Data: Niedziela, 16 Lutego 2014 g. 13:00
Miejsce: Chorzów, Cicha 6. 22. kolejka ekstraklasy
Widzów: 5965
Sędzia: Tomasz Musiał
Ruch Chorzów (1:0) Jagiellonia Białystok
Zieńczuk 57
Składy:
Ruch Chorzów: Buchalik - Szyndrowski, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel - Kowalski (72.Smektała), Surma, Starzyński, Jankowski, Zieńczuk (90.Włodyka) - Kuświk (90.Babiarz)
Jagiellonia Białystok: Słowik - Modelski, Ukah, Pazdan, Tosik (79.Piątkowski) - Grzyb, Perovuo (70.Dźwigała) - Plizga (46.Savalnieks), Quintana, Rajalakso - Balaj
Kartki żółte: Stawarczyk
Po niezbyt długiej, aczkolwiek spokojnej zimie na ligowe boiska wybiegła polska ekstraklasa. Jagiellonia swój pierwszy mecz rozegrała w Chorzowie z miejscowym Ruchem.
Trener Stokowiec zaskoczył składem gdzie w pierwszej jedenastce znalazł się Jakub Słowik oraz powracający z przysłowiowej dalekiej podróży Filip Modelski. Oczywiście nie zabrakło na boisku naszego ulubieńca Jakuba Tosika.
Pierwsza połowę meczu rozpoczęła Jaga, ale początek meczu należał do Ruchu. Juz w 4 minucie gry Dziwniel dobrze dośrodkował w pole karne gdzie interweniujący Tosik o mało nie wepchnął piłki do własnej siatki. W chwile później ten sam zawodnik został w dziecinny sposób ograny przez graczy Ruchu, ale piłka dośrodkowana wzdłuż bramki przez Jankowskiego nie znalazła drogi do bramki. W chwilę później Ruch powinien wygrywać, ale Kuświk zbyt słabo uderzył i Słowik nie miał problemów z wyłapaniem tego strzału choć wyglądało to bardzo groźnie. Jagiellonia miała również swoje okazje do zdobycia gola. Chyba najlepsza z nich miał Modelski, który idealnie wyszedł do dośrodkowania Grzyba, gdzie był jak widać z powtórek faulowany przez obrońcę Ruchu. Sędzia jednak nie podyktował jedenastki. W pierwszej połowie mecz był nierówny, brakowało dokładności, Jaga gubiła się, a dokonywane wybory przez zawodników były niestety niedobre.
Druga odsłona meczu od zmiany w Jagiellonii. Miejsce słabo grającego Plizgi zajął Savalnieks. W 56 minucie po faulu Pazdana na Kuświku tuż przy bocznej linii pola karnego do piłki podszedł Zieńczuk i ładnym strzałem po krótkim rogu tuż ponad skromnym murem wyprowadził Ruch na prowadzenie. 84 minucie Smektała szybko przedarł się pod pole karne Jagiellonii zagrał w pole karne, tam z pierwszej piłki uderzył Zieńczuk, ale na miejscu znalazł się Słowik odbijając strzał pomocnika Ruchu.
Jagiellonia dpiero w ostatnich kilku minutach meczu próbowała przycisnąć i odrobić straty, ale niestety tak się nie stało. Tak się nie stało. Jagiellonia zagrała słabo, szczególnie zagrała bez bocznych obrońców gdzie PO RAZ KOLEJNY potwierdziło się się, że Tosik nie umie grać w piłkę, a Modelski słusznie nie grał w poprzednich sezonach. Trener przed meczem z Podbeskidziem na duży ból głowy jak zestawić zespół. Tak bramek nie można tracić, mur powinien zachować się jak mur a nie szwajcarski ser. Do tego brak dokładności i jakaś ociężałość. Nowi zawodnicy, którzy pojawili się na boisku nie zaskoczyli niczym nowym.