Data: Środa, 19 Listopada 2008 g. 16:45
Miejsce: Warszawa, ul. Konwiktorska 6, 5. kolejka Pucharu Ekstraklasy
Widzów: 300
Sędzia: Jacek Walczyński (Lublin)
Polonia Warszawa (1:0) Jagiellonia Białystok
Krzysztof Gajtkowski (63')
Składy:
Polonia Warszawa: Majdan - Sokołowski (46.Makowski), Bąk, Skrzyński, Telichowski - Mąka (62.Piechniak), Piątek (69.Nolka), Lato (46.Jaroń), Zasada (62.Ciarkowski) - Kosmalski, Gajtkowski.
Jagiellonia Białystok: Kudrycki - Norambuena, Cionek, Pacan, Jarecki - Dzienis, Everton, Hermes (77.Niedziela), Renusz - Falkowski, Pesir (63.Fidziukiewicz).
Kartki żółte: Gajtkowski, Bąk - Renusz, Norambuena Ruz, Pešír, Falkowski.
Piłkarz meczu: Dariusz Jarecki
W pierwszej połowie Jagiellonia prowadziła otwartą grę z faworyzowaną i mocniejszą kadrowo w dniu dzisiejszym Polonią, można nawet stwierdzić, że miała optyczną przewagę oraz więcej dogodnych sytuacji do strzelenia gola. Niestety znakomita sytuacja w polu karnym gospodarzy, niewykorzystana przez Pesira oraz więcej wykonywanych przez żółto-czerwonych rzutów rożnych nie przełożyły się na zdobycz bramkową. Mało tego, Polonia mogła objąć prowadzenie, ale znakomitą interwencją przy strzale Gajtkowskiego popisał się Maciej Kudrycki.
Druga połowa rozpoczęła się tym razem od przewagi Polonistów, a Jagiellonia mogła wystąpić w roli znakomicie kontrującego boksera. Niestety ponownie zawiodła nas skuteczność Pesira i Falkowskiego, którzy nie potrafili z kilku metrów w doskonałej okazji pokonać znakomicie dysponowanego tego dnia Majdana. Dodatkowo obaj nasi gracze, chyba zniesmaczeni sytuacją na boisku zostali za faule upomniani kilka minut później przez arbitra żółtymi kartkami. Chwilę potem piłka ugrzęzła w siatce bramki Jagiellonii po celnym uderzeniu Gajtkowskiego, który sam sobie wypracował sytuację strzelecką wyprowadzając w "pole" naszych obrońców. Nasi piłkarze otrząsnęli się dopiero w ostatnich pięciu minutach meczu i bardzo mocno przycisnęli cofniętych do obrony Warszawiaków. Niestety, w osiągnięciu co najmniej remisu w tym pojedynku znacznie przeszkodził wspominany wcześniej Majdan, a przyczynił się do tego również Jarecki nie trafiając w światło bramki w idealnej sytuacji.
W ten oto sposób Jagiellonia spadła już na trzecie miejsce w tabeli swojej grupy Pucharu Ekstraklasy i by awansować do ćwierćfinału potrzebuje zwycięstwa w przyszły wtorek na Łazienkowskiej z Legią.
Dziś przerwana została też passa 12 meczów bez porażki naszej drużyny w meczach o stawkę.
Czy przerwana zostanie również passa 8 meczów bez porażki w lidze? Oby nie, a przekonamy się o tym już w sobotę, kiedy to Jagiellończyków czekać będzie niezmiernie ciężkie zadanie jej podtrzymania w Bełchatowie
z silną i solidnie prezentującą się ekipą miejscowego GKS-u.