc Gual 9, Dawid Szymonowicz 17 (s), Nené 31 - Stefan Savić 81
Jagiellonia: 1. Zlatan Alomerović - 14. Tomáš Přikryl (90, 19. Paweł Olszewski), 32. Miłosz Matysik, 72. Mateusz Skrzypczak, 2. Michał Pazdan, 27. Bartłomiej Wdowik - 16. Michal Sáček (70, 10. Camilo Mena), 39. Aurélien Nguiamba, 8. Nené, 11. Jesús Imaz - 28. Marc Gual (82, 18. Tomasz Kupisz)
Warta: 1. Adrian Lis - 3. Jakub Kiełb (46, 2. Jan Grzesik), 54. Dimítris Stavrópoulos (70, 15. Michał Kopczyński), 44. Dawid Szymonowicz, 34. Wiktor Pleśnierowicz (70, 14. Kamil Kościelny), 22. Konrad Matuszewski - 24. Kajetan Szmyt, 6. Maciej Żurawski (70, 16. Miguel Luís), 8. Niilo Mäenpää (78, 21. Mateusz Kupczak), 77. Stefan Savić - 99. Adam Zreľák
żółte kartki: Nené, Nguiamba - Kiełb, Mäenpää
sędziował: Paweł Malec (Łódź)
widzów: 8481