Rozgrywany 2 marca 2014 mecz 24. kolejki został przerwany po pierwszej połowie przy stanie 0-0 z powodu awantur na trybunach. Podczas meczu Żółto-Czerwonych na stadionie przy Łazienkowskiej, ich spiker (że nazwiska nie przytoczę) zaapelował do kibiców Jagi: „Zajmijcie się swoją drużyną. Nigdy nie będziecie mistrzem Polski!”. Za tę prowokację otrzymał brawa.
Od tej pory Jagiellonia wzięła się w karby, i poprzez wszystkim znane swoje wzloty i upadki, wreszcie dopięła swego. Już w chwilę po sobotnim, historycznym zdobyciu przez Jagę Mistrzostwa Polski w Piłce Nożnej, w najnowszym wydaniu „Ligi Minus” pojawił się ówczesny, były łazienkowy spiker, gdzie odszczekiwał swoją wredną wróżbę sprzed 10 lat, i przepraszał naszych kibiców za swoje słowa. Usprawiedliwiając się, prowokator wyznał: „Powiedziałem – ja pierniczę, już legendarne słowa – że Jagiellonia nigdy nie będzie mistrzem. Było to w reakcji mojej na nieodpowiedzialne zachowanie kibiców że Legia jest starą tirówką, i takie tam różne. Poniosło mnie, wypowiedziałem te słowa.”
Byłem na tym meczu, siedziałem w sektorze 114 dla kibiców miejscowych, wszystko słyszałem i widziałem. Śmieszne jest zarzucanie kibicom nieodpowiedzialności, przez kogoś, kto jest absolwentem pedagogiki specjalnej, kto jest spikerem piłkarskim, którego na stadionie obowiązują żelazne reguły, w tym unikanie prowokacji i łagodzenie sytuacji na widowni, a nie podżeganie do zamieszek. Jak pamiętamy, skończyło się to na pierwszej połowie meczu i walkowerem dla Jagi 3:0.
A teraz, od 25 maja 2024 roku mamy w Białymstoku i w okolicach święto, które będzie trwało cały rok, a może nawet i dłużej.
Dreptak
Foto: Dreptak
0:0
-:-