Jurowiecka 21
Kilka dni temu przemknęło mi przed nosem porównanie wyjęte z Przedwiośnia. Kto czytał Żeromskiego ten zna określenie szklanych domów. Cezary Baryka, jego podróż z Baku do wymarzonej Polski, do miejsca gdzie nie ma brudu i smrodu, a są szklane domy – synonim porządku i doskonałości, niedościgniony wzór. Zapanował nastrój w klimacie Nordic Noir. Trochę wspominkowy, trochę z rozrzewnieniem, trochę obawa o to co będzie.
18 Lipca 2018 g. 23:56 |
więcej