Sławomir Abramowicz
7.3 [MVP]

FYM - Podtrzymuje niezłą formę, ale niestety dał się pokonać. Trudno go jakoś mocno winić, bo to koledzy z pola się nie popisali. Szkoda, że nie udało mu się skończyć z "czystym kontem".
Griffin - Świetnie interweniował przy niedoszłym samobóju Diegueza. Przy bramce nie miał szans. W międzyczasie pewny punkt przy strzałach gospodarzy.
Orzech - Już w pierwszej połowie uchronił nas przed stratą bramki, gdy Adrian Dieguez zagrał piłkę, której nie powinien. W drugiej odsłonie obronił dwie sytuacje sam na sam. Przy straconej bramce nie miał szans na obronę. Dobrze rozgrywał piłkę. Zawodnicy z pola mieli do niego pełne zaufanie.

Michal Sáček
6.6

FYM - Przyjechał w swoje strony i z pewnością chciał się dobrze zaprezentować. Na tle kolegów z drużyny wypadł nieźle, ale i tak za słabo, by mógł zadowolony z tej wizyty.
Griffin - Dobry mecz Czecha w Czechach. Wyraźnie chciał się pokazać i był nawet bliski wpisania się do protokołu meczu jako strzelec gola, ale jego silne uderzenie oddane w polu karnym wylądowało wprost na rękawicach bramkarza gospodarzy.
Orzech - Nasz najlepszy obrońca tego dnia. Podłączał się do przodu, dobrze radził sobie w obronie, gdzie studził zapędy m.in. Samuela Johna. Czeskie powietrze mu służyło tego dnia, szkoda że większości Drużyny nie.

Mateusz Skrzypczak
6.3

FYM - Może nie był efektywny jak Dieguez... ale przynajmniej nie wyleciał z boiska. To też coś. Miejmy nadzieję, że w ostatnim meczu roku dostanie sensowne wsparcie na środku obrony.
Griffin - Czepiać się do Mateusza po tym meczu nie ma o co. Co mógł, to wybił.
Orzech - Szczerze, to nie mogę mieć pretensji do Mateusza, sporo sytuacji udało mu się "wyczyścić". Dobrze się zachowywał przy stałych fragmentach gry pod własną bramką. Szkoda, że jego wysiłki poszły na marne i wracamy bez punktów.

Adrián Diéguez
2.1

FYM - To byłby całkiem niezły mecz Hiszpana... gdyby skończył się bez doliczonego czasu. W nim Adrian musiał wykazać się totalną głupotą. Frustracja wzięła górę i odwalił numer, za który słusznie został wywalony z boiska.
Griffin - "Barwna" postać tego meczu i całej rundy. Jak nie babol do Abramowicza, to świetne wyjścia do piłki i odbiory. A jak już zaczął dobrze wyglądać, to wszystko zaprzepaścił duszeniem rywala. Osłabił zespół na kolejne spotkanie, a może nawet na dłużej.
Orzech - Odcięło mu myślenie na początku, kiedy podawał do nikogo. Odcięło mu również myślenie w ostatnich minutach doliczonego czasu gry, gdy bezmyślnie złapał Kusaja. Nie można go usprawiedliwić tym, że był cały mecz prowokowany. Miał kilka udanych interwencji, ale bledną one w obliczu jego zachowania. Osłabił Zespół przed ostatnim meczem.

Dušan Stojinović
5.5

FYM - Co prawda w Grudziądzu dostał parę minut na tej pozycji, ale chyba nikt się nie spodziewał, że w Czechach zostanie na niej wystawiony od pierwszej minuty. Co ciekawe, radził sobie całkiem przyzwoicie. Ważne by wykurował się na kolejny mecz, bo ktoś musi zastąpić Diegueza na środku.
Griffin - Wystawiony na nowej dla siebie pozycji radził sobie całkiem nieźle. Aktywnie włączał się w akcje ofensywne, ale dośrodkowania gorszą nogą mu nie wychodziły. W defensywie nie zszedł ze swojego ostatniego poziomu.
Orzech - Powiem szczerze, że nieźle zagrał na tej lewej obronie. Jego podłączanie się do przodu nie stwarzało żadnego zagrożenia ponieważ nie potrafi dośrodkowywać lewą nogą. Po faulu na nim mieliśmy rzut wolny, który spartaczył Curlinov. Niestety, zszedł z kontuzją i pewnie nie zobaczymy go w meczu z Olimpiją.

Darko Čurlinov
3.9

FYM - Starał się robić zamieszanie po swojej stronie, ale efektów z tego za bardzo nie było. No cóż, gdyby miał stabilniejszą formę trafiłby zapewne do jakiejś lepszej ligi.
Griffin - Wygląda na to, że im dłużej trwa runda, tym Darko więcej drybluje. Drybluje, a efektów tego jak na lekarstwo. Może w końcu kiedyś wejdzie z piłką do bramki...
Orzech - No dobrze, miał swoje dryblingi i dochodził do dobrych sytuacji aby dośrodkować. Jakość tych podań była tragiczna, piłka była kierowana do "nikogo". Dwoma słowami "robił wiatr" ale nie wynikało z tego żadne zagrożenie. Uderzenie z rzutu wolnego oczywiście nad bramką.

Nené
4.6

FYM - Był aktywny, to trzeba mu nawet oddać. Jednak brakowało mu czegoś w tym meczu i do końca nie wiem czy było to coś jednego, konkretnego. Miał problemy z panowaniem nad piłką. Koncentracja też nie była jego mocną stroną.
Griffin - Według mnie wchodzi w rytm z zeszłego sezonu. Tym razem bez bramki, ale walory są. Miał szansę pod koniec meczu wyrównać, ale strzelił wprost w dłonie Trnala.
Orzech - Gdyby uderzył mocno w sytuacji gdy dogrywał mu Fadiga, a nie puścił "balona" do bramkarza mielibyśmy remis. Bał się uderzać zza pola karnego, a jak raz to zrobił piłka daleko minęła bramkę. Kombinował podobnie jak cała ofensywa. Niepotrzebnie.

Jarosław Kubicki
5.0

FYM - Niestety, ale jego solidny poziom to często jest za mało. Trzeba w jego wykonaniu czegoś więcej. W tym meczu też tak było.
Griffin - Jarek w swoim stylu. Często niewidoczny, ale potrafił raptem wyskoczyć i wygarnąć piłkę. Być może mógł szybciej doskoczyć do asystującego Kuseja, ale go za to nie winię.
Orzech - Zagrał kilka razy na wyprzedzenie w środku pola, ale te przejęte piłki najczęściej grał do najbliższego i do tyłu. Brakowało mi przyspieszenia gry z jego strony. Nawalczył się i napracował, zresztą jak zwykle. Szkoda, że zabrakło mu więcej odwagi z przodu. Widząc poczynania "finezyjnych" kolegów przydałoby się trochę normalności.

Jesús Imaz
4.1

FYM - Próbował, nikt mu tego nie odmówi. Ale tak jak całej drużynie zabrakło mu elementu, który pozwoliłby na stworzenie realnego zagrożenia pod bramką rywali.
Griffin - Liczyliśmy na jego bramki, ale zapisał się tylko żółtym kartonikiem.
Orzech - Przez większość spotkania machał rękami, ale kiedy już dostał piłkę to ją najczęściej tracił. Od tych jego zagrań po prostu bolały mnie oczy. Po jego kiwkach i finalnie stratach było więcej zagrożenia pod naszą bramką niż pod czeską. Drugi mecz rzędu kiedy nie zachwycił.

Kristoffer Hansen
3.9

FYM - Bo bardzo dobrych występach przeciwko Molde i Celje przyszedł jego kiepski występ na europejskim podwórku. Za wolno, za niedokładnie, bez pomysłu. Prawie nic mu nie wychodziło.
Griffin - W pierwszej połowie widziałem w nim chęci pociągnięcia gry, ale na niewiele się to zdało. Dużo niedokładności w wykonaniu Norwega.
Orzech - Dobrze utrzymywał się przy piłce, ale po tym zagrywał niecelnie. Chciało mu się, ale był tego dnia bardzo nieefektywny. Szkoda, że nie dostał szansy uderzyć z rzutu wolnego. Myślę, że efekt byłby lepszy.

Afimico Pululu
4.3

FYM - Mlada ustawiła mur w defensywie i Afi przez ten mur pomimo swoich atrybutów nie był w stanie się przebić. Jest tylko człowiekiem i jest do zatrzymania. Tego dnia dał się zatrzymać jak wszyscy inni.
Griffin - Miał szansę przegonić Nkunku w klasyfikacji strzelców i być może ta myśl go sparaliżowała. Szkoda, że przy zagraniu od Hansena nie zorientował się ułamek sekundy wcześniej. Mógłby wtedy wyjść sam na sam i pokonać czeskiego golkipera. Wyglądał trochę tak jakby brakowało mu "paliwa".
Orzech - Wychodząc na pozycję sam na sam z bramkarzem został przewrócony w polu karnym. Z trybuny wyglądało to na oczywisty faul i wapno, jednak sędziowie na powtórkach widzieli inaczej. Przetrzymywał piłkę jak zawsze, ale nie próbował uderzać. Spotkanie zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Cezary Polak
3.5

FYM - Wszedł za kontuzjowanego Dusana i pomimo, że lewa strona to jego bajka był od kolegi, który preferuje prawą flankę słabszy. Wiemy, że jest młody, że się uczy, ale czas zacząć od czasu do czasu pokazać coś obiecującego.
Griffin - Zagrał prawie całą drugą połowę zastępując kontuzjowanego Stojinovicia. Podłączał się do akcji ofensywnych i wyglądało to obiecująco. Nawet bardziej niż gra w obronie.
Orzech - Jego występ to jakieś nieporozumienie. Zawodnicy Mladej ośmieszali go zagrywając piłkę pomiędzy nogami. Przy straconej bramce zamiast atakować Kusaja pobiegł w druga stronę. Na razie jego początki są takie jak Bartka Wdowika. Może trzeba poczekać na rozwój wydarzeń. Na to liczę.

Lamine Diaby-Fadiga
2.4

FYM - Główny winowajca straconej bramki. Taka prawda. Co on sobie myślał? Pomijając to, nie pokazał kompletnie nic pozytywnego poza jednym zgraniem piłki do Nene.
Griffin - Gdy wchodził na murawę, wierzyliśmy że da dobrą zmianę, poda lub strzeli gola. Niestety, po kapitalnym odbiorze Diegueza piłka trafiła do "Diabła", który w bardzo prosty sposób ją stracił, a chwilę po tym padła bramka dla Czechów.
Orzech - Od najniższej oceny uratowało go bardzo dobre zgranie do Nene, ale to wszystko z pozytywnych rzeczy, które mogę o nim powiedzieć. Przez jego stratę padła jedyna bramka w meczu. Rozczarowuje na boisku coraz bardziej.

Miki Villar
4.3

FYM - Ależ on ostatnimi czasy jest bezbarwny. Wchodzi na boisko, ale jakby na nie wchodził. Widać go momentami, ale żeby zrobił coś pożytecznego, to już nie bardzo.
Griffin - Bardziej widoczny niż w poprzednich spotkaniach, ale nadal nie wrócił do formy sprzed urazu. Kto wie, może odpali nam coś pozytywnego w prezencie w meczu z Olimpiją?
Orzech - Zauważyłem jak wchodził na boisko i to tyle. Co prawda biegał po przeciwnej stronie boiska, ale nic nie wniósł. Totalnie anonimowy występ. Po prostu kolejny taki po powrocie.

---

Bez oceny - Tomás Silva