Zlatan Alomerović
8.4 [MVP]

Fox - Nie miał nic do powiedzenia przez strzale "Gua*a". W innych sytuacjach wykreowanych przez "stoliczników" był dla nich zaporą nie do przebicia. Fantastycznie wychodził do górnych piłek. Bardzo pewny też we wprowadzaniu futbolówki do gry. Gdyby nie ta bramka dałbym Zlatanowi 10. A tak, jest o punkcik mniej...
FYM - Jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy jego występ w tym sezonie. Dołożył sporą cegiełkę do tego, że udało się z Warszawy wywieźć punkt. Przy golu jednak mógł zachować się lepiej.
Maciek - Bardzo dobre zawody Zlatana. Miał też sporo szczęścia i ubezpieczenie w postaci Mateusza. Poza tym bardzo pewne interwencje. Jeden z jego najlepszych meczów w tym sezonie.
Orzech - Najlepszy mecz Zlatana w tym sezonie. "Wyszedł z szatni" i zaczął grę na wysokim poziomie od samego początku. Bezbłędny w grze nogami. Pewne interwencje przy strzałach Josue. Przy trafieniu Guala bez szans.

Michal Sáček
5.5

Fox - Najsłabszy w naszym bloku obronnym. Niemiłosiernie objeżdżany, a najczęściej po prostu "przerzucany" piłką przez "legwanistów". Tradycyjnie pozostawiał też zbyt wiele przestrzeni na swoim stronie. Można tak grać przeciw takiemu ŁKS-owi, ale nie w Warszawie przy "kiblowej"!
FYM - Słaby występ Czecha. Grał zdecydowanie za wąsko i zostawiał mnóstwo miejsca rywalom przy linii bocznej boiska. Z przodu właściwie niewidoczny.
Maciek - Słabszy występ Michala. Niezbyt skoncentrowany. Słabo mu wychodziły pojedynki z rywalami. Za dużo razy dawał się ogrywać.
Orzech - Ogólnie nie zachwycił w tym meczu. Próbował podłączać się jako trzeci pomocnik, ale słabo to wychodziło. Na swojej stronie miał duże problemy. Piłka co rusz mijała go po krzyżowych zagraniach.

Mateusz Skrzypczak
5.8

Fox - I dobrze (wybicie piłki z linii bramkowej, czy blok strzału Mareczka) i źle (sposób w jaki dał się temu wspomnianemu nawinąć przy golu dla miejscowych). Ale umówmy się... "legwan" strzelił tylko jedną bramkę, czyli poniżej naszej średniej na mecz. Szczególnie wyjazdowy. Czyli może aż tak źle Mateusz nie zagrał?
FYM - Występ słabszy niż to, do czego przyzwyczaił nas w tym sezonie. Główny winowajca straconej bramki. Dał się ograć przeciwnikowi jak dziecko. Oby wyciągnął wnioski z tej sytuacji.
Maciek - Z jednej strony współwinny bramki, dał się ograć naszemu byłemu snajperowi. Z drugiej strony ubezpieczał i wybił z linii bramkowej piłkę, a w drugiej połowie nie dał się już zaskoczyć i zablokował strzał Guala. W sumie dobre zawody Mateusza.
Orzech - Winny straconej bramki, ale też wybił piłkę z linii bramkowej. Dodatkowo, oprócz podania wprost pod nogi Josue nie miał większych błędów. Dwa razy powstrzymał swojego ex-kolegę. W mojej ocenie po 120 minutach w Szczecinie nie doszedł do swojej dyspozycji, ale dał radę.

Adrián Diéguez
8.1

Fox - Bardzo pewny w obronie i w wyprowadzaniu piłki. Choć w tym drugim wypadku często nie miał jej komu sensownie zaadresować! Przepiękne podanie w akcji poprzedzającej gol Imaza. Miód malina!
FYM - Zdecydowanie pewniejszy tego dnia niż jego kompan ze środka obrony. Jego fantastyczne pytanie uruchomiło akcję bramkową. Najważniejsza jest oczywiście jego dyspozycja w defensywie, ale ciągle czekamy na jego gola.
Maciek - Profesor w obronie, choć nie uniknął małych błędów. Wyprowadzenie piłki w akcji bramkowej... palce lizać. Prawdziwe mistrzostwo. Szkoda tylko tej żółtej kartki.
Orzech - Najlepszy obrońca tego meczu. Może mógł pomóc Mateuszowi w interwencji przy straconym golu, ale to już szukanie dziury w całym. Ukarany żółtą kartką za opóźnianie gry. Decyzja sędziego wywołała u mnie śmiech, ponieważ to Jagiellonia dążyła do zwycięstwa.

Bartłomiej Wdowik
6.9

Fox - Zdecydowanie lepszy z naszych bocznych obrońców. Gdyby udało Mu się zakończyć rajd przez niemal całe boisko... Gdyby... Zresztą na początku spotkania uczestniczył w chyba najgroźniejszej naszej akcji ofensywnej. W obronie może i miał straty, ale zaliczył także kilka cennych przechwytów. Szczególnie w drugiej połowie.
FYM - Tak samo jak Sacek nie błyszczał na własnej połowie, ale przynajmniej na połowie rywala był w stanie się pokazać. Szkoda tego rajdu zakończonego tuż przed polem karnym Legii.
Maciek - Dobre zawody Bartka. Pewny w swoich interwencjach. Szkoda, że rajd przez pół boiska był taki... bezowocny. Dobry występ.
Orzech - Ładnie poklepał z Pululu i znalazł się tym samym w dogodnej sytuacji, ale jego uderzenie było zablokowane. W drugiej odsłonie wykonał spektakularny rajd, z którego jednak nic nie wynikło. W samej defensywie nie najgorzej chociaż w pojedynkach z Morishitą miał duże problemy.

Dominik Marczuk
7.0

Fox - Bardzo dobry występ Dominika. Co najważniejsze z kolejnymi liczbami! Chyba najjaśniejszy nasz punkt w ofensywie w tym meczu. Piszę to w przekroju całego spotkania, a nie błysku jakiejś pojedyńczej akcji.
FYM - Brawa za walkę, za determinację, za asystę. Z tym, że gdyby nie ta asysta, to byłby to dosyć blady występ. Musi koniecznie popracować nad grą w powietrzu, bo trochę komicznie wyglądał w pojedynkach z Kunem o górne piłki.
Maciek - Mecz z asystą. Brawa, że wypatrzył Jesusa, że patrzył na to do kogo dogrywa. Miał okazje, szczególnie tą z początku meczu, gdzie dwa razy trafił w Kuna. Ogólnie dobry mecz Dominika.
Orzech - Jak sam mawiał, na razie potrafi tylko biegać, ale umie też świetnie dogrywać. Asysta do Jesusa Imaza idealna. Podniósł głowę, popatrzył i ze sporym spokojem zrobił to co powinien w tej sytuacji. Zostawił dużo zdrowia na boisku, ale rozgrał kolejne dobre spotkanie. Trzymam kciuki, aby Dominik utrzymał to tempo do końca sezonu.

Taras Romanczuk
8.4

Fox - Twierdza. Opoka. Tym razem bez liczb (ostatnio Kapitan upodobał sobie asysty), ale też i bez żółtej kartki! Jego pogoń za przeciwnikiem w drugiej połowie, to ucieleśnienie waleczności i nieustępliwości naszego pomocnika. Nic dziwnego, że zachwycają się Jego grą wszyscy piłkarscy eksperci, a szanse Tarasa na występy w Niemczech rosną z każdą kolejką!
FYM - Bardzo dobry występ kapitana, który zostawił na boisku wszystko co miał. Najlepszy w drużynie w odbiorze. Udzielał się również przy kreacji. Szacunek za włożony wysiłek.
Maciek - Jak zawsze walczył, harował na boisku. Gra na wysokim poziomie i ciągle się rozwija.
Orzech - Spisał się bardzo dobrze, jak na defensywnego pomocnika. Cały mecz w półfinale Pucharu Polski, całe spotkanie w Warszawie i pomimo wieku kondycyjnie dał radę. Przeżywa drugą młodość... takie określenie chyba najlepiej pasuje w tym momencie do Tarasa. Wróciła mu radość z gry, determinacja i wszystko to za co kochamy go w Jagiellonii.

Nené
5.8

Fox - Zdecydowanie nie był to mecz Portugalczyka. Brał udział w naszej pierwszej groźnej akcji zakończonej strzałami Marczuka i Romanczuka, ale potem zginął już z "radarów". Zarówno w ofensywie, jak i defensywie. O punkcik lepiej niż nota wyjściowa.
FYM - Były efektowne dryblingi, w tym założone "sito". Były dobre wyjścia do piłki i dobre podania. Nie było efektu w postaci czy to gola, czy asysty. Nie tym razem.
Maciek - Pokazał się na początku. Potem był dobrze pilnowany przez naszych rywali. Taki średni mecz w wykonaniu Rui.
Orzech - Chyba najczęściej faulowany nasz zawodnik. W pierwszej połowie zaliczył udane wejście w pole karne, kiedy podał do niepilnowanego Marczuka. Gracze Legii nie pozwolili mu jednak na zbyt wiele. Brakowało jego uderzeń zza pola karnego.

Jesús Imaz
7.1

Fox - Gdyby nie ten gol... gdyby nie ten gest uciszający "toaletę"! Ale i gol i gest miały miejsce, więc Hiszpan przejdzie (mam taką nadzieję) tym spotkaniem do naszej jagiellońskiej legendy. Mecz dobitnie pokazał, iż nawet gdy Imazowi nie idzie, to Jego piłkarska inteligencja pozwala Mu na odegranie w nim pierwszych skrzypiec!
FYM - Może nie był to olśniewający występ, ale występ okraszonym momentem, który zapisze się w pamięci wielu kibiców. I tyle w temacie.
Maciek - Strzelał, podawał, walczył i bardzo dużo biegał. Trafił do bramki, miał duży udział w tej akcji i pięknie uciszył stadion rywali. Brawo!
Orzech - Jeżeli Jagiellonia zdobędzie tytuł, jego gest powinien zostać wybrany momentem sezonu. Niemal niewidoczny przez całe spotkanie, w 83 minucie uciszył stadion. Przedtem oddał pierwszy celny strzał na bramkę (a raczej zaliczył podanie do bramkarza). Ogromnie ważny zawodnik i dobrze że pozostał do końca na placu gry, bo w pierwszej połowie nie zachwycił.

Kristoffer Hansen
4.5

Fox - Bardzo słabe zawody naszego "Wikinga". Niepokojące jest to, iż to już kolejne. Niczym nie wyróżnił się w ofensywie, a w defensywie też za dużo Wdowikowi nie pomagał. Chybe czas aby odpoczął na ławce.
FYM - Jest w "dołku" nasz Wiking. W Warszawie był zdecydowanie najsłabszym ogniwem. Strasznie irytowały jego przerzuty do Marczuka.
Maciek - Norweg nadal szuka zgubionej formy z pierwszego meczu tej wiosny. Jedyne usprawiedliwienie, że nie był za często dostrzegany przez kolegów.
Orzech - Norweg zaciął się na dobre. Nie chodzi jednak o statystyki w postaci goli czy asyst, ale o samą grę. Niedokładne podania, częste straty i złe przyjęcia. Nie można mu jednak odmówić zaangażowania i sportowej złości. Za to duży plus.

Afimico Pululu
5.4

Fox - Strasznie ciężko się Afiego ocenia po takim meczu. Bo niby biegał, starał się, ponownie ściągał na siebie po kilku "lesbonistów", ale problem w tym, że znowu nic z tego nie wynikało dla Drużyny! Tradycyjnie też sędzia nie gwizdał faulów na Nim. Afi musi to już chyba wziąć pod uwagę i szybciej pozbywać się piłki, a nie czekać aż przeciwnicy pokopią Go po kostkach. Więcej grania piłką, a nie jej trzymania przy nodze!
FYM - Tradycyjnie najlepiej wychodziło mu zastawianie się i ochrona piłki. Szkoda tylko, że średnio to się przekładało na przebieg meczu. Trzeba jednak wspomnieć, że było blisko asysty, kiedy rozegrał efektownie akcję z Wdowikiem.
Maciek - Słabszy występ Afimico. Mocno poobijany przez rywali, czego sędzia jak zawsze nie zauważał, ale też dużo złych wyborów i za dużo nerwowości w grze.
Orzech - Dwie ładne klepki i to chyba tyle jeśli chodzi o jego występ. Aaaa wróć... Bardzo często faulowany, tylko że to moja ocena, bo sędzia Szymon Marciniak uważał inaczej. Występ bez historii.

José Naranjo
5.9

Fox - Całkiem przyzwoita zmiana w wykonaniu Jose. Może w spotkaniu z Cracovią zmieni bezproduktywnego Hansena? Wprawdzie najniebezpieczniejszy był wtedy gdy nie dostał piłki od Imaza pod bramką "lesby", ale czasami z piłką przy nodze (szczególnie w naszym polu karnym) bywa groźny dla... własnej drużyny. Niemniej Chłop grać umie i może na koniec sezonu pozbawi mnie tych 3 litrów, o które założyłem się z Anglikiem i Morfem?
FYM - Wszedł, ale zbyt wiele drużynie nie dał. Mógł zostać bohaterem... gdyby Imaz zgrał mu piłkę zamiast strzelać. Stało się jednak inaczej.
Maciek - Dał w sumie niezłą zmianę. Za dużo okazji nie miał, ale pracował mocno na rzecz drużyny.
Orzech - Uważam, że dał pozytywną zmianę za Hansena. Kilka razy dobrze wrócił w okolice pola karnego i nie popełnił głupiego faulu. Przy trafieniu Imaza ściągnął uwagę dwóch obrońców czym wydatnie zrobił miejsce koledze z Hiszpanii.

---

Bez oceny - Jarosław Kubicki, Kaan Caliskaner, Tomasz Kupisz, Dušan Stojinović