Data: Niedziela, 1 Sierpnia 2010 g. 17:00
Miejsce: Płock Stadion im. Kazimierza Górskiego
Widzów: 8500
Sędzia: Marai Al-Awaji (Arabia Saudyjska)
Jagiellonia Białystok (1:0) Lech Poznań
Tomasz Frankowski'83
Składy:
Jagiellonia Białystok: Sandomierski - Norambuena, Skerla, Cionek, Hus - Kupisz (75.Frankowski), Hermes (46.Kascelan), Grzyb, Burkhardt - Grosicki, Trytko (46.Lato)
Lech Poznań: Buric - Kikut, Bosacki, Djurdjevic (17.Kamiński), Henriquez - Peszko (70.Stilic), Możdżeń, Zapotoka (46.Mikołajczak), Wilk - Kryvets, Tschibamba
Kartki żółte: Kupisz, Kascelan, Sandomierski; Kikut, Wilk, Możdżeń
Piłkarz meczu: Tomasz Kupisz
Czym jest dla Jagiellonii Frankowski wszyscy wiemy. Dzisiaj Jagiellonia ponownie dzięki Tomkowi wygrała i Jagiellonia zdobyła Superpuchar Polski. Franek zdobył bramkę na wagę złota w 82 minucie spotkania po bardzo ładnym podaniu Jarosława Laty.
Jagiellonia rozpoczęła spotkanie w dość przemeblowanym składzie w porównaniu do spotkania z Arisem Saloniki. Na boisku pojawił się Krzysztof Hus, Marcin Burkhardt i Przemysław Trytko. Warunki spotkania były jednak bardzo ciężkie. Wczesna pora rozgrywania spotkania, wysoka temperatura i duża wilgotność spowodowały, że gra obu zespołów nie była najlepsza. W pierwszej połowie spotkania Jagiellonia przeważała, ale to Lech był bliższy zdobycia gola. W piątej minucie spotkania po błędzie Husa i stracie piłki Skerla wybił piłkę z naszej bramki po strzale Wilka. Jagiellonia poza strzałem Burkhardta w 27 minucie spotkania nie stworzyła większego zagrożenia pod bramką Burica. Mimo to w dużej mierze to nasi zawodnicy nadawali ton grze a jedynie brakowało tego ostatniego podania.
W drugiej odsłonie spotkania na boisku za Hermesa pojawił się Kascelan a za Trytkę Lato. W 75 minucie meczu na boisko wszedł Tomek Frankowski i to była zmiana która stanowiła różnicę. Wcześniej jednak gra była słaba z obu stron, żaden z zespołów nie umiał pokazać że jest lepszy od rywala. Warunki atmosferyczne oraz to, że oba zespoły mają przed sobą ważne spotkania w pucharach europejskich powodowały, że obie strony nie angażowały się w 100%. Dopiero końcówka spotkania była interesująca. W 83 minucie spotkania Jarosław Lato ładnie pociągnął lewą stroną i niemalże z narożnika boiska dośrodkował w pole karne. Tam karygodne błędy popełnili obrońcy Lecha. Nikt nie pilnował Franka a ten strzałem głową nie dał szansy Buricovi. Lech mając kilka minut do końca spotkania próbował jeszcze odrobić straty ale mimo szans jakie sobie stworzył nie umiał skierować piłki do bramki Jagiellonii i w konsekwencji to nasz zespół wygrał mecz i zdobył Superpuchar Polski – pierwszy w historii naszego klubu.
Wypowiedzi pomeczowe
Jacek Zieliński (Lech Poznań): Gratuluję w pierwszej kolejności Michałowi zdobycia Superpucharu. Zawsze zdobycie trofeum na początku sezonu jest takim pozytywnym bodźcem. Mieliśmy takie same plany ale niestety nie udało się. W końcówce pozwoliliśmy sobie na mega błąd. Pozostawienie Tomka Frankowskiego bez opieki, a jak to się kończy to mieliśmy tego obraz. Poza tym prawda też jest taka, że mamy zbyt mało sytuacji, stwarzamy zbyt mało sytuacji. Skąd mają brać się te gole jak się nie stwarza sytuacji a tych nie umiemy sobie wypracować. Prawda też jest taka,ze jak się już je stwarza to należy to strzelić jeśli się marzy o zwycięstwie. Jeszcze raz gratuluję Michałowi zwycięstwa. Dziękuję bardzo.
Michał Probierz (Jagiellonia): Ja tutaj bardzo cenię Jacka. Mieliśmy okazję razem być na mistrzostwach świata w RPA i tak rozmawialiśmy między sobą, że nie miałem jeszcze okazji z prowadzonym przez siebie zespołem wygrać z zespołem prowadzonym przez Jacka. W szczególności mnie to cieszy, że z takim fachowcem jak Jacek udało mi się wygrać i zespołowi gratuluję za to, że tamten poprzedni sezon zakończyli w piękny sposób zdobywając pucha a następnie superpuchar utrzymując się mając na starcie minus 10 punktów co było w naszej sytuacji najważniejsze. Druga sprawa to jeśli chodzi o samo spotkanie to pierwsze minuty meczu zdecydowanie należały do Lecha. Nie potrafiliśmy sobie uporządkować gry, mieliśmy trochę problem z uporządkowaniem w środku pola co potem w końcu udało się uporządkować. W późniejszej części spotkania próbowaliśmy różnych ustawień pod kątem meczu z Arisem Saloniki i dało mi to bardzo dużo odpowiedzi. Najgorsze to jest to, że mamy trzy kontuzje i są to urazy mechaniczne, które eliminują trzech zawodników z występu w Salonikach i w drodze powrotnej będę musiał w głowie pozmieniać pewne ustawienia. W drugiej połowie meczu zdawaliśmy sobie sprawę, że Lech poprzez dokonane zmiany będzie coraz bardziej groźny. My nie potrafiliśmy utrzymywać piłki tak jak chcieliśmy. Warunki atmosferyczne były fatalne, człowiek siedział i się pocił. Jednak moi zawodnicy wytrzymali trudy i cieszę się , że Tomek Frankowski zakończył ten mecz zdobyciem bramki i przejdzie do historii. Należy mu się to, że jako zawodnik zdobył tego gola czego mu gratuluję. Teraz już przygotowujemy się do spotkania w Salonikach.
Zapowiedź meczu
Już dzisiaj na stadionie imienia Kazimierza Górskiego w Płocku Jagiellonia zmierzy się z Lechem Poznań w meczu o Superpuchar Polski. Oba zespoły reprezentują nasz kraj w europejskich pucharach. Oba zespoły przegrały swoje pierwsze spotkania. Lecha Poznań uległ na wyjeździe Sparcie Praga 0:1 a Jagiellonia w swoim europejskim debiucie przegrała w Białymstoku z Arisem Saloniki.
Mecze o Superpuchar są rozgrywane nieregularnie od roku 1983, a jego pierwszym zdobywca jest Lechia Gdańsk. W swojej kolekcji po to trofeum najwięcej razy sięgały Lech Poznań i Legia Warszawa – po cztery razy. W swoim posiadaniu to trofeum posiadają również Śląsk Wrocław, Górnik Zabrze, GKS Katowice, Widzew Łódź, Amica Wronki, Wisła Kraków, Polonia Warszawa i Wisła Płock. W historii walki o Superpuchar zdarzało się, że zespoły nie przystępowały do tej walki lub też do spotkania nie dochodziło. Z historii walki o superpuchar można jasno zauważyć,m że jest to niechciane trofeum. Zespołom niezbyt zależy na jego zdobyciu i zazwyczaj to spotkanie koliduje z meczami w pucharach europejskich. Jednak niepodważalny pozostaje fakt ze mecz o Superpuchar jest rozgrywany i należy zrobić wszystko aby to spotkanie wygrać po raz kolejny zapisując się w historii polskiej piłki.
Dzisiejsze spotkanie zostanie rozegrane w Płocku na stadionie na którym regularnie swoje spotkania rozgrywa miejscowa Wisła. NA pewno nie zabraknie dzisiaj dobrego dopingu. Oba zespoły – Lech i Jaga mają kibiców którzy samodzielnie potrafią stworzyć niezapomniane widowisko, a grając między sobą możemy liczyć na ciekawą atmosferę na trybunach, która dodatkowo powinna zmobilizować piłkarzy.
Obaj trenerzy zapowiadają że nie odpuszczają i mecz traktują bardzo poważnie. Czy tak będzie przekonamy się już za kilka godzin. Oczywiście ze swojej strony zapraszamy na relację live na naszych łamach oraz na oglądanie galerii meczowych, które będą do obejrzenia zaraz po powrocie naszej ekipy wyjazdowej z Płocka.
Mecz poprowadzi trójka sędziowska z Arabii Saudyjskiej (FIFA REFEREE):
sędzia główny - Marai AL AWAJI
sędzia asystent - Abdullah AL SHALWAI
sędzia asystent - Abdul Aziz AL KHATHIRI