Mecz:  Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok

Data:  Niedziela, 25 Listopada 2012  g. 14:30
Miejsce:  Wrocław, Aleja Śląska 1, 13. kolejka T-Mobile Ekstraklasy
Widzów:  11522     Sędzia:  Szymon Marciniak (Płock)

Śląsk Wrocław  (3:3)  Jagiellonia Białystok
 
Diaz 10`, Kaźmierczak 37`, Ćwielong 58` - Kupisz 71` (k.), Plizga 73`, Smolarek 78`

Składy:
Śląsk Wrocław: Kelemen - Jodłowiec, Spahic, Sobota, Mila, Grodzicki, Stevanovic (81.Elsner), Pawelec, Ćwielong (86.Voskamp), Diaz (74.Socha), Kaźmierczak
Jagiellonia Białystok: Słowik - Modelski, Ukah, Gusic (46.Smolarek), Norambuena (28.Pejovic) - Kupisz, Pazdan, Grzyb, Dzalamidze - Plizga - Frankowski (56.Dźwigała)
 

Kartki żółte:  Pawelec, Elsner - Ukah (2), Modelski (2), Plizga
Kartki czerwone:  Spahić - Ukah (2 x żółta), Modelski (2 x żółta)
Piłkarz meczu:  Dawid Plizga

Jagiellonia jechała do Wrocławia przedłużyć nieprawdopodobną jak na nasz zespół passę meczów bez porażki na wyjeździe. Spotkanie miało tak dramatyczny przebieg, że można było zobaczyć w nim wszystko...

Wynik 0:2 do przerwy, później 0:3, dwie czerwone kartki dla naszych obrońców, oraz strzelenie przez Jagiellonię trzech bramek w siedem minut...
Jagiellonia rozpoczęła spotkanie w swoim stylu. Szybko oddała piłkę przeciwnikowi, a ten już w pierwszych dwóch minutach spotkania był bliski wyjścia na prowadzenie. Co się odwlecze to nie uciecze. W 9 minucie Mila z rzutu dośrodkowywał w pole karne, tam Ukah, który w ostatnim czasie całkowicie zatracił się w tym co robi faulował jednego z zawodników Śląska. Sędzia bez wahania pokazał na jedenasty metr, a karnego na gola zamienił Diaz. Kolejne minuty spotkania to kolejne błędy w obronie naszego zespołu, dużo strat i niedokładności. Dopiero w 26 minucie meczu Franek ładnie zagrał do Kupisza na skrzydło a ten szybko przedłużył do Dzalamidze. Gruzin ładnie zgubił krycie jednego z obrońców, ale jego strzał był zbyt słaby, aby zaskoczyć Kelemena. W chwilę później ładnie z woleja, z dystansu strzelił Grzyb, którego strzał z trudem został obroniony przez bramkarza gospodarzy. W 28 minucie gry boisko z powodu kontuzji opuścił Norambuena, a w jego miejsce pojawił się Luka Pejovic. W 35 minucie gry Dzalamidze ponownie miał okazję do zdobycia bramki, ale znów jego strzał był zbyt cherlawy aby znaleźć drogę do bramki Śląska. W chwilę później Kaźmierczak strzałem z ponad 40 metrów chciał zaskoczyć Słowika, ale ten końcówkami palców wybił piłę na rzut rożny. Z narożnika boiska jak zwykle idealnie dośrodkowywał Mila, do piłki doszedł niepilnowany Kaźmierczak, ta odbiła się od poprzeczki, następnie za linią bramkową i wyszła w pole gry. Sędzia nie uznał gola ale pozostawiony bez krycia Kaźmierczak poprawił swój strzał, huknął jak z armaty i pokonał bezradnego Słowika. Takim wynikiem skończyła się pierwsza połowa spotkania.
Na początku drugiej połowy meczu za beznadziejnie grającego Gusica na boisku pojawił się Smolarek. W 49 minucie gry za bezsensowny faul na Mili żółtą kartkę otrzymał Modelski. W chwilę później Ukah widząc wychodzącego na czystą pozycję Diaza fauluje go, otrzymuje drugą żółta kartkę i Jagiellonia musiała grać od 52 minuty meczu w 10 przeciw 11. Sześć minut później Ćwielong po rozegraniu z Milą wbiega w pole karne naszego zespołu, gdzie na jego poczynania tylko przyglądają się Dźwigała z Pazdanem i bez większych problemów pokonuje Słowika. Wydawać by się mogło, że czeka nas pogrom. Nic bardziej mylnego. Jagiellonia grając w osłabieniu rozpoczęła konstruować ciekawe akcje ofensywne i w końcu przyniosło to skutek. Po swym kolejnym w tym meczu rajdzie Dzalamidze podał w pole karne do Smolarka. Ten będąc w idealnej okazji do zdobycia gola został faulowany przez Spahica, a sędzia bez wahania pokazał na jedenasty metr. Boisko za czerwoną kartkę musiał również opuścić zawodnik Śląska. Bramkę z rzutu karnego strzelił Tomek Kupisz. Emocje po zdobyciu bramki jeszcze nie opadły, kiedy ładną piłkę otrzymał Plizga, dobrze wpadł w pole karne i plasowanym strzałem w długi róg bramki strzelił drugiego gola dla Jagi w meczu. Na tym nie koniec. W kilka minut później kapitalnym rajdem lewą stroną boiska popisał się Plizga, pięknie zacentrował w pole karne a jeszcze piękniejszego gola bezpośrednio z pierwszej piłki strzelił Ebi Smolarek. Coś nieprawdopodobnego zdarzyło się we Wrocławiu! To działo się między 71 a 78 minutą spotkania. W chwilę później Modelski po raz kolejny głupio faulował, otrzymał drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę. Ostatnie dziesięć minut to napór Śląska na bramkę Jagiellonii. Słowik uwijał się jak w ukropie a nasza zdziesiątkowana obrona momentami nie wiedziała co się dzieje. Mecz na korzyść Jagiellonii mógł w doliczonym czasie gry rozstrzygnąć Dzalamidze dostając piłkę na 30 metrze i będąc sam na sam z Kelemenem, ale w ostatniej chwili uprzedzili go powracający obrońcy.
Co za mecz można powiedzieć1
Było w nim wszystko: nerwy, rozpacz i wkurzenie. Rzuty karne, kartki żółte i nieodgwizdane faule, w szczególności Pawelca, który powinien otrzymać przynajmniej jeszcze dwa żółte kwity w dzisiejszym meczu. Były bramki, piękne gole i piękne parady bramkarskie. Były nędzne zagrania i parodyści w szeregach obu zespołów. Bli też gracze świetni, którzy potrafili na swoje barki wziąć ciężar dzisiejszego spotkania i nie dopuścić do przegranej. Emocji dzisiaj było co niemiara.
Chłopakom podziękowania za walkę i wiarę w swoje siły i możliwości.

Wypowiedzi pomeczowe
Stanislav Levy: - Mogę sobie wyobrazić jak czuł się trener reprezentacji Niemiec po zremisowanym 4:4 meczu ze Szwecją. Niemcy wówczas też prowadzili 4:0. Oczywiście szkoda zremisowanego meczu z powodu złej gry. Brakowało odpowiedzialności w obronie i to kosztowało nas zwycięstwo. Nie potrafię zrozumieć, jak taka doświadczona drużyna może dać sobie wyrwać wydawałoby się pewne zwycięstwo. Kiedy prowadziliśmy 3:0, piłkarze myśleli, że jest już po meczu. Tak doświadczeni zawodnicy powinni sobie z tym poradzić. Brakowało komunikacji między zawodnikami, co jest dla mnie niezrozumiałe. Na pewno wyciągniemy z tego spotkania konsekwencje. Nie krytykuję zawodników publicznie, ale nie jestem zadowolony ze wszystkich zawodników, szczególnie z ich gry w końcówce spotkania.

Tomasz Hajto: (na zdjęciu) - Mecz przysporzył nam wiele emocji i na pewno nie jest łatwo oceniać go na gorąco. Na pewno cieszę się, że pokazaliśmy charakter. Mówiłem moim zawodnikom w szatni przy stanie 0:2, że jesteśmy jeszcze w stanie wywieźć stąd dobry wynik. Wierzyłem w to, a ta wiara przełożyła się na zespół. Przeprowadzone zmiany były w stu procentach trafione, a w końcówce mogliśmy się nawet pokusić o zwycięstwo. Gratulacje dla mojego zespołu za charakter i za walkę.
Zapowiedź meczu
W najbliższe niedzielne popołudnie Jagiellonia zmierzy się we Wrocławiu z obecnym Mistrzem Polski - Śląskiem. Następny rywal Jagi zajmuję po 12-nastu kolejkach szóstą pozycję w tabeli i ma na swoim koncie 19 punktów.

W dwunastu meczach ligowych obecnego sezonu Śląsk strzelił 17 goli i tyle samo bramek stracił. Rywali pokonał sześciokrotnie. Pięć razy Wrocławianie schodzili z boiska bez punktów, a tylko raz zremisowali. Na stadionie miejskim we Wrocławiu, Śląsk rozegrał sześć spotkań ligowych, z których cztery wygrał i dwa przegrał.

W premierowej kolejce Śląsk przegrał z Widzewem. Następnie pokonał Koronę i Ruch. W IV kolejce Wojskowi zremisowali z Podbeskidziem, a w V serii gier wygrali z GKSem. W kolejnym meczu znacznie przegrali z Górnikiem, aby następnie zanotować dwie wygrane ligowe z rzędu, kolejno z Polonią i Lechią. W IX kolejce w derbach Dolnego Śląska musieli uznać wyższość Zagłębia. Później pokonali na wyjeździe Pogoń, a w dwóch ostatnich spotkaniach ligowych przegrali kolejno z Piastem i Wisłą.

Wrocławianie jako Mistrzowie Polski reprezentowali nasz kraj w rundach przedwstępnych do Ligi Mistrzów. Odpadli w III rundzie eliminacyjnej po przegranym dwumeczu ze szwedzkim Helsingborgiem IF. Nie zdołali również awansować do fazy grupowej Ligi Europejskiej. W IV rundzie eliminacyjnych przegrali w zawstydzających rozmiarach z Hannoverem 96.

12-nastego sierpnia zdobyli Superpuchar Polski pokonując po karnych warszawską Legię.

Zespół Śląska zagra na wiosnę w ćwierćfinale Pucharu Polski po przejściu w 1/8 finału drużyny GKSu Bełchatów.

Trenerem Śląska jest Czech Stanislav Levy, który zastąpił na tym stanowisku Oresta Lenczyk zwolnionego po tym jak nie mógł znaleźć wspólnego „języka” z piłkarzami.

Ogólna charakterystyka zespołu:

Bramkarzem numer jeden Śląska jest Słowak – Marian Kelemen. W trzech ostatnich meczach ligowych miejsce lewego obrońcy zajmował Bośniak – Amir Spahić. Duet niezbyt pewnie spisujących się stoperów tworzą Rafał Grodzicki wraz z Tomaszem Jodłowcem. Na prawą stronę defensywy powinien Marcin Kowalczyk, który w ostatniej kolejce zmagał się z drobną kontuzją. Dwaj defensywni pomocnicy Śląska to Słoweniec Rok Elsner i Przemysław Kazimierczak. Jak na pozycję, która przypada im na boisku, mogą pochwalić dobrym rezultatem w punktacji kanadyjskiej. W tym sezonie T-ME razem strzelili trzy gole i zanotowali cztery asysty. Na prawej pomocy pewne miejsce ma Waldemar Sobota. Środkowym ofensywnym pomocnikiem jest Sebastian Mila – bez wątpienia największa gwiazda drużyny i najlepszy polski środkowy pomocnik w lidze. Na lewym skrzydle powinien wystąpić powracający do zdrowia – Sylwester Patejuk. Jeśli nie uda mu wykurować do meczu z Jagą to zastąpi go Piotr Ćwielong ( o ile warunki pogodowe do gry w piłkę nie będą zbyt ciężkie ). Na szpicę powrócić może Łukasz Gikiewicz. Zastąpi Mateusza Cetnarskiego, który w meczu z Wisłą zagrał w napadzie i spisał się fatalnie.

Na ławce rezerwowych zasiąść mogą: Rafał Gikiewicz, Patrik Mraz, Tadeusz Socha, Mateusz Cetnarski, Piotr Ćwielong, Dalibor Stevanović, Christian Diaz.

W mecz nie wystąpi wracający do zdrowia po kontuzji Tadeusz Socha.

Prognoza meczowa:

Co raz ciężej jest pojąć metamorfozę jaka ma miejsce w postawie Jagiellonii między meczami domowymi, a wyjazdowymi. Na nic zdały się tłumaczenia trenera Hajty i Tomka Frankowskiego, którzy twierdzili, że przyczyną słabych wyników u siebie jest w dużej mierze brak dopingu. W meczu z Koroną wsparcie dla piłkarzy było, a zwycięstwa kibice się nie doczekali. Ze Śląskiem przyjdzie nam jednak grać na wyjeździe i z tego powodu należy spodziewać się pozytywnego rezultatu niedzielnego spotkania. Przynajmniej tak było do tej pory. W żadnym z meczów wyjazdowych Jaga nie schodziła z murawy pokonana. Dwa razy udało się wygrać ze zdecydowanymi faworytami. Śląsk to obecny mistrz Polski. Nasz zespół potrafi niesamowicie spiąć się na rywala z wyższej półki. Wrocławianie przegrali swoje ostatnie dwa mecze ligowy i w niedzielę będą starali się korzystnie wypaść przed własną publicznością, a by zatrzeć złe wrażenie po dwóch ostatnich porażkach. Zadanie naszego zespołu jest proste. Polega na pokrzyżowaniu planów Śląskowi tak aby w rezultacie wywieźć minimum jeden punkt z Wrocławia. W pojedynku z Wojskowymi we wrocławskiej twierdzy JAGA MUSI WRÓCIĆ Z TARCZĄ !

Przewidywane składy:
Śląsk 4-2-3-1: Kelemen – Spahić, Jodłowiec, Grodzicki, Kowalczyk – Elsner, Kazimierczak – Patejuk, Mila (k), Sobota, - Gikiewicz
Jagiellonia 4-2-3-1: Słowik – Norambuena, Ukah, Pazdan, Modelski – Grzyb, Tymiński – Dzalamidze, Plizga, Kupisz – Frankowski (k)
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Jagiellonia Białystok
28
52
64-38
2
Śląsk Wrocław
28
50
38-26
3
Lech Poznań
28
48
40-32
4
Pogoń Szczecin
28
47
54-32
5
Raków Częstochowa
28
46
50-31
6
Legia Warszawa
28
46
43-33
7
Górnik Zabrze
28
45
38-32
8
Widzew Łódź
28
39
36-36
9
Stal Mielec
28
38
33-34
10
Radomiak Radom
28
35
34-43
11
Zagłębie Lubin
28
35
30-41
12
Cracovia
28
32
38-39
13
Piast Gliwice
28
32
28-32
14
Warta Poznań
28
31
26-33
15
Puszcza Niepołomice
28
29
34-46
16
Korona Kielce
28
27
30-38
17
ŁKS Łódź
28
21
26-58
18
Ruch Chorzów
28
20
29-47
 
OSTATNI
14.04.2024, 15:00
 
 

1:3

 
NASTĘPNY
20.04.2024, 20:30
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
9
Jesus Imaz
9
Bartłomiej Wdowik
8
Afimico Pululu
7
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
6
Kristoffer Hansen
6
Jose Manuel Garcia Naranjo
6
Dominik Marczuk
3
Mateusz Skrzypczak
2
Kaan Caliskaner
2
Jakub Lewicki
1
Wojciech Łaski
1
Michal Sacek
1
Jarosław Kubicki
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2024 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.