FYM | 1 Listopada 2024 g. 23:18
Już ten pierwszy gol wywindował Hansena do miana MVP tego meczu. Drugi zamknął temat kompletnie!
Sławomir Abramowicz
7.0
Fox - Co tu można napisać o grze bramkarza, który przez niemal cały mecz pozostawał bezrobotny? To co mógł Sławek wyłapać, to wyłapał. Chodzi oczywiście o grę na przedpolu, bo celnych strzałów Chojniczanki próżno było szukać. Widać, że nasz młody bramkarz wprowadza duży spokój w linie obronne "Jagi".
FYM - Zaskoczeniem była jego obecność w wyjściowym składzie. Można się było spodziewać, że na ten mecz dostanie wolne. Nie miał zbyt wiele pracy, co trudno odbierać jako niespodziankę. Kolejne czyste konto do statystyk.
Orzech - Byłem zaskoczony, że wyszedł w pierwszym składzie, ponieważ spodziewałem się zmiennika. Nie miał za wiele okazji do wykazania się, ale utrzymał koncentrację. Dwa celne uderzenia obronił bez problemu.
Michal Sáček
7.9
Fox - Może był odrobinę mniej przebojowy niż zazwyczaj w meczach ligowych, ale z drugiej strony na II-ligowca to wystarczyło. Niemniej zawodnicy naszego przeciwnika mogliby uczyć się od Czecha luzu w grze, celności podań i dyscypliny taktycznej, którą przecież ciężko utrzymać z tak dużo niżej notowanym zespołem.
FYM - Tak on, tak i pozostali obrońcy nie stanęli naprzeciw drużyny przy której blok defensywny byłby mocno absorbowany. Dziwne, że od pierwszej minuty wybiegł on, a nie Kovacik, ale od tego jest trener by podejmować decyzje na temat tego kto ma grać. Występ z cyklu tych przy których trudno coś zarzucić.
Orzech - Chyba jednak Czech nie jest na tyle przemęczony meczami skoro wybiegł w wyjściowym składzie. Oczywiście spotkanie nie było tak intensywne jak te do jakich przyzwyczajona jest Jagiellonia, więc Michal pozostał w rytmie meczowym z zachowaniem prawie pełni sił.
Jetmir Haliti
6.4
Fox - Powrót "MVP" spotkania z "Gieksą" wypadł dość przywoicie, ale przecież ciężko rozliczać środkowego obrońcę Mistrza Polski za mecz z zespołem klasyfikowanym o dwie ligi niżej. "Kososzwed" nic nie spartolił, ale i nie było efektu "łaaał".
FYM - Wydawało się, że naturalną rzeczą będzie jego start od pierwszej minuty, ale ponoć znaczenie miał też stan zdrowia Dusana. Za bardzo nie miał okazji do zaliczenia jakiegoś błędu. Może być w miarę zadowolony ze swojego występu.
Orzech - Dawno nie grał w pierwszym Zespole, ale też nie obawiałem się o brak rytmu meczowego. Na tle takiego rywala... "Grek" zagrał bez zarzutu. Mecz z czystym kontem i bez babola. Takiego "Jeta" chce się oglądać zawsze.
Adrián Diéguez
7.1
Fox - Lepszy z naszych środkowych obrońców w Chojnicach, ale podobnie jak w przypadku "Jeta" ciężko jest Go oceniać za grę obronną. Po prostu zawodnicy Chojniczanki rzadko przedostawali się pod naszą bramkę. Szkoda, że nie rzucił jakiejś fanej piłki do przodu. A przynajmniej ja takiej nie pamiętam.
FYM - Można się posunąć do oceny, że zaliczył spotkanie niezbyt obfitujące w atrakcje. Rywale grali jak grali i nie było dla niego wielkim wyzwaniem kierowanie linią obrony, która tego dnia zwyczajnie nie miała zbyt wiele do roboty.
Orzech - Najbardziej mi szkoda tej niesłusznej żółtej kartki. No, ale na decyzje sędziego nie mamy wpływu. Zagotował się też w kilku innych momentach, zupełnie niepotrzebnie. Dobrze, że w drugiej połowie się ogarnął i skończył spotkanie. Dobry mecz.
João Moutinho
6.7
Fox - Nasz "mały rozrabiaka" skutecznie wybił z głowy ofensywne zapędy całemu prawemu skrzdłu Chojniczanki. Ale co się dziwić, jeśli wcześniej robił to także z zawodnikami "ekstraszkapy"? Może za mało dał w ofensywie, ale może nie musiał, bo inni i tak zrobili swoje.
FYM - Podobnie jak w wypadku Sacka można się było spodziewać, że zostanie zluzowany z obowiązków bocznego obrońcy w składzie wyjściowym na to spotkanie. I podobnie jak Czech zaliczył przyzwoity mecz w którym nie miał jakichś specjalnych okazji do wykazania się.
Orzech - Szalał na lewej stronie, ale w tym szaleństwie nie było tym razem metody. Pograł sobie pierwszą część meczu i nie ma się za co do niego przyczepić. Szkoda, że w ofensywie nie dołożył żadnej "cegiełki", ale wyróżniał się na boisku jakością.
Marcin Listkowski
4.9
Fox - Walczył, biegał, dryblował. Tylko jest mały problem... nic z tego nie wynikało. Marcin niewiele wnosi do gry Jagiellonii gdy wchodzi z ławki, a tu dostał plac od pierwszej minuty i skończyło się tak samo. U mnie nota wyjściowa, choć znam osoby (i to niekoniecznie w naszej Redekcji), którym gra "Listka" się podobała.
FYM - Dostał szansę i trudno skłaniać się ku tezie, że ją wykorzystał. Na tle takiego rywala powinien pokazać się bardziej. Miał szansę na gola, ale zabrakło centymetrów przy próbie opanowania piłki. Jego przyszłość na chwilę obecną jest mglista.
Orzech - Najchętniej to bym nie oceniał jego występu. Niby był pod grą i często przy piłce, ale czy wynikł z tego jakiś konkret? Chyba tylko ten odwołany karny po jego podaniu do Tomasa Silvy. Raz po jego stracie w środku pola poszła kontra. Nie broni się na razie ten transfer.
Taras Romanczuk
8.0
Fox - Nie ma aktualnie w "Jadze" bardziej regularnego zawodnika niż nasz Kapitan. Taras zagrał mega odpowiedzialnie i z szacunkiem do rywala. Był jednym z trzech naszych najlepszych zawodników w Chojnicach.
FYM - Kapitan zrobił swoje. Tak jak w (prawie) każdym meczu. Trudno jest napisać przy jego stabilnej formie cokolwiek odkrywczego. Żebyśmy tylko takie problemy mieli... o ile można to w ogóle nazwać problemem.
Orzech - Trzymał cały środek, zresztą tak jak w każdym meczu. Zawsze jest stawiany w top3 piłkarzy na boisku. Miał niezłe uderzenie zza pola karnego, ale bramkarz rywala stanął na wysokości zadania. Jak to stwierdzili komentatorzy "wszystkie piłki przy budowaniu akcji przechodzą przez Tarasa" i to chyba wystarczy za ocenę.
Nené
7.3
Fox - Pomimo że nie strzelił bramki, jakieś tam liczby przy swoim nazwisku zapisał. To po dośrodkowaniu Portugalczyka swoją drugą bramkę strzelił Hansen. O mały włos nie powtórzył też wyczynu Norwega, który zdobył gola bezpośrednio z rzutu rożnego. Wygląda na to, że wraca "stary dobry" Nene. Może nie za szybko, ale wraca.
FYM - Zaliczona asysta ze stałego fragmentu gry. Było również blisko skopiowania wyczynu Hansena, ale jego wrzutka trafiła w poprzeczkę. Można zaryzykować stwierdzenie, że forma pojawiła się na horyzoncie. Czekamy na ciąg dalszy jego powrotu do optymalnej dyspozycji.
Orzech - Czy on się założył z Kristofferem Hansenem kto zdobędzie bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego? Chojniczan przy wspomnianym uderzeniu Portugalczyka uratowała poprzeczka. Myślę, że z każdym kolejnym spotkaniem będzie się rozkręcał.
Tomás Silva
7.1
Fox - Portugalczyk bardzo dobrze wszedł w mecz dzieląc i rządząc w przednich formacjach "Jagi". Godnie zastąpił w tym względzie Imaza, którego jak widać jest już niemal etatowym zmiennikiem. Chyba ma jednak Tomas problem aby dochodzić do sytuacji strzeleckich z taką łatwością jak Jego starszy Kolega. Inna sprawa, że czym dalej w mecz tym bardziej Portugalczyk nam gasł i słusznie został zmieniony.
FYM - Spodziewałem się po nim więcej. Nie to, że zagrał źle, daje oznaki tego, że dysponuje sporym potencjałem, ale w decydujących momentach gdzieś to zanika. Musi się przełamać.
Orzech - Bardzo aktywny w tym spotkaniu. Po jego strzale został odgwizdany rzut karny, anulowany później przez system VAR. Naprawdę widać wysoką kulturę gry i świetną technikę. Potencjał tego zawodnika jest duży i jak znacznie grać na jego miarę... drżyj Ekstraklaso!
Kristoffer Hansen
9.1 [MVP]
Fox - Zawodnik meczu. Może nie jeśli chodzi o grę. Ale jeśli chodzi o skuteczność to "siadaj Hansen, bardzo dobrze". Nie interesuje mnie czy Jego gol po rzucie rożnym był zamierzony, ale miło widzieć, że może rośnie nam następca Bartka Wdowika... Pięknie natomiast wyszedł do strzału głową po dośrodkowaniu Nene. Czyli to co pisałem po ostatnim meczu ligowym... sinusoida tym razem idzie w górę.
FYM - Bohater spotkania. Najpierw bezpośrednie trafienie z rzutu rożnego, a potem świetne zachowanie w polu karnym i znakomite uderzenie głową. Dwie bramki na koncie, a po prawdzie mogło być więcej. Ten mecz zdecydowanie mu wyszedł. Taki występ powinien mieć swoje owoce w przyszłości.
Orzech - "Widzewie czy ci nie żal?" można zaśpiewać w rytm znanej piosenki. Ostatnio przez nas krytykowany tym razem znów "odpalił". Jego bramka bezpośrednio z rzutu rożnego była ozdobą spotkania. Drugi gol też nienajgorszy. Przy obu uderzeniach jednak nie popisał się bramkarz gospodarzy.
Alan Rybak
5.1
Fox - Bardzo, ale to bardzo słabe zawody w wykonaniu Alana. W meczach ekstraklasowych Jego ambitne presowanie (np. z Motorem w Lublinie) można było przyjąć jako dobry omen. Ale jeśli w meczu z II-ligowcem nasz napastnik ponownie wyróżnia się tylko tym elementem gry, to coś tu nie gra. Rybak nie strzela, nie podaje do przodu, nie dochodzi do sytuacji. Podkreślam, w meczu z Chojniczanką! A jak nie z nimi to z kim?
FYM - Tak jak zawsze, zbyt głęboko, zbyt altruistycznie. Jak tak będzie grał, to się nam chłopak zmarnuje. Zadanie przed sztabem, by obudzić w nim jakieś pokłady odwagi, egoizmu, przebojowości.
Orzech - Jeden niecelny strzał głową i to tyle jeśli chodzi o ofensywę. W defensywie w 45 minucie groźna strata przed własnym polem karnym po którym piłkarz Chojniczanki oddał strzał. Osobiście spodziewałem się więcej po jego grze. Moim zdaniem nie wykorzystał danej mu szansy.
Cezary Polak
6.1
Fox - Rozegrał tylko 45 minut, a wielu obstawiało, że wyjdzie w "podstawie" kosztem "małego bandziora". Mimo to zagrał pewnie, często robiąc użytek ze swoich dobrych warunków fizycznych. Będą z tego Polaka ludzie.
FYM - Nie do końca wiem co myśleć o tym, że mecz rozpoczął na ławce. To miała być okazja by złapał trochę więcej minut. Chyba jeszcze nie ma tyle zaufania ze strony trenera. Musi nad tym popracować. Łatwo nie będzie, ale taki jest ten sport.
Orzech - Nie ma o co się do niego przyczepić. Wszedł i zrobił swoje. Minuty zaliczone, bramki nie straciliśmy więc czego chcieć więcej? W jednej z akcji gdzie przyblokował doświadczonego Mikołajczaka pokazał duże "cwaniactwo" (za odkopnięcie piłki sfrustrowany zawodnik Chojniczanki otrzymał żółty kartonik).
Afimico Pululu
7.0
Fox - Wszedł na boisko chyba tylko dlatego, aby publiczność w Chojnicach mogła zobaczyć na boisku jedną z największych (jeśli aktualnie nie największą) gwiazd "ekstraszkapy". Afi zagrał tak jak nas do tego przyzwyczaił. Taranował rywali, ściągał na siebie obrońców i odgrywał do Kolegów. Beneficjentem tego stał się Jego najlepszy "funfel" Aurelien.
FYM - Nie spodziewałem się, że dostanie aż tyle czasu na boisku. Pomimo otrzymanych minut gola zabrakło. Pojawiła się jednak asysta i to należy pochwalić. Mądre wycofanie do kolegi przyniosło efekt. Dobra robota.
Orzech - Kiedy wchodził na boisku spojrzałem na jego oklejoną nogę i pomyślałem "oby bez kontuzji". Zakończył mecz bez kontuzji i z asystą, ale niestety z żółtą kartą. Mógł sobie to starcie po prostu odpuścić. Wiem, że ma ambicje, ale już teraz jest zagrożony pauzą, a jakościowych napastników u nas niedobór.
Aurélien Nguiamba
6.9
Fox - Chłop z chłopem spać będzie, baba z babą! Wilcy latać będą! Świat się kończy. Aurelien strzelił gola! Może lekko przy pomocy obrońcy Chojniczanki, ale zawsze. Nie wiem czy Francuz zdaje sobie z tego sprawę, ale stało się tak dlatego, że kopnął piłkę do przodu! Inna sprawa, że został tak podstępnie wystawiony przez Pululu, że chyba już nie miał szans by kopnąć futbolówkę w innym kierunku. Oby weszło Mu to w krew.
FYM - Strzelił gola? No strzelił. Z tym, że trudno jego strzał uznać za wybitny. Do tego był rykoszet. Ale nie zmienia to faktu, że podjął próbę, której następstwem była obecność piłki w siatce. I to się liczy.
Orzech - Strzelił bramkę przy odrobinie szczęścia (piłka odbiła się od obrońcy) i był to premierowy gol w pierwszym Zespole. Uważam, że jego potencjał nie jest wykorzystywany (nie obwiniam Trenera) i nie można mówić, że jest złym piłkarzem. Może trochę nie pasuje do koncepcji naszej gry?
Jesús Imaz
6.3
Fox - Kolejny zawodnik "Jagi", który został wpuszczony na plac chyba tylko po to by pokazać się lokalnym kibicom. No to pokazał się i tyle.
FYM - Nic specjalnego w jego wykonaniu. Chęci były, efektów nie było. Robotę tego dnia wykonali inni.
Orzech - Wszedł na boisku, żeby się "rozruszać" przed niedzielą. Oczywiście szukał na siłę finezyjnej, kombinacyjnej gry zamiast prostych środków. Najczęściej jednak machał rękami aby otrzymać podanie.
Bez oceny - Peter Kováčik