Data: Piątek, 23 Marca 2012 g. 18:00
Miejsce: Białystok, Stadion Miejski, ul. Słoneczna 1, 23. kolejka ekstraklasy
Widzów: 4
Sędzia: Paweł Gil (Lublin)
Jagiellonia Białystok (4:1) Widzew Łódź
Frankowski '22,'65, Cionek '41, Makuszewski'72 - Ben Dhifallah'27
Składy:
Jagiellonia Białystok: Sandomierski - Norambuena, Cionek, Porębski, Pejovic - Kupisz, Grzyb (77.Pawłowski), Bandrowski, Dzalamidze (63.Burkhardt) - Makuszewski - Frankowski (73.Rasiak)
Widzew Łódź: Mielcarz - Ukah, Okachi, Ostrowski, Rybicki (36.Duda), Panka (46.Bartkowski), Oziębała, Ben Dhifallah (70.Mroziński), Broź, Abbes, Dudu
Kartki żółte: Cionek, Porębski, Pawłowski - Broź, Dudu, Mielcarz, Oziębała
Kartki czerwone: Abbes, Dudu (za dwie żółte)
Piłkarz meczu: Maciej Makuszewski
Wypowiedzi pomeczowe
Zupełnie odmienne nastroje mieli trenerzy Widzewa i Jagiellonii na po meczowej konferencji prasowej. Trudno się temu dziwić, bowiem Jaga ograła swych rywali 4:1. Oto co powiedzieli ono zebranym na sali konferencyjnej dziennikarzom:
Radosław Mroczkowski:
- Nie ma tu za bardzo czego komentować. Mecz nam się rozjechał w momencie, kiedy dostaliśmy drugą czerwona kartkę. Grając w dziewiątkę grało nam się naprawdę bardzo ciężko. Były to trudne dla nas momenty. Ale nawet po tej pierwszej straconej bramce zespól zareagował dobrze i chciał szybko odrobić stratę. Kiedy dostaliśmy drugą czerwona kartkę było już naprawdę ciężko. Największe pretensje mam do Dudu, który musi się zastanowić nad tym co zrobił. W momencie gdy łapie pierwszą żółta kartkę i w krótkim odstępie kolejną to jest to duża nieodpowiedzialność z jego strony.
Tomasz Hajto:
- Bardzo źle weszliśmy w ten mecz i patrząc na końcowy wynik, jest on bardzo wysoki. Warto przypomnieć, że to Widzew pierwszy stworzył sobie stu a nawet dwustu procentową sytuację przy stanie 0:0, kiedy fantastycznie interweniował Sandomierski. Przydarzały nam się błędy. Strzeliliśmy bramkę na 1:0 i uczulałem zawodników, że wówczas należy bardzo uważać, bo Widzew jest bardzo niewygodnym zespołem. Zresztą bardzo szybko to potwierdził, strzelając bramkę wyrównującą. Pomimo, że graliśmy 11 na 10 gra nam się nie kleiła. Grając już jednak w przewadze dwóch zawodników na pewno jest zespołowi łatwiej i kolejne bramki były tylko kwestią czasu. Trzeba jednak przyznać, że w pierwszej połowie Widzew napsuł nam sporo krwi. Pomimo gry w osłabieniu często dochodził do sytuacji pośrednich. Cieszę się jednak, że w końcu też mamy trochę szczęścia, które w piłce jest bardzo potrzebne i gratuluję całej drużynie zwycięstwa z naprawdę trudnym rywalem.
Najważniejsze jest dla nas kolejne zwycięstwo i kolejny krok by grać piłką. Dzisiaj potwierdziła się nasza wspólna decyzja z Darkiem Dźwigałą, by Makuszewski został jednak w Białymstoku. Maciek pokazał, że na takich chłopaków trzeba stawiać, dać im szansę i wiarę od początku do końca, a oni potrafią się odwdzięczyć dobrą grą. Tak naprawdę to ten zawodnik w decydujących momentach zrobił te sytuacje, w których mieliśmy rzut karny i stwarzaliśmy sobie sytuacje. Dzisiaj w piłce przyśpieszenie i dynamika robi ogromną różnicę. Tą różnicę dzisiaj w pierwszym okresie gry, kiedy naprawdę nam nie szło zrobił właśnie Makuszewski. Wierzę, że będzie dalej tak ciężko pracował a do tego będzie mocno stąpał po ziemi, bo w jego przypadku w tym momencie wszystko toczy się strasznie szybko.
Zapowiedź meczu
W najbliższy piątek o godzinie 18:00 Jagiellonia Białystok i Widzew Łódź swym pojedynkiem rozpoczną 23. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy.
Piłkarze Widzewa Łódź w swym ostatnim meczu ulegli w Lubinie miejscowemu Zagłębiu 1:0, po strzelonej bramce w doliczonym czasie przez Costę Nhamoinesu. Widzewiacy przeplatają dobre mecze ze słabymi, czego przykładem była wygrana w Warszawie z Polonią i porażka na własnym boisku, na początku rundy wiosennej z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Obecnie Widzew plasuje się na siódmej pozycji w tabeli i posiadają na swoim koncie o sześć punktów więcej od Jagiellonii.
Kogo zabraknie?
W ekipie Jagiellonii z pewnością zabraknie pauzującego za kartki Łukasza Tymińskiego i możliwe, że z tego powodu także Tomasza Kupisza, lecz Jagiellonia odwołała się od jego czwartej żółtej kartki i w dalszym ciągu pozostaje prawdopodobieństwo, że w piątek będziemy mogli oglądać Kupisza w akcji. Kontuzjowany już od dłuższego czasu jest Dawid Plizga i trzeba jeszcze poczekać parę tygodni, abyśmy mogli go znów podziwiać na boisku. Możliwe jest, że w starciu z Widzewem zabraknie również Alexisa Norambueny. Chilijczyk w meczu z Lechem zostało brutalnie sfaulowany przez Bartosza Ślusarskiego i badania USG wykazały, że Alexis ma krwiaka i mocno zbitą łydkę. Nasi masażyści robią co mogą i być może Norambuena będzie zdolny go gry w piątek.
Z drużyną Widzewa do Białegostoku nie przyjadą na pewno pauzujący za żółte kartki Marcin Kaczmarek i Bruno Pinheiro. Do gry wciąż nie są gotowi piłkarze, którzy w ostatnim czasie przeszli kontuzje: Jarosław Bieniuk i Souhail Ben Radhia. Trener Radosław Mroczkowski będzie miał za to do dyspozycji Brazylijczyka Dudu, który w ostatnim meczu z Zagłębiem opuszczał boisko z kontuzją.
Widzew w tym sezonie
Po ostatniej porażce w Lubinie drużyna z Łodzi plasuje się na siódmej pozycji w tabeli i traci do liderującej Legii Warszawa jedenaście punktów. Obecnie Widzewiacy na swoim koncie mają osiem zwycięstw, tyle samo remisów i sześć razy musieli uznać wyższość rywali. W tym sezonie, do tej pory Widzew na boiskach rywali grał jedenastokrotnie i zdobył sumie 13 punktów.
Historia meczów Jagiellonii z Widzewem
Dotychczas Jaga z Widzewem mierzyła się 24 razy i niestety to Widzew ma na swoim koncie więcej zwycięstw niż Jagiellonia. Dwanaście meczów kończyło się wygraną Łodzian, padało pięć remisów i siedmiokrotnie Jagiellonia okazywała się lepsza od naszych najbliższych rywali. Bilans bramkowy wynosi 39:26 na korzyść Widzewa. Ostatni pojedynek między tymi drużynami odbył się we wrześniu ubiegłego roku w Łodzi. Jagiellonii uległa wtedy Widzewowi 4:2, a bramki w tym spotkaniu strzelali: dla Widzewa - Piotr Grzelczak, Sebastian Madera, Jarosław Bieniuk i Adrian Budka, dla Jagiellonii - Tomasz Kupisz, który zdołał trafić wtedy dwa razy do bramki naszych przeciwników.
Spotkanie Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź rozpocznie się już w najbliższy piątek o godzinie 18:00, na stadionie w Białymstoku, przy ulicy Słonecznej 1. Trzeba liczyć na to, że Białostoczanie wezmą rewanż za tą porażką z jesieni, jak i za te przegrane w ostatnich latach z Widzewem. Miejmy nadzieję, że nadchodzą lepsze czasy dla Jagi i w końcu zaczniemy zdobywać więcej punktów.