Wczoraj wystartowała Ekstraklasa w nowym sezonie piłkarskim 2023/24. Faworyci t.j. Legia i Pogoń wygrały swoje pojedynki. Dziś nasza kochana Jagiellonia jedzie do innego faworyta w dodatku mistrza Polski z ubiegłego sezonu Rakowa Częstochowa. Na ile można liczyć w tej potyczce ? Skład "Żółto-Czerwonych" przemeblowany i chyba odświeżony. Jak bardzo odświeżony to zobaczymy. Trochę, mówię we własnej osobie z lekkim niepokojem oczekuję tego nowego sezonu.
Czy poczynione zmiany
będą na tyle skuteczne, żeby nie obawiać się o nasze losy. Żeby nie powtórzył się ubiegły sezon w którym niemalże do ostatniego gwizdka żyliśmy w strachu. Dziś gramy z Rakowem. U bukmacherów zapewne same "jedynki". Trudno się dziwić. Ja sam choć jak mawiają piłka jest okrągła wielkim optymistą nie jestem. Liczę się z najgorszym. Przegramy ? No cóż, życie. W ubiegłym sezonie zaczęliśmy od wygranej z Piastem Gliwice 2:0(1:0) i wielką radością po meczu. A później co ? Życie jak na rollercoasterze. Raz w górę, raz w dół, ale bardziej w dół i sraczka na koniec sezonu. Tak więc co by nie było dziś w Częstochowie to w razie niepowodzenia powiemy: Pierwsze koty za płoty.