Mecz:  Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok

Data:  Niedziela, 18 Marca 2007  g. 15:00
Miejsce:  Gdańsk, ul. Traugutta 29, 19 kolejka II ligi
Widzów:  10000     Sędzia:  Mariusz Trofimiec (Kielce)

Lechia Gdańsk  (1:0)  Jagiellonia Białystok
 
85' Pęczak

Składy:
Lechia Gdańsk: Sobański Pęczak Brede Manuszewski Fechner Kalkowski (72' Buzała) Pawlak Miklosik Rogalski (87' Pietrowski) Wiśniewski Kazubowski (46' Wojciechowski)
Jagiellonia Białystok: Banaszyński Napierała Kośmicki (89' Konon) Naskręt Chańko Dzienis Marczak Speichler (59' Wincel) Markiewicz Łatka Divecky (69' Tarnowski)
 

Kartki żółte:  Pawlak, Kazubowski, Wojciechowski - Napierała, Divecky, Kośmicki

Po porażce na własnym stadionie z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski wszyscy liczyliśmy na to, że "żółto-czerwoni" wezmą się do odrabiania strat i w Gdańsku wywalczą komplet punktów. Niestety, nic z tego.
Po słabym meczu nasi piłkarze przegrali 1:0 i 3 punkty zostały nad morzem.
Mecz był toczony w szybkim tempie, a piłkarze walczyli mocno i często faulowali. W pierwszej połowie niewiele było składnej gry i czystych okazji do zdobycia bramki. Strzały piłkarzy były zbyt lekkie albo niecelne, a najwięcej zamieszania pod bramkami było przy wykonywaniu rzutów wolnych. Taki obraz gry spowodował, że 10 tys. kibiców w pierwszej połowie nie zobaczyło żadnej bramki.
Po przerwie na boisku niewiele się zmieniło. Piłkarze grali bez pomysłu i niedokładnie. Naszym atutem dziś nie były też stałe fragmenty gry, Robert Speichler po raz kolejny zawiódł i żaden kolega z drużyny nie doczekał się dokładnej piłki od naszego rozgrywająceogo.
Najgoręcej pod naszą bramką robiło się po rzutach wolnych wykonywanych w drugiej połowie przez Sławmira Wojciechowskiego. I to właśnie po jego zagraniu ze stałego fragmentu Paweł Pęczak strzelił zwycięską bramkę dla Lechii. Po stracie gola nasi zawodnicy nieco się ocknęli i mocniej ruszyli do przodu. Szkoda, że dopiero wtedy... Zbyt mało czasu i wzmocniona obrona sprawiły, że Jagiellończycy nie zdołali pokonać w tym meczu bramkarza gospodarzy.
Po meczu ciężko jest chyba wyróżnić jakiegokolwiek piłkarza, no może oprócz Jacka Banaszyńskiego, do którego nie możemy mieć chyba pretensji o bezradność graczy z pola.
Pozostaje nam czekać na kolejny mecz i wierzyć, że nasz zespół obudzi się w końcu z zimowego snu. Miejmy nadzieję, że pomimo słabej gry piłkarzy kibice licznie przybędą w sobotę na mecz z Piastem Gliwice i będą wspierać "żółto-czerwonych" dopingiem od pierwszej do ostatniej minuty. Wiem, że wielu z Was jest rozgoryczonych po porażkach, ale nic jeszcze nie jest przegrane i awans jest jeszcze możliwy. W zeszłym sezonie nie raz wszyscy skreślali nasz zespół i właśnie wtedy drużyna zaczynała grać jak należy. Dlatego proszę o wsparcie dla piłkarzy pomimo ich słabej gry...


Galeria zdjęć z meczu
Zapis relacji live

Wypowiedzi pomeczowe
Po zakończonym spotkaniu na konferencji pojawił się asystent trenera Tarasiewicza - Waldemar Tęsiorowski, który powiedział:
- Na początku chciałbym pogratulować trenerowi Borkowskiemu zwycięstwa. Jeżeli chodzi o mecz, to z przebiegu gry, myślę, że gdyby padł remis 0:0 lub 1:1 to ani Jagiellonia, ani Lechia nie miałyby żadnych pretensji. Jak na tę porę i przy takich warunkach, myślę, że widowisko mogło się publiczności podobać.
Kilka sytuacji było zarówno ze strony Lechii, jak i z naszej. Nie ukrywam, że wyszliśmy na ten mecz lekko roztargnieni z jednym napastnikiem bardzo wysuniętym oraz z dwoma pomocnikami ustawionymi ofensywnie: Dzienis i Łatka. Nie zawsze to się dokładnie sprawdzało, ale jeszcze raz gratuluję Lechii i liczę na to, że w następnym meczu Jagiellonia Białystok grając z Piastem w końcu zdobędzie upragnione 3 punkty.

Tomasz Borkowski (trener Lechii):
To był bardzo wyrównany mecz. Grały dwie godne siebie drużyny. Wyrównany dlatego nie spodziewaliśmy się tylu sytuacji, co w spotkaniu w pierwszym meczu. Inna klasa, inny wymiar zespołu. Zdawaliśmy sobie tutaj sprawę, że Jagiellonia po porażce, zagra tutaj zupełnie inaczej i nie myliliśmy się. Tym bardziej to zwycięstwo cieszy . Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie włączyć się do walki o ektraklasę.
Zapowiedź meczu
Początki zespołu z Gdańska sięgają roku 1945, w którym to powstał klub Baltia Gdańsk. Niespełna rok później została zmieniona nazwa na Klub Sportowy Lechia Gdańsk. W roku 1948 zespół wywalczył awans do ekstraklasy piłkarskiej. W pierwszym, inauguracyjnym meczu niestety doznał sromotnej porażki przegrywając na wyjeździe z Cracovią Kraków 1:5. Po rocznym pobycie w pierwszej lidze następuje spadek do drugiej ligi, ale już rok później Lechia ponownie awansuje do grona pierwszoligowców. W tym wypadku pobyt w ekstraklasie również trwa jedynie rok. Po raz kolejny Lechia wywalcza awans do ekstraklasy po dwuletniej przerwie w roku 1954. Tym razem drużyna z Gdańska na 9 lat zadomawia się w pierwszej lidze. Kolejne lata do roku 1983 Lechia spędza w drugiej i trzeciej lidze. W roku 1983 po 23 latach przerwy Lechia wraca na arenę rozgrywek pierwszoligowych. W ekstraklasie przebywa cztery kolejne sezony, by w 1988 roku spaść do drugiej ligi. Kolejne lata to znów okres posuchy. W roku 1995 Lechia łączy się z Olimpią Poznań i występuje w ekstraklasie pod nazwą Lechia/Olimpia Gdańsk. W roku 1998 następuje fuzja z Polonią Gdańsk i zespół występuje w drugiej lidze piłkarskiej. W roku 2001 Lechia występuje ze spółki z Polonią, co w tym wypadku oznaczało rozpoczęcie rozgrywek na szczeblu czwartej ligi. Rok później dochodzi do kolejnych zmian. Powołane zostaje stowarzyszenie OSP Lechia Gdańsk, jako odrębny klub sportowy, który jest kontynuatorem tradycji sekcji piłki nożnej KS Lechia. Od tego momentu zaczyna się marsz w górę rozgrywek ligowych. W tym samym roku dochodzi do awansu do ligi okręgowej, a w latach następnych awans do czwartej ligi, następnie do trzeciej i w sezonie 2004/2005 następuje awans zespołu do drugiej ligi.
Jak wynika z powyższych wiadomości zespół z Gdańska ma bardzo bogatą historię piłkarską. Do największych sukcesów klubu niewątpliwie należy zaliczyć wywalczenie Pucharu Polski w roku 1983. Lechia pokonała w finale Piasta Gliwice 2:1. W związku ze zdobyciem tego trofeum Lechia reprezentowała Polskę w ramach Pucharu Zdobywców Pucharów. Wtedy właśnie doszło do dwumeczu z Juventusem Turyn. Na stadionie w Gdańsku zgromadziła się na tym meczu rekordowa widownia w liczbie 40 tysięcy kibiców. Ten mecz, czytając różnego rodzaju fora i opinie kibiców, należy do najmilszych wspomnień u sympatyków tego klubu. W tym samym roku Lechia zdobyła Superpuchar Polski pokonując mistrza kraju Lecha Poznań. Do sukcesów również należy zaliczyć 3 pozycję w tabeli ekstraklasy w roku 1956 oraz udział w finale Pucharu Polski w roku 1955. Z przytoczonych powyżej informacji jasno wynika, iż w niedzielnym spotkaniu Jagiellonia zmierzy się z klasową drużyną.

Z kart historii

Jutrzejszy pojedynek Jagiellonii z Lechią Gdańsk będzie 16 oficjalną konfrontacją obu drużyn. Historia tych spotkań sięga pierwszego sezonu naszego klubu w rozgrywkach II ligi - 1975/76. W tymże sezonie w Gdańsku padł wynik 1:0 dla gospodarzy, zaś w rewanżu na własnym stadionie zremisowaliśmy 1:1. Jagiellonia jako beniaminek ukończyła rozgrywki na miejscu dziewiątym, zaś nasz najskuteczniejszy napastnik Jerzy Zawiślan z 13 bramkami został wicekrólem strzelców grupy północnej. Po zakończeniu sezonu Zawiślan był już zawodnikiem pierwszoligowej Arki. Na kolejny mecz obu drużyn czekaliśmy kilka miesięcy. Zanim jednak doszło do pojedynku tych drużyn w rozgrywkach ligowych obie drużyny zmierzyły się w Pucharze Polski, gdzie padł wynik 0:0, a po karnych wygrała Lechia 5:4. Niestety w kolejnym sezonie nie mogliśmy się zbytnio cieszyć. Na jesień u siebie w Białymstoku zremisowaliśmy 0:0, zaś na wyjeździe przegraliśmy aż 0:4 i jak się okazało była to najwyższa porażka w historii spotkań obu drużyn. W sezonie 1977/78 ponieśliśmy dwie porażki: 0:2 u siebie oraz 0:1 na wyjeździe. Na kolejny mecz pomiędzy tymi zespołami kibice musieli czekać aż do sezonu 1987/1988, kiedy to oba zespoły po latach „chudych” awansowały do I ligi. Jak dobrze pamiętamy w tym sezonie rozpoczęliśmy pierwszy rok gry w I lidze. W tym sezonie Jagiellończycy przegrali 1:2 u siebie oraz zremisowali 0:0 na wyjeździe. Ostatnie dwa spotkania rozegraliśmy 14 lat temu, kiedy występowaliśmy w II lidze. Na jesień w Gdańsku przegraliśmy 0:3, zaś u siebie pokonaliśmy rywali 2:0. W pierwszym meczu obydwu drużyn w ubiegłorocznym sezonie w Gdańsku padł wynik remisowy 1:1, a bramkę dla naszego zespołu z rzutu wolnego strzelił Jacek Chańko. Drugie spotkanie to kompletna kompromitacja naszej drużyny. Jagiellonia przegrała mecz 2-1, a honorowe trafienie dla naszego zespołu uzyskał dopiero w doliczonym czasie gry Remek Sobociński. Po tym spotkaniu z prowadzenia naszej drużyny zrezygnował z funkcji trenera Adam Nawałka.
W rundzie jesiennej piłkarze Jagiellonii pod wodzą Tarasiewicza na własnym boisku pokonali Lechię 2:1, a bramki na wagę 3 punktów zdobyli Chańko i Speichler.
Miejmy nadzieję, iż już w najbliższą niedzielę z Gdańska do Białegostoku trafią kolejne 3 punkty, które przybliżą nas do tak upragnionego awansu do OE.

Oto dotychczasowe wyniki:
1975/1976 - II liga
Lechia: Jaga 1:0
Jaga: Lechia 1:1

1976/1977 - II liga
Jaga: Lechia 0:0
Lechia: Jaga 4:0

1977/1978 - II liga
Jaga: Lechia 0:2
Lechia: Jaga 1:0

1987/1988 - I liga
Jaga: Lechia 1:2
Lechia: Jaga 0:0

1990/1991 - II liga
Lechia: Jaga 3:0
Jaga: Lechia 2:0

2005/2006 - II liga
Lechia: Jaga 1:1
Jaga – Lechia – 1:2

2006/2007 - II liga
Jaga:Lechia 2:1

Puchar Polski
1975 - Jaga: Lechia 0:0 karne 4:5
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Jagiellonia Białystok
28
52
64-38
2
Śląsk Wrocław
28
50
38-26
3
Lech Poznań
28
48
40-32
4
Górnik Zabrze
29
48
39-32
5
Pogoń Szczecin
28
47
54-32
6
Raków Częstochowa
29
46
50-32
7
Legia Warszawa
28
46
43-33
8
Widzew Łódź
28
39
36-36
9
Stal Mielec
28
38
33-34
10
Zagłębie Lubin
28
35
30-41
11
Radomiak Radom
29
35
34-47
12
Cracovia
28
32
38-39
13
Piast Gliwice
28
32
28-32
14
Warta Poznań
28
31
26-33
15
Korona Kielce
29
30
34-38
16
Puszcza Niepołomice
28
29
34-46
17
ŁKS Łódź
28
21
26-58
18
Ruch Chorzów
28
20
29-47
 
OSTATNI
14.04.2024, 15:00
 
 

1:3

 
NASTĘPNY
20.04.2024, 20:30
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
9
Jesus Imaz
9
Bartłomiej Wdowik
8
Afimico Pululu
7
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
6
Kristoffer Hansen
6
Jose Manuel Garcia Naranjo
6
Dominik Marczuk
3
Mateusz Skrzypczak
2
Kaan Caliskaner
2
Jakub Lewicki
1
Wojciech Łaski
1
Michal Sacek
1
Jarosław Kubicki
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2024 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.