Nie udało się nam dogadać, kto wypadł najlepiej w barwach Jagi w tym spotkaniu i stąd dwa wyróżnienia...
Sławomir Abramowicz7.8Orzech - Bardzo pewny punkt Zespołu. Pomimo puszczonej bramki zaliczył bardzo dobry występ. Bardzo dobra gra na przedpolu. Wykazał się dobrym refleksem przy drugiej, anulowanej bramce, gdzie obronił uderzenie z kilku metrów.
Sierpowy - Zrobił co mógł. Na plus dobre wyjścia do dośrodkowań i bezpańskich piłek w polu karnym. Przy golu bez szans.
Michal Sáček7.8 [MVP]Orzech - Po prostu "profesura" na swojej pozycji. Jako jeden z nielicznych nie odstawał fizycznie i "zasuwał" całe spotkanie. Widać duże doświadczenie Czecha. Pomimo, że większość meczu graliśmy w obronie wywiązał się ze swoich zadań bardzo dobrze.
Sierpowy - Miał trudno, ale nie pękał na robocie. Z trudnymi warunkami narzuconymi przez Norwegów radził sobie chyba najlepiej z graczy z pola, choć i tak nie ustrzegł się błędów.
Mateusz Skrzypczak7.8 [MVP]Orzech - No to mamy obrońcę z prawdziwego zdarzenia. W tym sezonie został niekwestionowanym liderem naszej defensywy. W wywiadzie pomeczowym stwierdził, że kwestia awansu nie została przesądzona i szczerze ufam jego słowom. Bez lekceważenia, ale jednocześnie z dużą pewnością i wiarą we własne możliwości. Taka była ta wypowiedź i takie są też występy Mateusza.
Sierpowy - Walczył twardo i miał wiele udanych interwencji. Ocenę obniża akcja bramkowa, gdzie Hauge go objechał i udanie dośrodkował.
Adrián Diéguez5.3Orzech - Występ okrasił bramką, ale niestety samobójczą. Gdyby nie jego interwencja i tak piłka prawdopodobnie doszłaby do zawodnika z Norwegii, więc nie można go za to winić. Oprócz tej interwencji nie zagrał złego spotkania, ale dużo poniżej swoich możliwości i słabiej od "Skrzypy".
Sierpowy - Niezła gra w obronie. Tym razem bez błędów w wyprowadzaniu piłki, choć grał bezpieczniej, niż w lidze. Samobój to nie jego 100-procentowa wina. Dośrodkowanie było groźne i należało je przeciąć. Być może był w tej sytuacji po prostu spóźniony.
João Moutinho5.8Orzech - Niestety wykartkował się na spotkanie rewanżowe i nie zobaczymy go w Norwegii. To na pewno spore osłabienie, ponieważ na lewej obronie był pewniakiem do gry. A jego zmiennicy są dużo dalej w hierarchii. Kilka razy próbował szarpnąć z przodu i oddał dwa uderzenia z gry, ale były bardzo niecelne.
Sierpowy - W obronie zupełnie dobrze. Zwracała uwagę jego waleczność i zbieranie drugich piłek. Gorzej w ataku, gdzie właściwie wszystkie jego przerzuty i dośrodkowania były niecelne. Nie tego się człowiek spodziewa po graczach z Półwyspu Iberyjskiego. Mam nadzieję, że to brak czucia piłki i że Moutinho poprawi się w tych elementach. Potrzebujemy jego dobrych centr i SFG, tak w pucharach, jak i w Ekstraklasie.
Dominik Marczuk3.3Orzech - Zdania co do jego występu są bardzo podzielone i tak samo jest z ocenami. Skala tychże wahała się od jedynki do noty wyjściowej, a to spora rozbieżność. Osobiście oceniłem jego występ jako dobry. Raz pięknie się urwał obrońcy kiedy przyjęciem założył mu siatkę, ale finalizacja... tutaj należy spuścić zasłonę milczenia. Obrońcy mieli odpowiedź na jego repertuar zagrań, ale w rewanżu na pewno będzie chciał udowodnić, że jego zainteresowanie przez kluby zagraniczne to nie przypadek.
Sierpowy - Zagrał lepiej niż w ostatnich spotkaniach, ale ponownie, obrona Norwegów okazała się zbyt dobrze zorganizowana dla niego. Skrzydłowi Bodo potrafili wygrywać pojedynki w ataku, a nasi skrzydłowi nie.
Taras Romanczuk5.2Orzech - Robił co mógł, ale został wyłączony całkowicie z gry. Może to za duże słowo, ale po prostu nasz środek tego dnia nie istniał. Zdetronizowany Taras był jak zwykle obecny w defensywie i chociaż za to należą się mu podziękowania.
Sierpowy - W obronie dobrze, w wyprowadzeniu piłki dużo gorzej. Wielu naszych oponentów wie, że sparaliżowanie środka pola w Jadze znacząco utrudnia nam grę. Łatwiej zauważyć, trudniej zrobić, ale Bodo potrafiło wyłączyć Tarasa z rozegrania. Tak dobrze presujący zespół można próbować rozklepać z pierwszej piłki, ale nam się to nie udało i w sumie nawet nie próbowaliśmy.
Nené4.7Orzech - Może należałoby dać mu doleczyć uraz, bo musiał opuścić z tego powodu boisko. Miał dwie najlepsze okazje do strzelenia gola, ale oba strzały bardzo słabe. Szczególnie szkoda drugiego uderzenia, gdzie miał bardzo dużo miejsca przed polem karnym. Nie może sobie przypomnieć swoich "firmowych" bramek i tego szkoda. Już w drugiej minucie stracił piłkę przed naszym polem.
Sierpowy - Cierpiał przez cały mecz ze względu na bolącą kostkę i ze względu na świetnie kryjących go rywali. Co działa w Ekstraklasie, nie działało na Bodo. W ataku jeden dobry strzał, który był naszą jedyną realną szansą na gola.
Jesús Imaz3.3Orzech - W pierwszej połowie miał kilka dobrych podań przed polem karnym, zablokowane uderzenie, ale to tylko tyle. W drugiej połowie zupełnie niewidoczny. Wyłączony całkowicie z gry i możliwości rozgrywania. Jeden z najsłabszych na boisku.
Sierpowy - Wyłączony przez Bodo. Za dużo małych błędów w przyjęciu piłki, żeby zgubić dobrze kryjących go obrońców. Starał się, to na pewno, ale nie miał recepty na Norwegów.
Kristoffer Hansen2.5Orzech - Mecz do zapomnienia. Równie słabe spotkanie jak Imaza. Te straty i niedokładnie przyjęcia. Nie wiem czy tego dnia nie udzieliło mu się "braterstwo krwi" i bardziej chciał pomóc drużynie ze swojej Ojczyzny. Sabotaż to za dużo powiedziane, ale to był bardzo, bardzo słaby występ.
Sierpowy - Chyba najsłabszy nasz piłkarz w meczu z Bodo. Przez większość meczu raził niedokładnością. Miał okazję do zdobycia gola, ale strzelił zbyt słabo. Chyba za późno zmieniony. Mogliśmy też obejrzeć, jak się prezentuje piłkarz grający w swojej ojczyźnie w przeciętnych klubach, które bronią się w Eliteserien przed spadkiem w starciu z mistrzem swojego kraju. Mam nadzieję, że urodzony na dalekim południu Norwegii Hansen wypadnie lepiej w meczu na ekstremalnej północy swojego kraju. Na pewno byłoby mu miło dobrze się przypomnieć norweskiej publice.
Afimico Pululu5.0Orzech - Sam Afimico z przodu to powiedzmy sobie trochę za mało. Gra na ścianę w pierwszej połowie i wystawienie piłki do Nene bardzo przytomne, ale im dalej w las tym gorzej. W takim meczu obok powinien mieć Lamine Diaby-Fadigę. Myślę, że wtedy stworzylibyśmy dużo większe zagrożenie. Taka jak pisałem: skrzydła i cofnięty napastnik bardzo słabo, zatem Afimico nie miał z kim pograć.
Sierpowy - Norwegowie dobrze obejrzeli sobie mecze Jagi i rozczytali sposób gry naszego napastnika. Trzeba oddać stoperom Bodo, że potrafili wytrzymać siłę Afiego i nie przegrywali z nim pozycji. Ciągłe zapasy musiały nieźle wykończyć Pululu, co sprawiło, że nie miał zbyt wiele czysto ofensywnych akcji. Wydaje się, że dobrym pomysłem na rewanż jest dodanie mu silnego i szybkiego partnera w ataku w osobie „Diabła” Diaby-Fadigi. Stoperzy Bodo mogą mieć nietęgie miny, jeśli będą się musieli mierzyć z nimi oboma na raz.
Miki Villar6.2Orzech - Nie pamiętam nic z jego wejścia, ale co można pamiętać skoro nie oddaliśmy nawet celnego uderzenia w drugiej połowie? Na pewno jednak nie tracił piłki w bezmyślny sposób, bo to na pewno zostałoby w mojej pamięci.
Sierpowy - Analogicznie jak Marczuk, nie był w stanie stworzyć realnego zagrożenia pod bramka Bodo.
Jarosław Kubicki4.7Orzech - Wszedł pomóc w odrabianiu strat i nie udało mu się wykonać tego zadania. W perspektywie braku Nene i Joao wystąpi w rewanżu od pierwszej minuty. Chciałbym, aby nawiązał do występu z Radomiakiem i wierzę, że jest w stanie zaszokować nas jeszcze raz.
Sierpowy - Zastąpił cierpiącego Nene, ale w meczu nie zdążył się wyróżnić, ani na plus, ani na minus.
Bez oceny - Lamine Diaby-Fadiga