Korono obyś powiększyła przegranych grono…
FYM  |  26 Października 2024  g. 23:27  |  Aktualizacja: 29 Października 2024  g. 17:59
Już w niedzielę będziemy mieli okazję znów oglądać naszą Jagiellonię (dodam, że z czystą przyjemnością). Tym razem na Chorten Arena przy Słonecznej 1 pojawi się Korona Kielce. O godzinie 14:45 w niedzielne popołudnie obejrzymy zatem "Derby Barw".

Do zapowiedzi tego meczu zasiadałem dwukrotnie. Najpierw zrobiłem krótką analizę naszego przeciwnika, a potem po spotkaniu z Petrocub opisałem sytuację naszej Drużyny. Wszyscy pewnie jeszcze żyjemy czwartkowym debiutanckim meczem Jagiellonii w roli gospodarza europejskich pucharów. Dodam, że debiutem bardzo udanym ponieważ wygraliśmy 2:0. Dwie bramki zdobył niezawodny w Europie Afimico Pululu. Zespół z Mołdawii bardzo długo bronił się przed stratą bramki, ale w końcu ugiął się pod naporem "Jagiellończyków". Było to nasze siódme spotkanie z rzędu bez przegranej w meczu o stawkę. Składa się na to 6 zwycięstw i jeden remis. Wygląda, że od meczu z Lechem w Poznaniu wszystko wróciło na właściwe tory. Te 0:5 na pewno tkwi nam w pamięci, ale z każdym meczem nasza Drużyna dba o nowe, przyjemniejsze wspomnienia.

Korona Kielce znajduje się na 14 miejscu naszej Ekstraklasy z dorobkiem 12 punktów w 12 meczach. Wyliczenie średniej pozostawiam czytelnikom. Koronie nie ma większego znaczenia czy grają u siebie czy na wyjeździe. W obydwu przypadkach zdobyła tyle samo "oczek". Z ostatniej delegacji przywieźli komplet punktów po zwycięstwie z Widzewem 1:0. Jednakże w ostatnim meczu 12 kolejki nie sprostali Piastowi Gliwice i przegrali 0:2. Na pewno jednym z powodów było to, że w ostatnim meczu nie mógł zagrać Mariusz Fornalczyk, czyli jeden z najlepszych skrzydłowych nie tylko w Kielcach, ale też w całej lidze. Na pewno wystąpi w spotkaniu z nami, ponieważ pauza za 4 żółte kartki trwa tylko jeden mecz. Jeśli już mówimy o plusach naszego rywala to liderami strzelców "Scyzorów" są Nuno Pedro i Adrian Dalmau (po 3 bramki). Na pewno należy uważać na Shumę Nagamatsu – zdobywcę ostatniej bramki dla zespołu z Kielc w wygranym meczu w Łodzi. Na szczęście obrona naszego najbliższego rywala wygląda gorzej od ataku i to dwukrotnie gorzej, ponieważ"Scyzoryki" straciły 18 bramek przy 9 strzelonych. W bramce Korony od dwóch meczów występuje Rafał Mamla z powodu kontuzji Xaviera Dziekońskiego. Nasz ex-bramkarz miał być gotowy do gry po przerwie reprezentacyjnej, ale w meczu z Piastem Gliwice był poza kadrą.

Generalnie w swoich zapowiedziach nie mam w zwyczaju przytaczać bilansów naszych spotkań z najbliższym rywalem. Zawsze skupiam się na ostatnim sezonie, gdzie często większość nazwisk się powtarza i dzięki temu możemy w miarę miarodajnie ocenić sylwetkę naszego przeciwnika. Oczywiście daleko mi do mojego "Guru" Foxa, który naprawdę "umie w zapowiedzi", ale staram się choć w 50% mu dorównać. W poprzednim sezonie potyczki z Koroną Kielce rozpoczęliśmy od remisu 2:2 na Suzuki Arena, potem wyeliminowaliśmy ją z Pucharu Polski dzięki wygranej 2:1 po dogrywce, a na koniec sezonu zwyciężyliśmy u siebie 3:0. Było to tuż przed naszym końcowym triumfem i byliśmy nakręceni jak katarynka. Obecnie myślę, że znajdujemy się w podobnej dyspozycji mentalnej. Jedynym argumentem przemawiającymi za gośćmi może być nasze granie co trzy dni i odkładające się zmęczenie. Biorąc pod uwagę, że Korona Kielce polega na twardej grze i fizyczności może to być czynnik jej sprzyjający. Regeneracja na pewno przebiega duże lepiej, kiedy wygrywasz, zatem Jagiellonii ostatnie okoliczności wyjątkowo sprzyjają. Obiło mi się o uszy, że "Koroniarze" wietrzą swoją szasnę, ponieważ nasza Drużyna będzie zmęczona podróżą... z Mołdawii. Chyba zapomnieli, że mecz z Petrocubem był rozgrywany w Białymstoku. Na pewno już zostali wyprowadzeni z błędu, więc teraz pozostało ich pozbawić złudzeń o jakichkolwiek punktach.

W tym meczu nasz Trener nie będzie mógł na pewno skorzystać z usług Mateusza Skrzypczaka, Lamine Diaby-Fadigi oraz Miki Villara. Ten ostatni w czwartkowym meczu zszedł z boiska zaledwie 30 minut po swoim wejściu w drugiej połowie i zapowiada się kilkumeczowa absencja. Ale nawet pomimo wspomnianych absencji mamy kim straszyć z przodu. Świeżo "zakontraktowany" Jesus Imaz czy Afimico Pululu, który obecnie jest w życiowej formie, to dwa najważniejsze ogniwa naszej ofensywy. Do udowodnienia mają coś na pewno Darko Curlinov oraz Nene. Portugalczyk meczu z Petrocubem nie zaliczy do wybitnych zatem po wyleczonej kontuzji czas najwyższy na powrót "z wakacji". W obronie Dusan Stojinović z Adrianem Dieguezem prezentują się bardzo dobrze. Do tego dobrze broni Sławomir Abramowicz. "Scyzoryki" na pewno mają mniej jakości i umiejętnościami nie maja do nas "podjazdu". Przewiduję, że Korona będzie starała się wybijać Jagiellonię z rytmu i grać fizycznie z dużą liczbą fauli. Tak wyglądają mecze z zespołami z dolnych rejonów tabeli, które walczą o każdy punkt. My jednak mamy swoje cele do wykonania i punkty są nam równie potrzebne, a podium samo się nie utrzyma. Do boju BKS!

Orzech

 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Lech Poznań
13
31
25-8
2
Jagiellonia Białystok
13
28
24-19
3
Raków Częstochowa
13
27
16-4
4
Cracovia
13
26
28-19
5
Pogoń Szczecin
13
22
19-15
6
Legia Warszawa
12
19
20-12
7
Piast Gliwice
13
19
15-13
8
Widzew Łódź
13
19
17-17
9
Górnik Zabrze
13
18
18-15
10
GKS Katowice
12
16
18-13
11
Motor Lublin
13
15
15-23
12
Zagłębie Lubin
13
15
11-19
13
Radomiak Radom
12
12
17-20
14
Stal Mielec
13
12
12-18
15
Korona Kielce
13
12
10-21
16
Lechia Gdańsk
13
10
16-26
17
Śląsk Wrocław
12
9
11-18
18
Puszcza Niepołomice
13
8
11-23
 
OSTATNI
27.10.2024, 14:45
 
 

3:1

 
NASTĘPNY
30.10.2024, 17:30
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
6
Jesus Imaz
3
Jarosław Kubicki
3
Afimico Pululu
3
Kristoffer Hansen
2
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
2
Mohamed Lamine Diaby-Fadiga
1
Taras Romanczuk
1
Miki Villar
1
Mateusz Skrzypczak
1
Tomas Silva
1
Darko Churlinov
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2024 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.