Pojedynek pucharowiczów
FYM  |  26 Lutego 2025  g. 10:42  |  Aktualizacja: 26 Lutego 2025  g. 10:43
W środowy wieczór, 26 lutego, na Stadionie Wojska Polskiego w Warszawie odbędzie się ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski. Na boisku w stołecznym Śródmieściu o półfinał zawalczą miejscowa Legia z Jagiellonią Białystok.

Stołeczny zespół jest kontynuatorem piłkarskiej drużyny legionowej powstałej w Kostiuchnówce na Wołyniu w 1916 roku w czasie walk Legionów Polskich. Żołnierze, często młodzi ludzie pochodzący z południa Polski (głównie z Krakowa i Lwowa), przed wojną uprawiali sport. Piłka nożna była wtedy sposobem spędzania wolnego czasu. Już po odzyskaniu niepodległości 14 marca 1920 roku grupa byłych oficerów utworzyła Wojskowy Klub Sportowy Warszawa, który dwa lata później zaczął używać nazwy WKS "Legia" Warszawa. Klub wojskowy – to i prezesami byli wojskowi i tę tradycję kontynuowano także po wojnie. W 1949 nowe władze postanowiły utworzyć Centralny Wojskowy Klub Sportowy na wzór moskiewskiego Centralnego Zespołu Armii Czerwonej (CSKA). Padło na Warszawę i przez 8 lat oficjalnie nie używano nazwy "Legia". Klub wrócił do swojej przedwojennej nazwy na fali politycznej odwilży w 1957, ale w 1973 postanowiono połączyć nowe i stare i klub oficjalnie nazywał się CWKS Legia Warszawa. Trwało to do 2003 roku.

Będąc w pionie wojskowym klub miał przywilej, że grając w nim można było odrobić zaszczytny obowiązek obrony. Z drugiej strony ta wojskowa opieka była też przekleństwem dla piłkarzy. Taka gwiazda i legenda warszawskiej drużyny jak Kazimierz Deyna bardzo długo czekał na pozwolenie na zagraniczny transfer i bardzo późno mógł odejść z Warszawy do Manchesteru City.  

Dziś po wojsku w klubie jest tylko historia i wspomnienie – bardziej do niego ciągną biznes, media, celebryci...

Od czasu wejścia Jagiellonii do najwyższej klasy rozgrywkowej, spadku i powrotu często mierzyła się ona z drużyną z Warszawy.  Na 36 meczów stołeczni byli lepsi 13 razy. Jagiellonia wygrała 9 razy. Zawsze emocje – wiadomo, kibice obu drużyn sympatią do siebie nie pałają. W Pucharze Polski między obiema drużynami także były emocjonujące mecze. Pamiętny Finał w 1989 w Olsztynie przegrany po świetnym meczu, czy półfinałowe mecze w 2004 roku.

W tym sezonie ten mecz będzie szczególny. Po pierwsze do Warszawy przyjedzie aktualny Mistrz Polski. Na stadion drużyny, która zawsze musi walczyć o mistrza przyjeżdżają Ci, którzy mogli i wygrali ligę w ubiegłym sezonie. To zawsze miejscowych boli i chcą coś za wszelką cenę udowodnić.

Po drugie zmierzą się drużyny, które bardzo dobrze reprezentują naszą klubową piłkę w tym sezonie Ligi Konferencji i po przejściu fazy ligowej zameldowały się w 1/8 tych rozgrywek.

Podopieczni Gonçalo Feio na wiosnę w Ekstraklasie w kolejności zremisowali z Koroną, przegrali z Piastem i wygrali z Puszczą. W ostatniej kolejce w meczu z Radomiakiem ulegli 1:3. W Lidze Konferencji w tym roku jeszcze nie grali, bo jeszcze nie musieli.

Drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca wygrała okazale z Radomiakiem, przegrała ze Stalą i wygrała z Motorem. Ma też za sobą pojedynki z serbską  Baćką Topolą, oba wygrane dwa razy po 3:1, które przypieczętowały awans Jagiellonii do 1/8 Ligi Konferencji. W niedzielę w Krakowie przy Kałuży "Żółto–Czerwoni" wypuścili z rąk zwycięstwo remisując 2:2 z Cracovią.

Na co piłkarze Jagiellonii powinni we środę uważać? Na swoje głowy i na prowokacje ze strony miejscowych. Widać, że dla stołecznych ten mecz ma olbrzymie znaczenie, że chcą przejść do półfinału i użyją w tym celu wszelkich sposobów. Ich porażka w Radomiu sprawiła, że w praktyce sami wypisali się z walki o Mistrzostwo Polski, a Puchar Polski to ostatnia szansa na uratowanie sezonu i grę w przyszłym sezonie w europejskich pucharach. Traktują ten mecz zatem jak sprawę życia lub śmierci.

Z jednej strony protest kibiców przeciwko ich zdaniem bylejakości zarządzania warszawskim klubem, z drugiej strony komplet widzów na stadionie. Jagiellonia jak widać przyciąga kibiców na warszawskie trybuny. Prośbę naszego klubu o rozgranie tego meczu we czwartek odrzucono dorabiając do tego w mediach ideologię i jednocześnie użyto wszelkich wpływów w sprzyjającym legionistom Canal+, aby przełożyć mecz z Radomiakiem z niedzieli na sobotę.

Trener Gonçalo Feio słynie z prowokacji, o czym nasi piłkarze przekonali się w meczu sparingowym przed rozpoczęciem sezonu. Słynie z różnych gestów, potrafi być chamski w stosunku do kibiców przyjezdnych. Kibice miejscowych na pewno będą chcieli pomóc swoim piłkarzom w zwycięstwie. Także prowokacji można się spodziewać i na trybunach i na murawie...

Na przekór temu wszystkiemu, Jagiellonio ten mecz chcesz i możesz wygrać. Do Warszawy wybiera się bardzo duża delegacja Żółto-Czerwonej Armii Kibiców. Więc na boisku i trybunach będzie ogień. Wiara, Siła, Wola Walki w Nas, na Puchar Polski przyszedł czas...

Panowie powodzenia!

Maciek
 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Raków Częstochowa
25
52
37-16
2
Jagiellonia Białystok
25
51
47-30
3
Lech Poznań
25
50
47-21
4
Pogoń Szczecin
25
43
41-28
5
Legia Warszawa
25
40
48-35
6
Górnik Zabrze
25
40
36-29
7
Cracovia
25
38
44-39
8
Motor Lublin
25
36
35-44
9
GKS Katowice
25
33
33-31
10
Piast Gliwice
25
33
26-26
11
Korona Kielce
25
33
24-31
12
Radomiak Radom
25
31
34-39
13
Widzew Łódź
25
30
28-39
14
Puszcza Niepołomice
25
25
24-35
15
Stal Mielec
25
23
26-38
16
Zagłębie Lubin
25
23
21-38
17
Lechia Gdańsk
25
21
26-44
18
Śląsk Wrocław
25
18
25-39
 
OSTATNI
16.03.2025, 20:15
 
 

2:1

 
NASTĘPNY
29.03.2025, 17:30
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
14
Jesus Imaz
7
Afimico Pululu
3
Jarosław Kubicki
3
Mohamed Lamine Diaby-Fadiga
3
Kristoffer Hansen
3
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
3
Darko Churlinov
2
Miki Villar
2
Mateusz Skrzypczak
1
Taras Romanczuk
1
Tomas Silva
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2025 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.