Data: Piątek, 13 Grudnia 2013 g. 18:00
Miejsce: Białystok, ul. Słoneczna 1, 21. kolejka Ekstraklasy
Widzów: 4799
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Jagiellonia Białystok (1:0) Widzew Łódź
Maciej Gajos 78`
Składy:
Jagiellonia Białystok: K.Baran - Tosik, Ukah, M.Baran, Popkhadze - Pazdan, Grzyb (61.Balaj) - Plizga, Quintana (90.Drażba), Norambuena - Piątkowski (76.Gajos)
Widzew Łódź: Mielcarz - Augustyniak, Mroziński, Okachi, Kaczmarek, E.Visnakovs, Nowak, A.Visnakovs (82.Rybicki), Melunovic, Kasprzak, Batrovic (68.Stępiński)
Kartki żółte: Plizga, Baran - Melunović, Okachi, Kasprzak
Piłkarz meczu: Maciej Gajos
W ostatnim ligowym meczu w roku 2013 Jagiellonia pokonała Widzew Łódź 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił w końcówce meczu Maciej Gajos. Widzew przyjechał do Białegostoku głównie po to by się bronić, kilkukrotnie groźnie kontratakował, ale bez skutku.
Spotkanie Jagiellonii z Widzewem stało pod znakiem takich spotkań które należało wygrać. Żal patrzeć jak taki klub z taką historią tak się stacza ku otchłani, ale może jest to mu potrzebne? Widzew jest słaby, kilku zawodników jest kontuzjowanych i przyjechał do Białegostoku bronić wyniku 0:0, co nie dziwi. Jak się dysponuje takim składem to trzeba liczyć na fart. Z przebiegu szczególnie pierwszej części meczu wcale tak to nie wyglądało. Widzew owszem ustawił przysłowiowy autobus w swoim polu karnym, ale przy tym wyprowadził kilka groźnych kontr, które mogły a jedna tylko dzięki ofiarnej interwencji Krzyśka Barana nie zakończył się golem dla gości. W 27 minucie meczu piłkę po A.Visnakovs przy braku asekuracji z prawej strony Jagiellonii z łatwością wszedł w pole karne i ładnie strzelił w kierunku bramki. Tutaj kolejną interwencją popisał się Krzysiek parując ten silny strzał na poprzeczkę po czym piła wyszła w pole.
Jagiellonia w pierwszej połowie meczu mimo że głównie była w posiadaniu piłi to nie umiała tego przełożyć na akcje bramkowe. Wszystko było zbyt wole i zbyt czytelne aby móc zagrozić bramce Mielcarza.
Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie. Jagiellonia rozpoczęła szybko z zębem i od razy był o widać, że Widzew się gubi i nasi piłkarze znajdują sobie okazje do strzału. Niestety brakowało dokładności lub też kolegów w polu karnym. Widzew przez dłuższy czas nie umiał znaleźć sposobu by wejść na połowę Jagiellonii. Mimo to gol padł dopiero w 78 minucie. Z rzutu rożnego idealnie na długi słupek dośrodkował Dani, a piłkę szczupakiem do siatki gości wpakował wpuszczony na boisko kilka minut wcześniej Maciej Gajos. Po straci bramki Widzew próbował atakować, ale niestety nie starczyło sił i umiejętności. Jagiellonia wygrała i wskoczyła do pierwszej ósemki. Czy utrzyma tą pozycję na dłużej? Przekonamy się w ten weekend.
Kolejne spotkanie rozegramy w Chorzowie z Ruchem 16 lutego 2014r.